Urocza kazachska armia
Za mundurem... chłopcy sznurem
Okazuje się, że wyjątkowo wiele pięknych kobiet służy także w armii Kazachstanu
Jest coś takiego w kobietach w mundurach, co sprawia, że mężczyźni pokornieją. A co dopiero, gdy taka pani jest oficerem? Nie od dzisiaj wiadomo, że dziewczyny w polskiej armii należą do szczególnie urokliwych. Jednak nie tylko nasze wojsko może pochwalić się pięknymi żołnierkami.
Okazuje się, że wyjątkowo wiele pięknych kobiet służy także w armii Kazachstanu. Jak podają oficjalne źródła kazachskiego ministerstwa obrony, w tamtejszym wojsku służy ponad 8500 kobiet z czego 750 z nich to oficerowie. 4 panie mają stopień pułkownika, 30 podpułkownika, a 120 majora. Dla porównania, w Wojsku Polskim, wg danych opublikowanych w 2013, roku służyło 2505 pań (2,68 proc. wszystkich żołnierzy), co stanowiło najniższy odsetek w całym NATO. Nie mamy też kobiety-generała, choć szef MON zapowiedział, że liczy, iż wkrótce doczekamy się pani z generalskimi szlifami. Generała "w spódnicy" nie ma też na razie w Kazachstanie.