Trwa ładowanie...
23-03-2012 13:03

Uczą, jak z chłopca stać się mężczyzną!

Uczą, jak z chłopca stać się mężczyzną!Źródło: fotochanels.com
d2ifkpv
d2ifkpv

W tej eksperymentalnej placówce, licealiści muszą przejść obowiązkowe szkolenie na mężczyznę. Co muszą zrobić, żeby tak się stało? Nauczyć się prasować, grać na giełdzie, czy może wsuwać napiwki striptizerkom? Zobaczcie sami!

Rzadko który dyrektor placówki edukacyjnej zbiera tak pozytywne noty wśród rodziców, jak Peter Nolan z australijskiego liceum im. Świętego Augustyna. A to z bardzo prostego powodu: charyzmatyczny pedagog zamienia rozwydrzonych nastolatków w prawdziwych mężczyzn – i to tych „lepszych”, bo starej daty. Otóż 13- i 14-latkowie uczęszczający do Św. Augustyna muszą nauczyć się m.in. jak nakrywać do stołu, gotować, zajmować się domem i radzić sobie z podstawowymi naprawami. Uczeni są też podstaw etykiety, ogrodnictwa, mechaniki samochodowej, zasad podejścia do kobiet i kultury korzystania z telefonów komórkowych. Młodych Australijczyków instruuje się także, jak powinien wyglądać prawdziwy, męski uścisk dłoni…

Zapomniana sztuka bycia facetem z zasadami…

„W edukacji chodzi o otwieranie drzwi. Uczenie młodzieży nie polega tylko na tym, by osiągnęli oni jak najlepszy wynik punktowy pod koniec ostatniego roku, ale również na budowaniu ich charakteru i rozwijaniu ich, jako jednostek”, mówi Nolan na łamach portalu „news.com.au”. I tak, w przypadku placówki z Brookvale mamy do czynienia z czymś, co jest swoistym ewenementem. Bo oto w czasach, w których młodzież to, z reguły, rozwydrzone i rozpieszczone dzieciaki, które często niewiele sobą reprezentują (może właśnie dlatego, że pozwala im się na zbyt dużo), nagle znalazło się miejsce, w którym dzieciakom mówi się „Wyjdź z Facebooka i naucz się czegoś pożytecznego. To dla twojego dobra – pomożemy ci stać się lepszym człowiekiem.”

W liceum świętego Augustyna, prócz edukacji książkowej, chłopcy nabywają też wiedzę bardziej „życiową”, która z pewnością przyda im się później, przez co wyróżniają się oni na tle innych nastolatków – oczywiście in plus.

W końcu niejeden dorosły dziś mężczyzna urodzony w latach 80., czy tym bardziej 90. nie potrafi przeprowadzić resuscytacji krążeniowo-oddechowej, wykonać prostej naprawy w domu, czy zachować się na uroczystej kolacji. A ci młodzi ludzie uczą się tego każdego dnia. Rina Cipri, matka jednego z 13-latków, którzy objęci zostali tym obowiązkowym kursem, mówi portalowi „news.com.au”, że pomysł bardzo jej się podoba, bo już po pierwszych czterech tygodniach, widzi spore zmiany w zachowaniu swojego syna. Chłopak jest bardziej sumienny, zorganizowany i honorowy. Jest też grzeczniejszy, toteż, można powiedzieć, że pomysł Nolana działa.

d2ifkpv

Wzór godny naśladowania

Co ciekawe, rewolucje, jakie mają obecnie miejsce w liceum świętego Augustyna, nie ograniczają się jedynie do przerabiania podrostków w mężczyzn, dżentelmenów i majsterkowiczów. Wprowadzono tu także system, dzięki któremu młodzi ludzie odkrywają swoje silne i słabe strony, co później przyda im się chociażby przy wyborze studiów (ilu z nas po latach żałuje, że nie dokonało bardziej skalkulowanego wyboru?). Rodzice są bardzo zadowoleni z tego powodu, ponieważ odkrywają, że faktycznie, dzięki tego typu szkoleniom, można kształtować charakter. Inicjatywa Nolana do tego stopnia spotkała się z pozytywnym odzewem, że teraz matki dziewczynek zaczynają męczyć dyrektora o podobną szkołę życia dla płci pięknej. I rzeczywiście, trzeba przyznać, że to świetny pomysł – nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby podobne programy wprowadzane były także w polskich liceach, nie sądzicie?

MW/PFi

d2ifkpv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ifkpv