MilitariaUSS Zumwalt - najpotężniejszy okręt świata

USS Zumwalt - najpotężniejszy okręt świata

USS Zumwalt - najpotężniejszy okręt świata

15.04.2014 | aktual.: 27.12.2016 15:08

Prawdziwy morski zabójca

Oto długo oczekiwana chwila - amerykański niszczyciel USS typu Zumwalt doczekał się oficjalnych chrzcin. Uroczystość miała miejsce 12 kwietnia w stoczni Bath Iron Works w stanie Maine. Tym samym flota wojenna USA dysponuje okrętem uważanym za najnowocześniejszy i najpotężniejszy na świecie.

Jest to jednocześnie największa pod względem rozmiarów jednostka tej klasy okrętów. Na budowę Zumwalta amerykańska armia wyłożyła rekordową sumę ponad 3 miliardów dolarów. Pierwotnie planowano budowę kilku egzemplarzy niszczyciela.

Ostatecznie stanęło na trzech, choć możliwe, że i ta liczba będzie podlegać modyfikacji. Problem stanowi nie tylko wysoka cena pojedynczej konstrukcji, ale również ogromne koszty eksploatacyjne. Czy to się opłaci?

1 / 3

Niewidzialny gigant z "odwrotnym" dziobem

Obraz
© PD

Już pierwszy rzut oka na amerykański niszczyciel pozwala stwierdzić, że mamy do czynienia z jednostką wyjątkową. Okręt nie ma tradycyjnej budowy dzioba i burt - zamiast tego konstruktorzy zdecydowali się zastosować dziób "odwrotny" w stosunku do burt, który w pierwszej kolejności przeszywa wodę tuż nad jej powierzchnią.

Konstrukcja rodem z filmów science fiction stworzona z materiałów kompozytowych to jeden z elementów, który ma wpływ na największą zaletę Zumwalta - jego niewykrywalność.

Dzięki zastosowaniu technologii stealth niszczyciel w minimalnym stopniu odbija fale radarowe, akustyczne, magnetyczne oraz podczerwieni, a na ekranach radarów ma wyglądać jak niewielka łódka.

2 / 3

Działo na pilota?

Obraz
© Eastnews

Kolejnym rewolucyjnym rozwiązaniem jest całkowita komputeryzacja, automatyzacja i możliwość zdalnego sterowania wszystkimi funkcjami okrętu, od sterowania po odpalanie pocisków.

Na tym niszczycielu nie musi być nawet sternika - wszystko sterowane jest zdalnie z ogromnego komputerowego centrum dowodzenia na pokładzie.

"Pancerny" sprzęt komputerowy, który wykonuje wszystkie operacje, jest odporny na wstrząsy i wibracje charakterystyczne dla operacji na jednostkach morskich, a serwery zostały umieszczone w specjalnych kontenerach o wymiarach 10, 7 m x 2,4 m x 4, 9 m, Bazą dla oprogramowania stał się system Linux.

3 / 3

Parametry i uzbrojenie

Obraz
© PD

Jak już wspomniano, Zumwalt to prawdziwy gigant w swojej klasie - "pływający komputer" ma 182 metry długości, 25 metrów szerokości, a jego wyporność dochodzi do 15 000 ton. Prędkość kształtuje się na poziomie około 56 km/h. Na uzbrojenie niszczyciela składa się m. in. 20 modułów pionowych wyrzutni pokładowych MK 57 (w każdym module po 4 wyrzutnie), pociski rakietowe klasy woda-powietrze i przeciwrakietowe RIM-162, rakiety RUM-139 ASROC wyspecjalizowane w zwalczaniu jednostek podwodnych oraz dwa działa kalibru 155 mm AGS (Advanced Gun System).

Dodatkowo obrona okrętu może zostać wzmocniona przez śmigłowce - Zumwalt może przenosić odpowiednio dwa wielozadaniowe śmigłowce Sikorsky SH-60 lub jeden śmigłowiec MH-60R oraz trzy bezzałogowe MQ-8 Fire Scout.

* Dowódca rodem ze "Star Treka"* Co ciekawe, kapitanem jednostki, jak na supernowoczesny okręt przystało, została osoba, której imię i nazwisko brzmi równie futurystycznie - Stephen Kirk nazywa się dokładnie tak samo co dowódca słynnego okrętu kosmicznego Enterprise z serialu "Star Trek". Kapitan Zumwalta doczekał się nawet żartobliwego listu z gratulacjami od Williama Shatnera, serialowego odtwórcy roli kapitana Kirka.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (277)