Szkolna katorga
W latach 60. i 70. XX tran był obowiązkowo aplikowany w polskich przedszkolach i szkołach dzieciom cierpiącym na permanentne niedobory witamin. Ówcześni "konsumenci" do dzisiaj wzdrygają się na wspomnienie specyficznego rybiego smaku tego specyfiku.
Jednak jego zdrowotne właściwości nie podlegają dyskusji. Żywym dowodem skuteczności tranu są Eskimosi, którzy spożywają potężną dawkę rybich tłuszczów i praktycznie nie doświadczają miażdżycy, udarów mózgu czy zawałów serca.
Za ojczyznę tranu uchodzi Norwegia - kraj z największym w Europie odsetkiem osób dożywających 100 lat. W drugiej połowie XIX wieku tamtejszy farmaceuta Peter Moeller opatentował proces produkcji i oczyszczania rybiego tłuszczu. Przez wiele lat tran uchodził za specyfik o niezbyt przyjemnym smaku i zapachu. Nowe technologie przetwarzania spowodowały, że produkt stał się znacznie bardziej "przyjazny" dla naszych zmysłów.