AlkoholeTOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie

TOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie

TOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie
Źródło zdjęć: © Zdjęcie producenta

05.03.2012 | aktual.: 27.12.2016 15:14

Te gadżety pomogą wam uporać się z zimową aurą

1. Podgrzewana skrobaczka do szyb

Zwykła skrobaczka do szyb z pewnością nie zasłużyłaby na prezentację w tym gronie - walcząc przy jej pomocy z lodem w zimowy poranek, możesz sobie, co najwyżej, odmrozić palce i porysować szyby. Sprzęt, który polecamy, to Mercedes wśród skrobaczek. Wbudowana grzałka błyskawicznie roztapia lód, który w nocy skuł szyby twojego auta. Wystarczy wpiąć wtyczkę w gniazdko zapalniczki i po chwili skrobaczka jest gotowa do pracy - oczyścisz szybę bez wysiłku i w dużo krótszym czasie. I nie myśl, że wydasz na nią majątek - kosztuje zaledwie 80 zł.

(Tekst: Paweł Kempa/Puch/PFi)

1 / 9

TOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie

Obraz
© Zdjęcie producenta

Wyobraź sobie, że podczas stania w porannym korku masz pod ręką kubek gorącej kawy. To by było piękne, prawda? Niestety, zimą kawa zwykle wystyga zanim w ogóle doniesiesz ją do samochodu. Rozwiązaniem tego problemu może być kubek termiczny z wbudowaną grzałką. Dołączony do zestawu kabel wpinasz w gniazdo zapalniczki i spokojnie ruszasz w miasto. Sprzęt, który wybraliśmy, to designerski majstersztyk - pokryto go lśniącym czarnym lub czerwonym lakierem i ozdobiono chromowymi wykończeniami. A na środku zamontowano termometr pozwalający na stały monitoring temperatury twojej małej czarnej. Zainteresowany? Szykuj 9 dyszek!

2 / 9

TOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie

Obraz
© Zdjęcie producenta

Zimą lepiej nie ruszać się z domu, jeśli nie ma się rękawiczek - wie o tym każdy przedszkolak. Ale czy wiedziałeś, że rękawiczki mogą dodatkowo dogrzewać twoje dłonie, a nie tylko zapobiegać ich wychłodzeniu? Z rozwiązań tego typu od jakiegoś czasu korzystają motocykliści i fani sportów zimowych - kupują rękawice z dodatkowym ogrzewaniem elektrycznym. Możesz znaleźć produkty zasilane z 12-voltowej instalacji elektrycznej albo bateriami. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać je także za kółkiem - szczególnie, jeśli w twoim aucie nie ma podgrzewanej kierownicy. Wersji podpinanej do gniazdka nie polecamy, lepiej żeby plątanina kabli nie krępowała twoich ruchów, kiedy siedzisz za kółkiem. My wybraliśmy wkłady do rękawic firmy Warmthru - są cienkie, dzięki czemu będziesz dobrze czuł kierownicę, a dodatkowo wykończono je malutkimi gumkami, które poprawią uchwyt. Zasilane są niewielkimi bateriami, które można doładować. Nie jest to jednak najtań

3 / 9

TOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie

Obraz
© Zdjęcie producenta

Ten programowalny "kaloryfer" zadba o to, by w aucie było ciepło zanim do niego wsiądziesz. Połóż go na konsoli środkowej i zaprogramuj, o której ma się włączyć - a potem zapomnij o sprawie. Możesz zaprogramować go, by włączył się 10-20 minut przed twoim wyjściem do pracy i nagrzał kabinę, a przy okazji odparował szyby. Wyposażony jest w dwie ruchome grzałki, które kierują strumień ciepłego powietrza w każdą stronę wnętrza auta. A co najlepsze, "samochodowy kaloryfer" nie wymaga, by w czasie jego pracy włączony był silnik - ma własne źródło zasilania w postaci akumulatora, który możesz doładować podpinając sprzęt na cztery godziny do gniazdka elektrycznego. To takie uproszczone "webasto", które kosztuje niewiele ponad 400 zł.

4 / 9

TOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie

Obraz
© Zdjęcie producenta

Twoje auto nie zostało fabrycznie wyposażone w podgrzewane fotele? Teraz to żaden problem - "grzane stołki" możesz sprawić sobie sam. Wystarczy kupić zestaw specjalnych mat, które zakładasz na fotele i podpinasz do gniazda zapalniczki. Przekręcasz kluczyk w stacyjce i już po chwili czujesz kojące ciepło w okolicach nerek. Mata działa tylko wtedy, gdy ktoś na niej siedzi, nie musisz się więc bać, że będzie niepotrzebnie obciążać instalację elektryczną auta. Ma dwa ustawienia - "słabo" i "mocno", dzięki czemu możesz dostosować temperaturę do swoich preferencji. Ta namiastka standardu luksusowej limuzyny kosztuje odrobinę ponad 100 zł.

