To nie są zawody dla kobiet

Czy powierzyłbyś dziecko opiece pana-niańki? A może chciałbyś, żeby kran w twoim domu naprawiała kobieta-hydraulik? Okazuje się, że mimo intensywnej promocji równouprawnienia, wciąż uważamy, że niektóre zawody powinny być wykonywane wyłącznie przez mężczyzn, inne zaś zarezerwowane tylko dla pań.

Najnowsze badanie zrealizowane na grupie 2026 dorosłych osób (kobiet i mężczyzn) wykazało, że mimo licznych kampanii społecznych, stereotypy dotyczące płci nie straciły na aktualności - przynajmniej jeśli chodzi o rynek pracy. Są zawody, których wykonywania nigdy nie oddalibyśmy w ręce kobiet, oraz takie, w których z niechęcią widzimy mężczyzn.

I tak, na przykład, zaledwie 2 procent respondentów powierzyłoby swój samochód mechanikowi w spódnicy. Tak samo sceptycznie odnosimy się do kobiety w roli hydraulika czy elektryka. Jeśli chodzi o środki komunikacji, również nie mamy zaufania do pań - jedynie 3 procent z nas bez niepokoju wsiadłoby do samolotu pilotowanego przez kobietę, a 4 procent ankietowanych do taksówki z przedstawicielką płci pięknej za kółkiem. W kobiece dłonie nie powierzylibyśmy także swojego zdrowia - kobieta-chirurg budzi zaufanie jedynie u 3 proc. Respondentów (czyżbyśmy uznawali, że panie są na to zbyt wrażliwe i delikatne?). Największe zaskoczenie jest jednak dopiero przed nami: w ankiecie (przeprowadzonej przecież także wśród pań!) zaledwie 6 procent osób uznało, że kobiety bardziej nadają się na szefów niż mężczyźni. Czyżby panie także nie ufały swoim zdolnościom kierowniczym i prędzej widzą się w roli podwładnej niż przełożonej? Co ciekawe, szefów w spódnicy najbardziej cenią sobie... mężczyźni. Jak zauważa Piotr, pracownik
dużej korporacji "kobiety potrafią być dużo bardziej empatyczne i uczuciowe oraz posiadają większe zdolności negocjacji" . Z kolei Anna, wykonująca pracę kopisty w jednej z dużych firm internetowych woli, aby jej przełożonym był mężczyzna. Płeć szefa nie ma natomiast najmniejszego znaczenia dla Mai, specjalistki od nowych trendów w jednej z trójmiejskich firm: - W ciągu mojej pracy zawodowej wśród przełożonych miałam zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Naprawdę nie zauważyłam żadnej różnicy - mówi w rozmowie z wp.pl.

Jaka praca "nie pasuje" z kolei do mężczyzn? Na pierwszym miejscu znaleźli się opiekunowie dzieci oraz nauczyciele w przedszkolach i w szkołach podstawowych - zaledwie 3 procent ankietowanych, mając do wyboru kobietę i mężczyznę, oddałoby swojego potomka pod opiekę mężczyzny. Panom nie ufamy także, jeśli chodzi o... florystykę. Kompozycje kwiatowe wolimy jednak zostawić kobietom. Pod opiekę mężczyzn nie chcielibyśmy oddawać nie tylko swoich dzieci i wazonów, ale także i siebie samych. Jedynie 3 procent respondentów uznało, że facet może być tak samo dobrym pielęgniarzem jak kobieta. W czym jeszcze jesteśmy gorsi? Okazuje się, że w powszechnym przekonaniu marni z nas sprzątacze. Konserwacja powierzchni płaskich to męska rzecz zaledwie dla 4 procent badanych.

Analizując powyższe badania, ciężko nie zadać sobie następującego pytania: czy warto wydawać pieniądze na liczne kampanie społeczne, skoro i tak co do zawodowych ról kobiety i mężczyzny nasze poglądy nie ulegają zmianie? A może coś się zmienia?

PFi, facet.wp.pl