Samolot kultowy
Niezależnie od braku wymiernych sukcesów bojowych Tu-128 do dziś pozostaje samolotem kultowym, a wokół niego skupia się spora społeczność pilotów-weteranów, którzy wspominają niesamowite, a czasami wręcz mrożące krew w żyłach podniebne wiraże oraz przeczą opinii, że "Skrzypek" był trudny w pilotażu.
- Samolot pozwalał na wiele, trzeba było go tylko szanować. Kiedyś nie zdążyliśmy oporządzić go po śnieżycy: wygrzebaliśmy tylko śnieg z wlotów powietrza i wykopaliśmy tory dla kół podwozia. Wskoczyliśmy do kokpitu, odpaliliśmy silniki i na obrotach 85-90 wyjechaliśmy na drogę kołowania, do przodu na pas i w powietrze! Jaki jankeski samolot dałby radę to zrobić?! - zachwyca się pilot Oleg Wydrionok.