To te kobiety zdradzają najczęściej

Czy twoja żona pracuje w sektorze edukacji lub jako kierowniczka w korporacji? Nie chcemy straszyć, ale powinieneś baczniej przyjrzeć się jej kolegom z pracy. Które zawody niosą ze sobą podwyższone ryzyko zdrady?

Niedawno pisaliśmy o tym, że z racji rozwoju nowych technologii (internet, urządzenia mobilne)
oraz umacniającej się pozycji kobiet na rynku pracy, panie coraz częściej i chętniej decydują się na zdradę (sieć jest dla nich źródłem kochanków, natomiast stabilność finansowa zabezpieczeniem na wypadek przyłapania i porzucenia przez męża) - w efekcie tego liczba niewiernych żon w ciągu ostatnich dwóch dekad wzrosła o 40 proc. i już wkrótce pod tym względem zrównają się statystykami z mężczyznami. Dowodzi tego także ostatni sondaż największego na świecie portalu randkowego dla zdradzających, okrytego złą sławą AshleyMadison.com. O ile w przypadku ludzi w okolicach 40. roku życia to wciąż panowie wiodą prym w "skokach w bok", o tyle w grupie wiekowej do 35 lat już teraz obie płcie - w oszukiwaniu siebie nawzajem - idą łeb w łeb. Ale to tylko początek rewelacji, jakie odnaleźć można w raporcie...

Jednym z ciekawszych punktów rzeczonego badania jest próba wyłonienia grupy zawodowej, która cechuje się największą skłonnością do niewierności. I tak, na podstawie analizy danych z ankiet wypełnianych przez użytkowników w trakcie rejestracji do portalu "Ashley Madison" ustalono, że w przypadku kobiet najbardziej rozwiązłe są pracownice sektora edukacji (4,8 proc. użytkowniczek portalu to panie nauczycielki), dalej znajduje się kadra zarządzająca w korporacjach (4,1 proc.), pracownice sektora medycznego (3,6 proc.), kobiety parające się handlem nieruchomościami (2,5 proc.) oraz gospodynie domowe (2,1 proc.). U mężczyzn ta struktura wyglądała nieco inaczej - wśród panów najczęściej zdradzają finansiści (4,1 proc.), informatycy (3,6 proc.), lekarze (2,8 proc.), prawnicy (2,1 proc.) i przedsiębiorcy (2,1 proc.). Dlaczego akurat oni? Tego niestety nie zgłębiono; być może to te zawody niosą ze sobą najwięcej pokus?

Wróćmy jeszcze na chwilę do zdradzających kobiet, które w dodatku są matkami. Otóż, jak podaje "Huffington Post", 20 proc. spośród 15 000 respondentek przyznało, że godzenie roli kochanki z rolą mamy przychodzi im z trudem. 56 proc. z nich utrzymuje, że zdarzało im się spóźnić po odbiór dziecka ze szkoły lub zajęć pozalekcyjnych z powodu przedłużającego się spotkania z kochankiem, 67 proc. twierdzi, że okazjonalnie odbiera telefon od swojej tajemniczej miłości w czasie, gdy są akurat z pociechami, natomiast 29 proc. pań musiało zmieniać plany (kino z malcem, wypad do centrum, etc.), żeby uskutecznić spontaniczną schadzkę. Najgorsze są jednak inne statystyki...

Ponoć 4 proc. niewiernych matek zdążyło zapoznać dziecko ze swym adoratorem, przedstawiając go jako wujka, kolegę z pracy, czy znajomego z wakacji - czyżby te kobiety szykowały sobie grunt pod zmianę partnera? Z kolei 2 proc. kobiet wyznało, że zostały one przyłapane przez dziecko in flagranti. Cóż, trzeba przyznać, że powyższe badania nie napawają optymizmem. Nie twierdzimy oczywiście, że w kwestii wierności powinny obowiązywać podwójne standardy, lecz jeśli już któraś ze stron pragnie przeżyć romans jak z Harlequina, powinna dołożyć wszelkich starań, by nie mieszać w to dzieci.

MW/PFi, facet.wp.pl

Zobacz: Jak zdradzać, czyli poradnik dla (niewiernego) mężczyzny