Twoja męskość zależy od tego gdzie żyjesz!
Zatłoczone miejskie ulice, czy sielskie wiejskie zagrody? Nowy Jork, Paryż, Tokio, Warszawa, a może Lima? Okazuje się, że miejsce Twojego zamieszkania nie pozostaje bez wpływu na Twoje zdolności seksualne.
Spokojnie panowie, jeżeli już z trwogą złapaliście się za serce, czy za coś zgoła innego, świadomi tego, że gwar wielkiego miasta z pewnością nie działa korzystnie na Wasze seksualne osiągi, póki co możecie spać spokojnie. Póki co, ponieważ różnice widać dopiero w jesieni męskiego życia.
Jak donosi "Rzeczpospolita" najnowsze badania amerykańskich naukowców nie pozostawiają złudzeń. Mężczyznom z kręgu cywilizacji zachodniej szybciej spada poziom testosteronu, a tym samym apetyt na seks, niż ich kolegom z Japonii czy Hongkongu. Badanie zostało przeprowadzone na reprezentacyjnej próbie 5000 przedstawicieli 5 nacji.
Według naukowców z Health&Science University w Portland, aż 6 procent starszych Amerykanów ma zbyt niski poziom testosteronu (poniżej 300 nanogramów na jeden decylitr krwi). Dla porównania wśród Japończyków ten odsetek wynosi tylko 3%.
Według, dla odmiany, brytyjskich naukowców stanowi to kolejny dowód na istnienie andropauzy, czyli tzw. męskiej menopauzy. Skutki to oczywiście zaburzenia erekcji i osłabione męskie libido. Z danych które podaje "Rzeczpospolita" wynika, że problem z potencją ma blisko 150 milionów mężczyzn na całym świecie w wieku 30-70 lat. W Polsce ich ilość szacuje się na półtora miliona!
Skąd zatem bierze się różnica między Zachodem a Wschodem? Naukowcy twierdzą, że różnice to efekt takich czynników jak dieta, kontakt z chemikaliami, czy pozycja społeczna. Co ciekawe różnice nie wynikają z profilu genetycznego i rasy. Wśród przebadanych Azjatów mieszkających w USA, stężenie testosteronu odpowiada bowiem temu, jakie mają ich równolatkowie Amerykanie, a nie Japończycy. Zatem panowie jeżeli marzy Wam się starość bogata w cielesne uniesienia proponujemy już dziś wykupić lot do Tokio.