To tam żyją najseksowniejsze kobiety

None

Dziś nadszedł czas na kolejną odsłonę. Tym razem postanowiono sprawdzić, gdzie żyją najseksowniejsze kobiety, a głos oddano mężczyznom. Chcecie przekonać się do jakich wniosków doszli panowie?

Mężczyźni z założenia są istotami prostszymi niż kobiety. W swoich rozważaniach nie kierowali się bowiem tym, czy warszawianki mają bardziej chmurne spojrzenie od mieszkanek Rio de Janeiro, a paryżanki mniej wydatne kości policzkowe niż kobiety z Tokio. Liczył się przede wszystkim seksapil i styl życia, a szczególnie otwartość, skłonność do noszenia odważnych ubrań i oczywiście warunki fizyczne. Jak myślicie, czy Polki znalazły się na liście?

PFi/BL

Jeżeli zapytamy statystycznego Polaka, z czym mu się kojarzy Kanada, prawdopodobnie odpowie, że z liściem klonowym, Garou, wodospadem Niagara i policją konną. A jeżeli nasz rozmówca do tego jest góralem, to pewnie wymieni jeszcze rodzinę z Toronto.

Na pytanie "czy znasz jakąś seksowną Kanadyjkę?", wielu z nas zapewne popadnie w konsternację, a pierwszym skojarzeniem będzie samica Sasquatcha.

I w tym momencie musimy wyprowadzić was z błędu. Okazuje się, że w Kanadzie żyje mnóstwo pięknych kobiet, a większość z nich w Montrealu. To właśnie to miasto otwiera pierwszą dziesiątkę w rankingu "Traveler's Digest". Mieszkanki Montrealu są otwarte, zadbane i wiecznie uśmiechnięte. Dowód? Emmanuelle Chriqui (na zdj.). I co z tego, że jej rodzina pochodzi z Maroka...

Ciekawe czy mieszkanki Korei Południowej, podobnie jak tamtejsi mężczyźni, 363 dni w roku spędzają grając w gry komputerowe? Możliwe, że większość z nich tak, ponieważ czytelnicy wybierający pierwszą dziesiątkę rankingu, jako przykład wyjątkowego seksapilu koreańskich kobiet podali nie tamtejsze ekspedientki, pracownice muzeów, lekarki, nauczycielki czy urzędniczki a ... stewardessy koreańskich linii lotniczych Korean Air . Czyli teoretycznie nie musieli nawet wychodzić na miasto...

Zaraz, zaraz, ale czy każda z nich ma napisane na plakietce: "Kim, Seul"?

O tym, że w Amsterdamie mieszka wyjątkowo dużo seksownych kobiet, nikogo nie musimy przekonywać.

Jest tam nawet specjalna dzielnica, w której owe "epatujące seksapilem" kobiety (zazwyczaj przyjezdne), prezentują swoje wdzięki niczym towar w sklepowej witrynie. Jeżeli dodamy do tego różne specyfiki, zmieniające obraz rzeczywistości, które legalnie można kupić w tamtejszych coffe-shopach, odkryjemy, co kierowało głosującymi w rankingu. Panowie, przecież na trzeźwo każda Holenderka wygląda jak Ronald Koeman albo Rik Smits.

Mężczyźni kochają Żydówki i tyle. Jest w nich coś wyjątkowo pociągającego. Wiedzieli o tym Stanisław Wyspiański, Witkacy, Nikołaj Jeżow i Leonardo di Caprio.

Głosujący w ankiecie zwrócili szczególną uwagę na wyjątkową troskę o higienę tamtejszych kobiet. Podkreślali, że są zadbane, skromne i czyste. Nas raczej fascynuje w Żydówkach ta nutka perwersji, którą doskonale przedstawił właśnie Witkacy w "Pożegnaniu Jesieni".

Jego Hela Bertz - to ucieleśnienie demonicznej kobiety. Ta rudowłosa, żądna wrażeń i dzikiej satysfakcji nimfomanka jest spełnieniem marzeń wielu mężczyzn. Tyle tylko, że ona przecież pochodziła z Warszawy, a nie z Tel-Awiwu... Ale już Bar Refaeli (na zdj.)?

Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że od pierwszego maja w Rosji zostaną wprowadzone surowe obostrzenia dotyczące ubioru. Chociaż dziś, po zmasowanej akcji internautów, władze zaczynają się powoli wycofywać ze swojego pomysłu, jednak póki co, prawo nadal obowiązuje.

