Ubrania, których nie powinien zakładać facet po 30.
To po prostu nie przystoi
Ostatnimi czasy niestety coraz częściej zdarza nam się z przerażeniem obserwować dorosłych, 30- i 40-letnich mężczyzn, którzy paradują po ulicach ubrani zupełnie nieadekwatnie do swojego wieku - przykro to mówić - wystawiająć się na pośmiewisko.
Nie wiemy, co jest tego przyczyną, być może panowie są dziś bardzo zagubieni, a może to wpływ bezmyślnego gonienia za modą i histeryczna próba oszukania czasu za wszelką cenę? Tak czy inaczej, nie jest dobrze...
Cofnijmy się na chwilę do czasów naszych dziadów i pradziadów, a więc okresu, kiedy z łatwością można było odróżnić dorosłego faceta od dzieciaka. Dzisiaj niestety nie jest to takie łatwe. Zdaje się, że panowie zatracili swój zmysł elegancji i stylu, a zamiast tego kurczowo trzymają się swego wewnętrznego chłopca... Nie tędy droga, jeśli chcecie być traktowani poważnie...
Zobaczcie, czego facetowi po trzydziestym roku życia nosić po prostu nie wypada!
Spodnie z opuszczonym krokiem
Ludzie starszej daty widząc na ulicy młodych w tego typu spodniach żartują czasem, że wyglądają oni, jak w pieluchach. O ile jednak wyrostkom wybaczyć można podążanie za wszelkimi - nawet najbardziej dyskusyjnymi - modami, o tyle 30-latkom paradowanie z "pieluchą" między nogami już nie przystoi. Inaczej taki jegomość zwyczajnie naraża się na śmieszność.
Innymi słowy, jeśli chcesz, by inni darzyli cię zasłużonym szacunkiem, raz na zawsze pożegnaj się z tymi nieszczęsnymi workowatymi spodniami o niskim stanie. Wciągnij na siebie coś bardziej eleganckiego i adekwatnego do twojego wieku, zyskasz więcej, niż myślisz.
Plecak
Z czym kojarzy się plecak? Podejrzewamy, że ze szkołą podstawową, kiedy to z dumą mogliście porzucić dziecięcy tornister na rzecz tego gadżetu dostępnego dla młodzieży. Dla wielu to wspomnienie pierwszych pocałunków, przy pierwszym przeszmuglowanym w nim piwie. Plecak to na swój sposób przedmiot szczególny, który towarzyszy nam w najważniejszych, bo kluczowych dla naszego rozwoju, latach życia. I... niech tak pozostanie!
Owszem, plecaki są niesamowicie wygodne i poręczne, jednak dorosły mężczyzna z plecaczkiem na ramionach wygląda jak uczniak. Zdajemy sobie sprawę, że możecie odczuwać sentyment względem waszego wysłużonego plecaka, jednak przychodzi taki czas w życiu, kiedy zwyczajnie wypada go wreszcie zastąpić czymś bardziej dojrzałym. Neseserem czy skórzaną aktówką. Oczywiście nie mówimy tu o górskich wyprawach.
Koszulki z olbrzymimi nadrukami
Niezależnie od treści nadruku na koszulce, w większości przypadków taka garderoba to ewidentny komunikat: nie traktujcie mnie poważnie.
To dobre dla nastolatków, ale nie dla dojrzałych mężczyzn. Pewnie możecie w tym uprawiać jogging. Pod warunkiem, że robicie to o 5 rano...
Niemożliwie opięte spodnie
Tzw. skinny jeans to kolejna współczesna katastrofa modowa. Doprawdy ciężko wyobrazić sobie eleganckiego dżentelmena z epoki np. dwudziestolecia międzywojennego, który zdecydowałby się na podobny eksperyment. Nie dość, że tego typu spodnie są po prostu obciachowe, to w dodatku żaden facet nie wygląda w nich dobrze - nawet jeśli myślisz, że jesteś modny, wiedz, że prezentujesz się w nich komicznie, co oznacza, że takim ubiorem sam sobie robisz krzywdę! To tyczy się 40-, 30-, 20-, a nawet nastolatków! Rzecz w tym, że "niemożliwie opięte spodnie" są z zasady niemęskie.
Pozostałości po subkulturze
W młodości, ludzie często dołączają do różnych subkultur. Kto z nas kiedyś nie był metalowcem, skejtem czy hippisem? Zazwyczaj, każda z tych subkultur cechuje się nie tylko określoną paletą zachowań i upodobań, ale również homogenicznym i jasno określonym stylem bycia, w tym ubierania się. Metalowcy, dla przykładu, lubują się w czarnych koszulkach ze zdjęciami swojego ulubionego zespołu, a także w spodniach ghaki, etc. Co ciekawe, w młodości większość z nas żywi przekonanie, że ten styl towarzyszyć będzie nam już zawsze...
Tymczasem prawda jest taka, że wyrastamy z tego szybciej niż nam się wydaje. A przynajmniej powinniśmy z tego wyrosnąć. W przeciwnym razie, o ile oczywiście sami nie skończymy np. jako muzycy, ludzie będą brali nas za odrealnionych i niedostosowanych do życia dziwaków. Można się buntować przeciw takiemu postawieniu sprawy, aczkolwiek nic to nie zmieni - sami pomyślcie, 30-latek w koszulce Slayera i bojówkach?!
Tych rzeczy facet po 30. nosić nie powinien
Czapki z daszkiem Najlepiej odrobinę przekrzywione. Jeśli nie masz siedemnastu lat lub nie jesteś raperem, odpuść sobie - dla własnego dobra! To samo dotyczy także noszenia podkoszulków na ramiączkach czy pasków z klamrami wielkości dłoni. Tego typu dodatki pozostawmy bohaterom teledysków hip-hopowych.
Można zastosować się do powyższych rad - jednocześnie zdając sobie sprawę, jak wiele negatywnych komentarzy one wywołają. Autor artykułu jest przekonany, że w spodniach z niskim krokiem nie da się osiągnąć sukcesu. Podobnie czapeczka z daszkiem nie pomoże 35-latkowi w usidleniu fajnej dziewczyny... Redakcja serwisu nie zgadza się z tym przeświadczeniem.
MW/PFi, facet.wp.pl