LudzieTragedia w parafii. Wikary popełnił samobójstwo, bo... gnębił go proboszcz?

Tragedia w parafii. Wikary popełnił samobójstwo, bo... gnębił go proboszcz?

Samobójstwo młodego wikarego wstrząsnęło mieszkańcami Kikoła. Ksiądz Darek odebrał sobie życie, bo – jak twierdzą jego bliscy – był gnębiony przez przełożonego. "Precz z proboszczem!" – krzyczeli parafianie, kiedy do wsi przyjechali reporterzy UWAGI!.

We wtorki o 8.00 ksiądz Darek zaczynał lekcje z gimnazjalistami. Tamtego dnia nie pojawił się w szkole. Zaskoczeni uczniowie przyszli do dyrektorki. Kobieta zadzwoniła do wikarego, lecz ten nie odebrał. Proboszcz obiecała sprawdzić, co się stało. Okazało się, że ksiądz Darek miał próbę samobójczą ze skutkiem śmiertelnym.

Ojciec wikarego zapewnia, że syn się nie skarżył na pracę w parafii. Dopiero po jego śmierci pan Józef dowiedział się o problemach:
– Ludzie podchodzili i mówili, że np. za darmo ochrzcił i już było źle, że jak kazanie powiedział, to też było źle…

Piotr Przybyłowski, brat księdza Darka, czytał z kolei opinie parafian na portalach społecznościowych.

– Pisali, że ksiądz proboszcz Darka gnębił i poniżał. Że za mało pieniędzy z kolędy przyniósł – płacze brat zmarłego księdza.

Tragicznie zmarły zostawił testament, w którym miał napisać, że nie życzy sobie na pogrzebie obecności proboszcza.

– Młodzieżówka z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży powiesiła portret księdza Darka, a ojciec proboszcza zerwał ten portret i do kosza wyrzucił. To tak, jakby zwłoki zbezcześcić! – nie kryje emocji jedna z parafianek.

Proboszcz unikał spotkania z reporterami. Sytuację skwitował krótko: "Przykro mi".

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (468)