Top 10 części męskiego ciała!

Co stanowi o atrakcyjności seksualnej kobiet? To pytanie, na które odpowiedź zna każdy facet: piersi, pupa, nogi... Ale na co one zwracają uwagę, kiedy oceniają nas, facetów? Tu sprawa nie jest już tak oczywista - a szkoda, albowiem z tą wiedzą bylibyśmy wstanie odpowiednio wyeksponować i zadbać o te najbardziej newralgiczne rejony. Na co więc zamontować "męski push-up"?

Redaktorzy portalu "AskMen" postanowili zgłębić tę tajemnicę - w efekcie uzyskaliśmy zestawienie dziesięciu najbardziej ponętnych dla kobiet części męskiego ciała. Zobacz, co kręci je najbardziej i przekonaj się, czy - rozbity na fragmenty - jesteś atrakcyjnym kąskiem dla płci pięknej. A może musisz coś w sobie poprawić - co? Sprawdź!

W trakcie podsumowań tegorocznych Igrzysk Olimpijskich powstało kilka rankingów, w których typowano najseksowniejszą grupę sportowców. Zaskakująco często wygrywali pływacy. Dlaczego? Być może właśnie za sprawą swoich olbrzymich, charakterystycznie rozbudowanych ramion.

Otóż okazuje się, że panie bardzo cenią sobie u mężczyzn wyraźnie zarysowane, masywne ramiona, w których można się skryć przed całym światem. Warto o tym pamiętać po raz n-ty katując mięśnie brzucha...

Istnieje wiele związków frazeologicznych łączących ramiona z bezpieczeństwem, może więc to właśnie ta niedoceniana (przez facetów) część ciała (a nie jak sądzi większość - brzuch ze stali) tak naprawdę świadczy o naszej męskości.

Redaktorzy "AskMena" utrzymują, że w kobiety darzą męską klatę takim samym uwielbieniem, jakim faceci otaczają kobiece piersi (obydwie płcie próbują dojrzeć na randce, co druga strona kryje pod koszulką). Dlatego o ten rejon męskiego ciała należy zadbać w sposób szczególny - naturalnie nie oznacza to, że naszym idolem powinien być Hardkorowy Koksu, jednak nie dopuszczajmy, by klatka piersiowa była obwisła i otłuszczona, a w efekcie przypominała... kobiece piersi, bo te na kobiety raczej niespecjalnie działają.

O bicepsy dbać warto, ponieważ - szczególnie latem - to głównie nimi można się chwalić. Ponadto, umięśnione ręce wysyłają kobietom sygnał, że reszta ciała także jest w formie, toteż, dobrze by było zrobić mały rekonesans... Poza tym, jak zaznaczają respondentki, mięśnie przydają się w trakcie seksu, więc praktycznie w ciemno można strzelać, że o spektakularne doznania łatwiej z mężczyzną, który posiada karnet na siłownię w portfelu.

To może się wydawać odrobinę zaskakujące - panie uwielbiają mężczyzn z pełnymi, obfitymi ustami, szczególnie, jeśli te nie tylko wyglądają, ale również potrafią działać...

Niestety, tutaj albo rodzisz się szczęśliwcem, albo cierpisz, ponieważ usta to nie bicepsy, żeby można z nimi coś zrobić. Chyba, że w grę wchodzi kolagen, ale wątpimy, by któryś z panów zdecydował się na takie poświęcenie.

Na szczęście braki w kwestii ust można nadrobić... językiem. Ponoć respondentki dosłownie rozpływały się nad zaletami umiejętnie wykorzystywanego języka. I nic dziwnego, niejednokrotnie pisaliśmy przecież o tym, że seks oralny to najprostsza droga do zapewnienia kobiecie orgazmu.

Mieć dłonie koszykarza, to jak wygrać w totka, a przynajmniej takie wrażenie można odnieść, czytając zwierzenia pań, które utrzymują, że męskie dłonie stanowią dla nich silny wabik. Naturalnie, aby kusiły, dłonie muszą spełniać szereg warunków.

Im większe, tym lepsze - to po pierwsze. Podstawą jest jednak to, by były czyste, pachnące i zadbane. Nie ma mowy o wysuszonej skórze, czy obgryzaniu paznokci - to cechy, które z miejsca dyskwalifikują faceta. A skąd te wysokie wymagania?

Być może stąd, że podczas stosunku, męskie dłonie błądzą po całym ciele kobiety, toteż ta musi być do nich przekonana.

Biodra, choć niepozorne, są tym obszarem męskiego ciała, który odgrywa kluczową rolę podczas stosunku. Większość ankietowanych kobiet wyznała, że niesamowicie podnieca je dotykanie ich podczas uprawiania seksu w pozycji misjonarskiej. Niektóre twierdzą nawet, że "zostały ukształtowane w ten sposób, by pasowały do nich kobiece dłonie". Obejmowanie męskich bioder potrafi doprowadzić je do niemal takiej ekstazy, jak sam seks...

Tego można było się spodziewać - niestety, bez sześciopaku na brzuchu zaimponować kobiecie się nie da. Dziewczyny wprost ubóstwiają zadbanych mężczyzn z wyraźnie zarysowanymi mięśniami.

Nie muszą to być "cegły", grunt, żeby brzuch był płaski, zaś kontur mięśni zaznaczony. Resztę można nadrobić np. imponującą klatą, rozłożystymi ramionami czy bicepsami i przedramionami niczym te Popeye'a.

W kwestii specyfikacji idealnego członka panie pozostają litościwe, nie żądając tu Bóg wie jakich rozmiarów. Skarżą się jednak na sprawy higieniczno-estetyczne. Po pierwsze, naciskają na większą częstotliwość mycia, po drugie postulują za - i tu uwaga - depilacją.

Kobiety twierdzą, że równouprawnienie obowiązuje także między nogami - wszak wymagać od dziewczyny, żeby była gładka i wydepilowana w okolicach bikini, to już praktycznie standard. Ich zdaniem, standard ten powinien obowiązywać obie strony. Cóż, żyletki w ruch, panowie!

Idealny facet powinien mieć idealne pośladki, albowiem to właśnie ta część ciała jawi się kobietom jako najbardziej seksowna. Marzeniem są tu pośladki ze stali, najpewniej opięte w błękitne "pięćsetjedynki", niegdyś tak charakterystyczne dla pracowników fizycznych. Widząc coś podobnego, panie nie mogą się oprzeć...

I co? Jak wypadasz w rozbiciu na części pierwsze? Jesteś łakomym kąskiem dla kobiet?