Już niedługo kobiety będą mogły nosić spódniczki nie krótsze niż 40 cm! Jeżeli nic się nie zmieni, możemy być pewni, że w następnym rankingu Rosjanek zabraknie. Prawda jest taka, że nasze słowiańskie kuzynki nie powalają urodą - buzie mają takie sobie. Za to nogi fantastyczne i co ważne, nie wstydzą się ich odsłaniać, nawet w największy mróz!

Słodkie wina, gorące piaski tamtejszych plaży i kobiety, które nie wstydzą się opalać topless. Czy coś jeszcze musimy dodawać? Przecież chyba mniej więcej tak wygląda raj oczami statystycznego samca.

Szczególnie jeżeli nie musi pracować, a w Warnie przebywa na urlopie. Polakom spokój mącić może jedynie świadomość, że kilkaset lat temu na polach pod Warną ponieśliśmy sromotną porażkę w walce z Turkami. Ale spokojnie, już niedługo dzięki światłej polityce historycznej naszego rządu, nikt nie będzie o tym pamiętać...

Argentyna - ojczyzna tanga, kraina gorących kobiet i wyjątkowo smacznej wołowiny. Bulwary boskiego Buenos kipią życiem przez całą noc. Kobiety gorące, jak Evita Peron i zmysłowe, niczym Gabriela Sabatini, kuszą mężczyzn namiętnym tańcem.

A faceci zalewają się na potęgę argentyńskimi winami i tamtejszą tequilą, wspominając kochanki z lat młodości i bramki Maradony, wygrażając czasami Anglikom, którym nie mogą wybaczyć wojny o Falklandy.

Bez wątpienia jest to miasto, w którym przebywa jednocześnie najwięcej najseksowniejszych kobiet świata. Jesteśmy przekonani, że jeżeli chcemy spotkać jakąś gorącą gwiazdę show- biznesu (supermodelkę, aktorkę czy piosenkarkę) wystarczy udać się do Nowego Jorku.

Na Piątej Alei możesz przypadkiem minąć zarówno Adrianę Limę, jak i Anję Rubik, Jessicę Albę lub Scarlett Johansson (na zdj.). A jeżeli dodatkowo masz wystarczająco dużo kasy, by załatwić sobie wejście na zamknięte przyjęcie w jakimś klubie na Manhattanie, możesz je wszystkie spotkać jednocześnie. Proste?

Dwa razy sprawdziliśmy czy organizatorzy plebiscytu przypadkiem nie mają siedziby w Sztokholmie. Okazuje się, że nie. Rozumiemy, że ABBA była ze Szwecji, Agata Christie pisała o anielskich Szwedkach, ale żeby aż tak?

Ankietowani tłumaczą, że w mieszkankach Sztokholmu najbardziej pociągający jest ich wysoki wzrost oraz blond włosy. No cóż, o gustach się nie dyskutuje, ale jeśli ktoś lubi, jak z góry patrzy się na niego kobieta, której nawet nie może przytrzymać drzwi, żeby jej nie obrazić, to mamy chyba do czynienia z pewnym zaburzeniem? Czy to my jesteśmy dziwni? I mali?

Jesteśmy absolutnie przekonani, że swoje pierwsze miejsce stolica Ukrainy zawdzięcza aktywistkom z grupy Femen (na zdj.). W jakim innym mieście na świecie możemy spotkać kompletnie nagie kobiety niezależnie od pory roku?

Ale niech im będzie. Ukrainki są wyjątkowo seksowne i pewnie niejeden z was marzył o tym, żeby kiedyś zaplątać się w ich warkocz. Wszystkim, którzy tego pragną, życzymy spełnienia marzeń.

Swoją drogą, jako zwolennicy teorii spiskowych odkryliśmy pewną zależność. Na dwóch pierwszych miejscach znalazły się miasta państw, które w swoich flagach mają kolory żółty i niebieski. Przypadek? Jeżeli tak, mamy dla was niespodziankę...

To miasto jest młodsze od najstarszego człowieka świata, stąd i większość jego mieszkanek jest młoda, nie tylko ciałem lecz i duchem. Wystarczy wspomnieć o "królowej" Gdyni, Annie Przybylskiej (na zdj.), która przez użytkowników Faceta została dwukrotnie wybrana TOPolką.

Jeżeli to was nie przekonuje, dodajmy, że tamtejsi piłkarze biegają po boisku w żółto- niebieskich strojach. Jak w Szwecji i na Ukrainie, z tymże z gorszymi wynikami...

PFi/BL