Trwa ładowanie...
07-11-2012 15:34

To ulubione perfumy kobiet. Wkrótce mogą być zakazane!

To ulubione perfumy kobiet. Wkrótce mogą być zakazane!Źródło: AFP
d3043p9
d3043p9

Coco Coco? Euro: nie spoko! Kup jej te perfumy, póki jeszcze możesz!

Jak dotąd sprzedano miliony flakoników tych ponadczasowych perfum - na całym świecie co 30 sekund sprzedawany jest jeden! Wkrótce mogą być jednak zakazane! Unia Europejska wzięła pod lupę składniki Chanel 5. Co się okazało?

Chanel 5 to legendarny zapach wprowadzony na rynek przez nie mniej legendarną kreatorkę ponadczasowych trendów i rewolucjonistkę w świecie mody - Coco Chanel. Od czasu powstania zapachu w latach 20. ubiegłego wieku wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością wśród pań na całym świecie. W zapach tych ponadczasowych perfum stroiła się nawet szwagierka Stalina w dobie najkrwawszych czystek, nie wspominając już o gwiazdach Hollywood i świata mody. Marylin Monroe mawiała, że sypia "ubrana" jedynie w pięć kropel Chanel 5, a wśród kobiet, które reklamowały słynny zapach, znalazły się takie supergwiazdy jak Catherine Deneuve, Nicole Kidman, Audrey Taotou, a także mężczyzna - Brad Pitt.

Nie wiadomo dokładnie, co sprawia, że Chanel 5 to nadal wciąż jeden z najpopularniejszych zapachów z górnej półki. Na pewno swoje robi ugruntowana marka, będąca synonimem luksusu, kobiecości i seksapilu. Sam lekko mydlany zapach jest dość neutralną kwiatową mieszanką z dodatkiem wanilii, ambry i olejku sandałowego. Jest dość lekki, choć jednocześnie zmysłowy, co sprawia, że właściwie nie ma kobiety, której by się nie podobał.

d3043p9

Chanel 5 zawiera jednak również składnik, który zaalarmował ekspertów Unii Europejskiej, która jak wiemy, usilnie troszczy się o jak najlepszą jakość naszego życia, określając krzywiznę ogórków, gabaryty arbuzów i parametry żarówek. Chodzi o wyciąg z rośliny o malowniczej nazwie "oplątwa brodaczkowa", który wchodzi w skład nie tylko Chanel 5, ale również niektórych zapachów produkowanych przez dom Diora czy Guerlaina.

Eksperci Komitetu Naukowego ds. Bezpieczeństwa Konsumentów przy UE podejrzewają, że wyciąg z rośliny stosowany nawet w niewielkich ilościach koniecznych przy produkcji popularnych perfum może powodować alergie i niekorzystnie wpływać na stan zdrowia. Unijni specjaliści nie chcą wcale poprzestać na wprowadzeniu wymogu informowania przez producenta konsumentów o tym, że produkt może uczulać, jak zrobiono w 2005 odnośnie niektórych innych składników perfum. Nie - żądają wprowadzenia całkowitego zakazu stosowania kluczowego składniku w przemyśle kosmetycznym. Jeśli ich zapowiedzi znajdą odzwierciedlenie w europejskim prawie, może to oznaczać koniec Chanel 5 w formie zapachu, który znamy od 91 lat!

Zanim jednak cokolwiek uda się w tej kwestii zrobić, takie tuzy, jak Chanel, Dior czy Guerlain, z pewnością będą zajadle bronić receptur swoich perfum. Szczególnie ostrą batalię unijnym urzędnikom przyjdzie zapewne stoczyć z Chanel - w końcu chodzi o sztandarowy i tradycyjny produkt tej firmy. Nie raz już jednak bywało, że producenci perfum musieli szukać zamienników dla dotychczasowych receptur - przykładem może być chociażby stosowna niegdyś powszechnie ambra czyli wydzielina pozyskiwana z jelit kaszalota, którą obecnie uzyskuje się w sposób syntetyczny.

Na wypadek, gdyby wojna Chanel z UE zakończyła się porażką tej pierwszej, a twoja kobieta była fanką Chanel 5, radzimy już dziś zaopatrzyć się w zapas "oryginalnych" - póki co - perfum.

KP/PFi, facet.wp.pl

d3043p9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3043p9