To te kobiety zdradzają najczęściej
Ten chwyt był chyba wypróbowany na prawie każdym z nas - słodkie przymrużenie błękitnych oczu, zalotne trzepotanie rzęsami i... zapewnienia o miłości, wierności ("to był tylko przypadkowy kumpel") itd. itp.
Co tu dużo mówić - wielu z nas dało się na to nabrać. Opanowanie przez blondynki technik manipulacji, szczególnie, gdy w grę wchodzi właśnie ewentualna niewierność, zakrawa o mistrzostwo. Tym bardziej, że to one najczęściej oszukują i zdradzają...
O tym, czy poziom wierności ma jakiś niejasny związek z kolorem włosów i oczu, ludzkość zastanawia się od samego początku. Wykształciły się nawet pewne wzorce kulturowe i stereotypy. Np. rude włosy długo pozostawały synonimem rozwiązłości, ogromnych apetytów seksualnych, a nawet prostytucji. Z kolei brunetki z ich często ciemną karnacją i egzotycznym typem urody uważano za wcielenie zmysłowości i erotycznego wyrafinowania. Blondynki - no cóż - mimo że tradycyjnie dzierżyły palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o kobiecą urodę ("Mężczyźni wolą blondynki"), z racji na aureolę jasnych włosów i blask błękitnych oczu utożsamiano z niewinnością i uległością wobec silniejszej płci.
Okazuje się, że to ogromny błąd!
Według badań przeprowadzonych przez portal CheaterVille.com to właśnie blondynki są najczęściej czarnymi charakterami związku, najczęściej oszukują i zdradzają. Prawie połowa (42 procent) kobiet, które wykazały się niewiernością wobec swoich partnerów, ma właśnie jasne włosy i oczy. A zatem pozory mylą i "wcielenie niewinności" może po prostu okazać się klasyczną owcą w wilczej skórze!
Drugie miejsce w niechlubnym rankingu zajęły kobiety rudowłose z wynikiem 23 procent, czyli jednak o połowę mniejszym od blondynek. Na kolejnej pozycji znalazły się nieznacznie ustępujące rudzielcom kobiety o brązowych włosach - 20 procent. Najwierniejsze okazały się panie, które na głowie noszą kruczą czerń - tylko 11 procent przyprawiających partnerowi rogi kobiet może pochwalić się czarnymi włosami.
Wnioski wydają się jasne - szukasz wierności? Trzymaj się z dala od słodkich blondynek, które zrobią ci z mózgu budyń!
Co ciekawe, analogiczny ranking w męskim wydaniu przedstawia się nieco inaczej - tutaj ciemny kolor włosów nie zwiastuje niczego dobrego. Najbardziej wiarołomni okazują się mężczyźni z brązowymi włosami (40 procent) oraz czarnowłosi (32 procent). Więcej uczciwości i lojalności można spodziewać się po blondynach (20 procent) i rudzielcach (5 procent) - choć tak rewelacyjny wynik tych ostatnich, być może wynika po prostu z faktu, że jest ich, w porównaniu do brunetów, szatynów i blondynów, stosunkowo mało. Czy te spostrzeżenia przekładają się na rzeczywistość? A może jest zupełnie odwrotnie?
KP/PFi