Ulubiony sklep milionów Polaków założył nazista.
21.01.2014 | aktual.: 27.12.2016 15:03
Nie był jedynym, który podpisał pakt z diabłem!
Jak zapewnić sobie wzrost gospodarczy i bogactwo w czasie wojennej zawieruchy? Ogłosić neutralność, a później... robić interesy z wojującymi stronami.
Takie rozwiązanie zastosowała Szwecja, dostarczająca Hitlerowi ogromnych ilości rudy żelaza i cennych łożysk kulkowych, dzięki czemu świetnie wyposażona niemiecka armia mogła siać spustoszenie w Europie.
Trzy lata temu Szwedami wstrząsnął skandal, jaki wywołała premiera książki Elisabeth Asbrink "W Lesie Wiedeńskim wciąż szumią drzewa". Jej bohaterem jest jeden z najbogatszych i najsławniejszych obywateli skandynawskiego państwa - Ingvar Kamprad, czyli założyciel firmy IKEA. Autorka publikacji przewertowała archiwa i odkryła mroczne karty z młodości biznesmena. Jego ojciec uważał Żydów za źródło wszelkiego zła, babcia wielbiła Hitlera. Zafascynowany poglądami szwedzkich nazistów, Ingvar wkrótce się do nich przyłączył. Zajmował się m.in. werbowaniem nowych członków faszystowskiej partii.
"Ingvar Kamprad wielokrotnie mówił, że to był największy błąd w jego życiu i 20 lat temu przeprosił wszystkich" - skomentował zamieszanie rzecznik IKEA, zapewniając, że przeszłość założyciela koncernu nie ma wpływu na wizerunek firmy. "Wszyscy, którzy znają sklepy IKEA, wiedzą, że jest to wielokulturowa firma" - dodał.
Jak pokazuje historia Ingvara Kamprada, dzieje Szwecji pierwszej połowy XX wieku skrywają wiele "brudów", które skandynawski kraj przez lata próbował zamiatać pod dywan.
[
Te firmy współpracowały z nazistami ]( http://niewiarygodne.pl/gid,13821195,img,13821353,kat,1017185,title,Te-firmy-wspolpracowaly-z-nazistami,galeriazdjecie.html )
Przyjaciele Goeringa
W latach 20. i 30. wielu Szwedów zafascynowała faszystowska ideologia, "eksportowana" przede wszystkim z Niemiec. Jak grzyby po deszczu, pojawiały się kolejne ugrupowania, zrzeszające osoby o autorytarnych i rasistowskich poglądach. Najsilniejszym z nich była utworzona w 1924 r. Szwedzka Partia Narodowo-Socjalistyczna. Jej twórca - weterynarz Birger Furugard, kilkakrotnie gościł w Niemczech, gdzie spotykał się z Adolfem Hitlerem czy Hermannem Goeringiem (który zresztą na początku lat 20. pracował w Szwecji jako pilot "taksówek powietrznych" i przyjaźnił się m.in. z członkami wpływowej arystokratycznej rodziny von Rosen).
Na początku lat 30. dużą popularnością wśród Szwedów cieszyło się pismo "Naród", którego redaktorem naczelnym był znany antysemita Elof Eriksson. Dziennikarz zasłynął z opublikowania protokołu, pochodzącego rzekomo z wielkiej konferencji, podczas której Żydzi omawiali plan opanowania świata. Co ciekawe, w skandynawskim kraju ogromnym powodzeniem cieszyła się także idea czystości rasowej, propagowana m.in. przez Hitlera. Szwecja była jednym z pierwszych państw, w którym powstał instytut poświęcony higienie rasowej. Przez blisko 40 lat (aż do 1976 roku!) realizowano tutaj program eugeniczny, polegający na przymusowej sterylizacji osób "nieprzydatnych" lub "niedostosowanych społecznie". Zabiegom kastracji poddano 63 tys. Szwedów, głównie dzieci.
