Tym mężczyznom Polki chcą rodzić dzieci!
10.10.2013 | aktual.: 27.12.2016 15:24
A komu oddałyby swoje córki?
Specjaliści wzięli pod lupę matrymonialne upodobania naszych rodaczek. Okazało się, że Polki dobrze wiedzą, za jakich mężczyzn chciałyby wychodzić za mąż oraz za kogo chciałyby wydać swoje córki. Czy jesteś jednym z tych facetów?
Artyści, lekkoduchy i wolni strzelcy mogą poczuć się rozczarowani. Kobiety wybierają tych, którzy twardo stąpają po ziemi. W badaniu przeprowadzonym na zlecenie Pracodawców RP (wcześniej Konfederacja Pracodawców Polskich - największa i najstarsza organizacja pracodawców w Polsce) oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (związek pracodawców małych i średnich firm) wzięła udział reprezentatywna grupa kobiet w wieku powyżej 15 lat.
Oto lista profesjonalistów, których pragną kobiety! To z nimi Polki chcą się wiązać i za nich wydałyby swoje córki. Sprawdźcie, na którym miejscu się znaleźliście...
Polityk - 0,5 proc. głosów
Kolejne fale kryzysu, afery oraz nieudolność w podejmowaniu działań to główne czynniki naszej niechęci wobec rządzących. Brak zaufania wobec polityków odbił się także echem w badaniu dotyczącym najbardziej szanowanych przez Polki zawodów. Zaledwie 0.5 proc. pań chciałoby mieć za męża polityka, a 1,4 proc. badanych wydałoby swoją córkę za kogoś profesjonalnie zajmującego się polityką. Niżej w notowaniach są tylko związkowcy, którzy otrzymali 0 proc. głosów - żadna z pań nie chce wychodzić za nich za mąż i żadna nie odda im swojej córki...
Nauczyciel - 1,7 proc. głosów
Niemalże każda matka wpaja swoim dzieciom, że nauczycieli trzeba szanować. Trudno więc stwierdzić, dlaczego znaleźli się tak nisko w rankingu. Być może chodzi o to, że zawód nauczyciela został opanowany przez kobiety i po prostu paniom źle się kojarzy mężczyzna-nauczyciel? Zdaje się jednak, że najważniejszym kryterium, które przeważa szalę na niekorzyść nauczycieli, są ich niskie zarobki. Tylko 1,7 proc. pań chciałoby, by ich mąż był belfrem. 2,1 proc. badanych wydałaby córkę za mąż za kogoś pracującego w szkole.
Urzędnik - 3,9 proc. głosów
"Urzędnik" nie brzmi zbyt romantycznie, a jednak... Praca na państwowej posadzie wiąże się ze stabilizacją finansową. Mimo że pensje pracowników administracji nie są zbyt wysokie, to jednak zdaje się, że to oni postrzegani są jako mężczyźni stateczni, zdolni do utrzymania rodziny. Cóż, zdaje się... 4,1 proc. pań życzyłoby sobie, by ich córki związały się z oficjelami. 3,9 proc. badanych chciałoby zostać żonami mężczyzn pracujących w urzędach.
Żołnierz - 8,6 proc.
Nadal mawia się, że za mundurem panny sznurem. Kariera w wojskowości wiąże się ze stabilizacją oraz przysparza szacunku. Z pewnością bycie żołnierzem może się też paniom wydawać zajęciem bardziej męskim niż bycie np. nauczycielem. Jednak trudy i niebezpieczeństwa bycia uczestnikiem np. misji zagranicznych wydają się rzutować na wybór wojaka jako męża dla córki. Mimo że aż 8,6 proc. Polek chciałoby trwać u boku wojskowego, to tylko 2,5 proc. z nich wydałoby swoją pociechę za mundurowego.
Prawnik - 14,9 proc. głosów
Polacy narzekają na ślamazarność tłumaczących się dużym obłożeniem sądów, a jednocześnie mają wielki szacunek do prawników, za których usługi trzeba słono płacić. To oni pomagają nam odnaleźć się w niezrozumiałym gąszczu przepisów, a także... dorabiają się majątków - a przynajmniej takie są obiegowe opinie. Panie najwyraźniej, co chyba nie jest odkryciem, lubią mężczyzn cieszących się szacunkiem i mogących zapewnić godny byt rodzinie. To dlatego, aż 23,1 proc. badanych widziałoby prawnika jako swojego zięcia. Nawet, jeśli nieco mniej pań, bo 14,9 proc., chciałoby mieszkać z nim pod jednym dachem do końca swoich dni.
Lekarz - 18 proc. głosów
Na żadnej innej służbie (może z wyjątkiem policji) nie wiesza się tak psów, jak na służbie zdrowia. W mediach porusza się temat łapówkarstwa lekarzy, ich braku kompetencji, czy rażących błędów, których się dopuszczają (nie wspominając o skrajnych przypadkach np. "łowców skór"). Nie zmienia to faktu, że posiadanie lekarza w rodzinie nadal uchodzi za nobilitację. Aż 18 proc. naszych rodaczek z chęcią zostałoby żonami panów ordynatorów. Co ciekawsze, aż 29 proc. życzyłoby sobie mieć zięcia lekarza. Medyk to według badanych najlepszy z możliwych kandydatów na zięcia.
Przedsiębiorca - 27,3 proc. badanych
To nie prawnik i nie lekarz jest najlepszym mężem dla Polki. Wykonujący te zawody, mimo wielkiego szacunku, którym są darzone, nie zyskali największej liczby głosów. Okazuje się, że panie coraz łaskawszym okiem patrzą na mężczyzn przedsiębiorczych, których jeszcze 20 lat temu określano mianem "prywaciarzy" lub nawet "badylarzy". Aż 27,3 proc. badanych chciałoby wyjść za mąż za pracodawcę (chociaż tylko 18,1 proc. badanych wydałoby za biznesmena swoją córkę).
- Dla siebie chcemy przedsiębiorcy, dla córki wybieramy lekarza. Skąd taki wybór? Być może, kiedy się myśli o własnym mężu, przeważa kwestia finansowa, kiedy się myśli o mężu dla córki, dochodzi element prestiżu - skomentowała wyniki sondażu, cytowana przez PAP, Dominika Maison z Uniwersytetu Warszawskiego, dyrektorka ds. badań Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP).
Badanie przeprowadzono metodą CAWI (Computer Assisted Website Interview) - ankiet wypełnianych samodzielnie przy użyciu specjalnie zaprojektowanej platformy internetowej - na grupie 535 kobiet w wieku od 15 lat.
(PAP/fecet.wp.pl)
Ijuh, facet.wp.pl