Turecki policjant wspomina, jak wyniósł małego Aylana z morza

- Kiedy go zobaczyłem, pomyślałem o moim synu - tak oficer tureckiej policji wspominał moment znalezienia 3-letniego imigranta w Bodrum.

Oficer Mehmet Ciplak zabrał głos po raz pierwszy od czasu zdarzenia. - Pragnąłem, by żył. Szukałem jakiejkolwiek oznaki życia, jednak chłopiec już był martwy. Poczułem ogromny ból w sercu - relacjonował zdarzenie policjant.

- Przede wszystkim jestem człowiekiem. Jestem ojcem, mam 6-letniego syna - dodał, a głos mu się załamał. - Od razu postawiłem się w sytuacji ojca Aylana. To była straszna chwila.

Zdjęcie, na którym widać funkcjonariusza wynoszącego ciało chłopca z plaży, obiegło świat. Zwłoki Aylana Kurdiego znaleziono w środę (2 września) na jednej z plaż w Bodrum nad Morzem Egejskim. Łódź, którą płynął z 11 innymi Syryjczykami usiłującymi przedostać się do Europy, zatonęła. Taki sam los spotkał jego matkę i pięcioletniego brata.