To od tego można zajść w ciążę?
30.08.2010 | aktual.: 27.12.2016 15:20
None
Młodzi ludzie, wkraczający w fazę dojrzewania, rzadko kiedy imponują rozsądkiem. Tyczy się to również, a może przede wszystkim pożycia seksualnego. To właśnie za sprawą wybuchowej kombinacji: ich małego doświadczenia, ubogiej wiedzy i olbrzymiej wyobraźni rodzą się te wszystkie zabawne mity. Przykładowo - czy wiecie, co to ciąża sanitarna?
Co gorsza, te nieszczęsne hipotezy - mimo niewątpliwych walorów humorystycznych - często przyczyniają się do wielu nieplanowanych ciąż, lub też komicznych sytuacji łóżkowych. A to z tego względu, że ów młodzieńcze mity rodem z bajek, czy kawałów barowych, uchodzą dla nich za prawdę życiową.
Jak na złość, mają też tendencję do błyskawicznego rozprzestrzeniania się, w efekcie sprawiając, że nastolatki obawiają się np. przygód w szaletach publicznych, czy przebywania na basenie...
Ciąża sanitarna
Niektórzy młodzi chłopcy wierzą, że jeżeli dziewczyna usiądzie na sedesie, po kimś - czytaj: mężczyźnie - który zostawi w muszli swój ślad - czytaj: nasienie - wówczas istnieje duże prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Prawda to, czy mit?
Oczywiście mit. Choć w przypadku zdrady, kiedy pannie trafi się jakiś mniej lotny kawaler, którego mamiła ideą celibatu aż do ślubu - jest to całkiem zmyślna linia obrony.
Lecz tylko do czasu - o ile sam rogacz z biegiem lat na to nie wpadnie, być może jego bardziej inteligentne dziecko wytłumaczy mu, że to zwyczajnie niemożliwe.
Sperma silniejsza niż chlor
Sytuacja zbliżona do poprzedniej, tyle że miejscem zbrodni jest w tym przypadku basen, lub jacuzzi. Legenda: Para uprawia seks w basenie, mężczyzna ejakuluje do wody, następnie obydwoje wychodzą wziąć prysznic. Do basenu wchodzi inna dziewczyna, która zachodzi w ciąże, w efekcie zapłodnienia przez nasienie zostawione przez mężczyznę. Kolejny fałsz.
Wiadomo, że plemniki muszą być silne, by przedostać się przez wrogie warunki, jakie panują w pochwie (kwaśny odczyn), a następnie dostać się do komórki jajowej.
Jednak sperma to nie torpedy naprowadzane sygnałami radiowymi, przez co powyższy scenariusz jest niemożliwy. Jednak znów - wspaniałe usprawiedliwienie, lecz tylko dla dziewczyny spotykającej się ze stereotypowym surferem lub kimś o zbliżonym poziomie IQ.
Prawo trzech
My przyjęliśmy wersję z trójką, choć w literaturze tematu (fora młodzieżowe) spotyka się także inne liczby - lecz zdecydowanie najczęściej 1 lub 3.
Prawo trzech mówi, że dziewica jest "uprawniona" do trzech pierwszych stosunków bez zabezpieczenia, bez ryzyka zajścia w ciąże. Innymi słowy - trzy pierwsze razy od natury są gratis. Nie ma konieczności wydawania pieniędzy na zabezpieczenia, ani wystawania w kolejkach do apteki, ponieważ szanse na poczęcie są w tym czasie mniejsze niż zero.
Chyba nie musimy nikogo przekonywać, że teoria ta w najmniejszym stopniu nie trzyma się kupy . Dlatego informujemy: każdy stosunek płciowy, który zakończony jest ejakulacją nasienia do pochwy, o ile nie została zastosowana żadna forma antykoncepcji, może zakończyć się ciążą!
Grawitacja lepsza niż pigułka
Kolejny mit głosi, że to seks na stojąco jest najlepszym zabezpieczeniem - grawitacja spełnia tu swoją rolę znakomicie, lub też plemniki nie potrafią się wspinać. Dokładne uzasadnienie wciąż stanowi przedmiot ożywionych dyskusji.
Oczywiście jest to kolejna bzdura, w ciąże zajść można niezależnie od pozycji.
Pajacyki i fikołki
Ten mit musi być jakąś pochodną poprzedniego - otóż, panuje pogłoska, że pajacyki po stosunku, powodują że plemniki zamiast w jedną, wędrują w drugą stronę. Niestety, nawet wszem i wobec zachwalana aktywność fizyczna nie zda się na wiele, kiedy jeden z Twoich chłopców zdoła wcześniej dobić celu.
Bez orgazmu nie ma ciąży
Gdyby to było prawdą, według badań satysfakcji seksualnej kobiet, ciąż nie byłoby prawie wcale. Na szczęście przyjemność nie jest czynnikiem, który miałby jakikolwiek wpływ na płodność. I dobrze - bo ciąże raczej ciężko by było symulować...
Szybki prysznic po...
Zgodnie z tym podaniem, równie skuteczne, co pajacyki, jest podmycie okolic intymnych niezwłocznie po stosunku. I owszem, jest to metoda równie skuteczna - a dokładniej: równie nieskuteczna.
Podsumowanie
Teraz już wiecie, skąd tyle niezapowiedzianych ciąż, które w teorii - nie miały prawa mieć miejsca. Mimo, że "Google" ma odpowiedź na wszystko, chyba już najwyższy czas wrócić do starych, dobrych rozmów uświadamiających z dziećmi.
Zgoda, czasami bywa krępująco, ale przynajmniej unikniecie sytuacji z cyklu: "Tato, doprawdy nie wiem jak to się mogło stać. Zgodnie z prawem trzech, mieliśmy jeszcze jedną próbę!", albo "A przecież robiła te pajacyki, jak szalona - najwidoczniej zaszła na basenie."