Udaje w sieci nastolatkę i łapie pedofilów

Krzysztof Dymkowski, były motorniczy z Wrocławia, udaje w sieci nastolatków, wystawiając policji tych, którzy szukają kontaktów seksualnych z nieletnimi.
- Był jeden ze służb mundurowych, był ksiądz. Są to ludzie, którzy mają wykształcenie, rodzinę – mówił.

Wszystko zaczęło się, gdy koleżanka poprosiła go o pomoc w naprawie komputera - czytamy w wywiadzie dla Newsweeka. Wtedy mężczyzna zauważył, że z jej 6-letnią córeczką dzieje się coś złego. Badania psychologiczne wykazały, że dziecko było molestowane przez ojca.

Krzysztof Dymkowski zdradził, jak wygląda proces tropienia pedofila. Okazuje się, że wcale nie jest to trudne, bo osoby te nie kryją się ze swoimi preferencjami. Udzielają się na zwykłych forach, zupełnie nie przejmując apelami policji i rosnącą liczbą prowokacji.