[
Te firmy współpracowały z nazistami ]( http://niewiarygodne.pl/gid,13821195,img,13821353,kat,1017185,title,Te-firmy-wspolpracowaly-z-nazistami,galeriazdjecie.html )
"Hitler nie ma antypolskiego urazu"
W latach 30. przywódcy skandynawskiego państwa traktowali poczynania niemieckiego fuhrera bardzo pobłażliwie. "Wszyscy twierdzą, że pierwszym celem Hitlera będzie akcja przeciw Polsce. Widziałem się z nim w przejeździe przez Berlin i wcale nie nabrałem tego przekonania. Człowieka tego w pierwszej kolejności interesują reformy wewnętrzne i nie ma on urazu antypolskiego" - przekonywał polskiego ambasadora król Gustaw V.
W kręgach szwedzkiej elity nie brakowało sympatyków nazizmu. Wielu z nich było członkami Stowarzyszenia Manhem, nawiązującego do starogermańskich i nordyckich tradycji. Faszystów zrzeszał również wpływowy Narodowy Związek Szwedzki.
W kwietniu 1939 r. do Berlina wyjechała oficjalna delegacja i w imieniu narodu szwedzkiego ofiarowała Hitlerowi - z okazji jego 50-tych urodzin - statuetkę Karola XII, wyrażając "szacunek i wdzięczność kanclerzowi, w którym mieszkańcy Szwecji widzą ratunek dla Europy".
Gdy 1 września niemieckie wojska zaatakowały Polskę, władze w Sztokholmie ogłosiły neutralność, podkreśloną ponownie po przystąpieniu do wojny Wielkiej Brytanii i Francji.
Jednak szwedzcy przywódcy doskonale zdawali sobie sprawę, jak wiele mogą zyskać na wojnie. Wiosną 1940 r. "neutralny" kraj zgodził się na tranzyt przez swoje terytorium wojsk niemieckich, które ruszały do walki z aliantami pod Narwikiem, a już 12 czerwca Szwecja podpisała umowę handlową na dostawę do III Rzeszy rudy żelaza i łożysk kulkowych - wyposażano w nie działa, czołgi czy samoloty.
[
Te firmy współpracowały z nazistami ]( http://niewiarygodne.pl/gid,13821195,img,13821353,kat,1017185,title,Te-firmy-wspolpracowaly-z-nazistami,galeriazdjecie.html )
Złoto w magazynach
Już w drugiej połowie 1940 r. cały eksport szwedzkiej rudy był wysyłany do Niemiec. Koncern SKF, produkujący łożyska kulkowe, zwiększył dostawy do III Rzeszy z 9 proc. przed wojną do niemal 65 proc. w 1943 r.
Nie tylko przemysł współpracował z hitlerowskim reżimem. Kilka lat temu, w sejfie szwedzkiego Ministerstwa Finansów, odnaleziono tajne pismo, które jednoznacznie wskazywało, że tamtejsze banki w czasie II wojny światowej udzielały pożyczek Niemcom. Kredyty zaakceptował ówczesny minister, Ernst Wigforss, dotychczas uważany za przeciwnika nazizmu.
Pieniądze - około 40 mln koron, posłużyły głównie jako zaliczki na zakup statków w szwedzkich stoczniach, przyczyniając się do rozwoju niemieckiej machiny wojennej.
Natomiast z amerykańskich archiwów wynika, że w latach 1939-44 Szwedzi kupili od Niemiec blisko 55 ton złota. Nie powstrzymały ich nawet ostrzeżenia władz alianckich, że kruszec pochodzi z grabieży okupowanych krajów, prawdopodobnie także Polski. Po wojnie Szwecja zwróciła część złota Belgii i Holandii. Jednak większość sztabek pozostała w Sztokholmie, ponieważ nie można było ustalić źródeł ich pochodzenia.
Skandynawski kraj wspierał Hitlera nie tylko gospodarczo. Już kilka tygodni po inwazji Niemiec na ZSRR, w kilku szwedzkich miastach zorganizowano biura werbunkowe dla ochotników, którzy chcieliby służyć w różnych niemieckich formacjach wojskowych. Do dziś nie wiadomo, ilu Szwedów walczyło w mundurach Wehrmachtu czy SS. Jedne szacunki mówią o kilkuset żołnierzach, inne - nawet kilkunastu tysiącach.
Rafał Natorski/ PFi, facet.wp.pl
[
Te firmy współpracowały z nazistami ]( http://niewiarygodne.pl/gid,13821195,img,13821353,kat,1017185,title,Te-firmy-wspolpracowaly-z-nazistami,galeriazdjecie.html )