2z5
Naprowadzanie syrenami
Był grudniowy poranek, gdy z portu w Halifaksie niemal jednocześnie wypłynęły dwa statki. Pierwszym był właśnie Mont Blanc, drugim - norweski transportowiec Imo. Oba komunikowały się jedynie syrenami, a błąd przy manewrze dał początek wielkiej tragedii. Dziób Imo uderzył w bok Mont Blanc. Ponieważ jednostki poruszały się w porcie powoli, sytuacja była jeszcze do uratowania. Tak się przynajmniej wydawało: kapitan norweskiego statku wydał rozkaz wycofania. Chciał rozdzielić łodzie, a podpisał wyrok śmierci dla tysięcy ludzi. Iskry powstałe przy tarciu żelaznych blach podpaliły materiały wybuchowe, ogień był nie do opanowania.