5 / 9

TOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie

Obraz
© Zdjęcie producenta

Jeśli zwykle jeździsz wyłącznie po mieście, to pewnie niespecjalnie widzisz sens w wydawaniu grubych setek na łańcuchy na koła. Nawet jeśli drogowcy zaśpią, miejskie ulice w miarę szybko zostają odśnieżone i do ich pokonania wystarczą zwykłe "zimówki". Nie zaszkodzi jednak, na wszelki wypadek, wrzucić do bagażnika AutoSocków - specjalnych skarpet na koła. Są wykonane z włókien wysokiej technologii, które w miarę używania stają się coraz bardziej "włochate" i coraz lepiej "kleją się" do śniegu i lodu. Błyskawicznie je założysz i zdejmiesz, nie zajmują wiele miejsca w bagażniku i nie powodują hałasu ani wstrząsów, które są związane z jazdą z zamontowanymi łańcuchami śnieżnymi. Można je dobrać do praktycznie każdej opony, najtańsze kosztują ok. 250 zł.

6 / 9

TOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie

Obraz
© Zdjęcie producenta

Ok, powiedzmy, że szykuje ci się np. wyjazd do Zakopanego i nie chcesz żadnych półśrodków. W co powinieneś zainwestować? Podpowiemy ci. Spraw sobie łańcuchy, których montaż nie popsuje ci humoru podczas urlopu. K-summit to jedne z najbardziej przyjaznych użytkownikowi łańcuchów. Łańcuch K-summit nie wymaga zamontowania do koła żadnego elementu "na stałe" - szybko zdejmiesz go, gdy przestanie być potrzebny. Sprzęt wyposażony jest w stalowe, sprężyste elementy napinające, które ograniczają unoszenie łańcucha i korygują jego ułożenie na kole - dbając o odpowiednie dopasowanie, niezależnie od rozmiaru opony. Ważny jest także wygląd tego produktu - te łańcuchy zaprojektowano tak, żeby nie szpeciły kół. A to przecież ważne, gdy podjeżdżasz pod modny ośrodek narciarski gdzieś w Alpach... Thule K-Summit kupisz już za około 1300 zł.

7 / 9

TOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie

Obraz
© Zdjęcie producenta

Masz dosyć męczenia się z ładowaniem i zdejmowaniem nart? Denerwujesz się, gdy podczas wrzucania ich na dach, rysujesz lakier swojego auta? Oto rozwiązanie twoich problemów! Bagażnik Thule Xtender pozwoli ci zapomnieć o utrudnieniach, z którymi się dotychczas borykałeś. Ma wysuwaną podstawę uchwytu, dzięki czemu przysuniesz ją do siebie i bez zbędnej gimnastyki zamontujesz na nim narty. I to nie jedną parę - został przygotowany do montażu sześciu par nart lub czterech desek snowboardowych. Zrobiono go z aluminium, co gwarantuje trwałość, w komplecie ma zamki, dzięki którym sprzęt zostawisz bezpiecznie pod restauracją czy na stacji paliw, a duży przycisk, zwalniający blokadę, nie sprawi ci kłopotu, nawet gdy będziesz miał na dłoniach rękawice narciarskie. Proste, przemyślane, praktyczne. Cena to niecałe 700 zł.

8 / 9

TOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie

Obraz
© Zdjęcie producenta

Dla jednych spora przesada, dla innych śmieszny gadżet, dzięki któremu twoja rodzina będzie czuła magię świąt także we wnętrzu twojego auta. Ma 18 cm wysokości i 12 czerwonych bombek, jest zasilanych z gniazdka zapalniczki. Postaw ją na kokpicie w samochodzie i śpiewaj kolędy w czasie dojazdu do pracy - to odpręża i niweluje stres. Jesteś głową rodziny? Dzieciaki będą zachwycone. A jeśli, w wyniku jakiegoś nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, święta zastaną cię za kierownicą, nie będzie ci tak bardzo szkoda, że nie siedzisz przy wigilijnym stole. Z samochodową magię świąt zapłacisz 40 zł - za to komfort psychiczny jest bezcenny, prawda?

9 / 9

TOP 10 gadżetów, które warto mieć zimą w samochodzie

Obraz
© AFP

10. Pług odrzutowy

O tym sprzęcie wspominamy, bo to spora ciekawostka - mimo chęci nie znaleźliśmy sklepu, który oferowałby takie rozwiązanie. Pomysł pochodzi z wiecznie zmarzniętych okolic Syberii. Sprytni Rosjanie znaleźli genialny i bardzo widowiskowy sposób na odśnieżanie ulic - do swych wielkich ciężarówek montują... odrzutowe silniki z wycofanych z użytku myśliwców, np. silniki Klimov VK-1 wymontowane ze starych MiGów 15. Podmuch gorąca, który generują, pozwala na błyskawiczne roztopienie zmarzliny i utorowanie syberyjskich dróg. Stawiamy dolary przeciwko orzechom, że niejeden mieszkaniec Mazur czy Bieszczad też chętnie pojeździłby takim sprzętem, gdy termometr pokazuje temperaturę -20 stopni.

(Tekst: Paweł Kempa/Puch/PFi)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)