Usunął ze zdjęć telefony komórkowe. Efekt?

Chyba pora się przyznać, że jesteśmy od nich bardziej uzależnieni, niż sądzimy

Obraz

/ 9Czy to już uzależnienie?

Obraz
© Eric Pickersgill

Jeszcze 20 lat temu komórki były w Polsce gadżetem tylko dla najbogatszych i niewielu z nas mogło sobie pozwolić na luksus ich posiadania. Co więcej, często w całej kamienicy czy bloku zaledwie kilka osób poosiadało stacjonarne aparaty, z których (jeśli byli uprzejmi) pozwalali sporadycznie korzystać swoim sąsiadom. Dziś trudno w to uwierzyć, prawda? Jak w takim razie funkcjonowaliśmy kiedyś? Jak podtrzymywaliśmy interakcje międzyludzkie z rodziną i przyjaciółmi?! Paradoksalnie chyba wychodziło nam to znacznie lepiej niż dziś, czego dowodem są prace amerykańskiego fotografika.

Pomysł na serię „Removed” (z ang. „usunięte”) był prosty – jest to seria zdjęć ilustrujących ludzi w codziennych sytuacjach, z tą różnicą, że artysta „usunął” im z dłoni telefony komórkowe. Ten prosty zabieg ukazał nam smutną prawdę, że funkcjonowanie w realnym świecie, utrzymywanie bliskich relacji z osobą znajdującą się tuż obok, a nie po drugiej stronie łącza, przychodzi nam z coraz większą trudnością. Zgadzacie się?

/ 9Czy to już uzależnienie?

Obraz
© Eric Pickersgill

Dziś, w dobie telefonów komórkowych, tabletów, czatów, Skypa i wszelkich innych komunikatorów, wielu z nas nie wyobraża już sobie bez nich życia. Projekt artysty Erica Pickersgilla obnaża przykrą prawdę: jesteśmy od nich bardziej uzależnieni, niż sądzimy i niż chcielibyśmy przyznać.

Jeszcze 20 lat temu komórki były w Polsce gadżetem tylko dla najbogatszych i niewielu z nas mogło sobie pozwolić na luksus ich posiadania. Co więcej, często w całej kamienicy czy bloku zaledwie kilka osób poosiadało stacjonarne aparaty, z których (jeśli byli uprzejmi) pozwalali sporadycznie korzystać swoim sąsiadom. Dziś trudno w to uwierzyć, prawda? Jak w takim razie funkcjonowaliśmy kiedyś? Jak podtrzymywaliśmy interakcje międzyludzkie z rodziną i przyjaciółmi?! Paradoksalnie chyba wychodziło nam to znacznie lepiej niż dziś, czego dowodem są prace amerykańskiego fotografika.

Pomysł na serię „Removed” (z ang. „usunięte”) był prosty – jest to seria zdjęć ilustrujących ludzi w codziennych sytuacjach, z tą różnicą, że artysta „usunął” im z dłoni telefony komórkowe. Ten prosty zabieg ukazał nam smutną prawdę, że funkcjonowanie w realnym świecie, utrzymywanie bliskich relacji z osobą znajdującą się tuż obok, a nie po drugiej stronie łącza, przychodzi nam z coraz większą trudnością. Zgadzacie się?

/ 9Czy to już uzależnienie?

Obraz
© Eric Pickersgill

Dziś, w dobie telefonów komórkowych, tabletów, czatów, Skypa i wszelkich innych komunikatorów, wielu z nas nie wyobraża już sobie bez nich życia. Projekt artysty Erica Pickersgilla obnaża przykrą prawdę: jesteśmy od nich bardziej uzależnieni, niż sądzimy i niż chcielibyśmy przyznać.

Jeszcze 20 lat temu komórki były w Polsce gadżetem tylko dla najbogatszych i niewielu z nas mogło sobie pozwolić na luksus ich posiadania. Co więcej, często w całej kamienicy czy bloku zaledwie kilka osób poosiadało stacjonarne aparaty, z których (jeśli byli uprzejmi) pozwalali sporadycznie korzystać swoim sąsiadom. Dziś trudno w to uwierzyć, prawda? Jak w takim razie funkcjonowaliśmy kiedyś? Jak podtrzymywaliśmy interakcje międzyludzkie z rodziną i przyjaciółmi?! Paradoksalnie chyba wychodziło nam to znacznie lepiej niż dziś, czego dowodem są prace amerykańskiego fotografika.

Pomysł na serię „Removed” (z ang. „usunięte”) był prosty – jest to seria zdjęć ilustrujących ludzi w codziennych sytuacjach, z tą różnicą, że artysta „usunął” im z dłoni telefony komórkowe. Ten prosty zabieg ukazał nam smutną prawdę, że funkcjonowanie w realnym świecie, utrzymywanie bliskich relacji z osobą znajdującą się tuż obok, a nie po drugiej stronie łącza, przychodzi nam z coraz większą trudnością. Zgadzacie się?

/ 9Czy to już uzależnienie?

Obraz
© Eric Pickersgill

Dziś, w dobie telefonów komórkowych, tabletów, czatów, Skypa i wszelkich innych komunikatorów, wielu z nas nie wyobraża już sobie bez nich życia. Projekt artysty Erica Pickersgilla obnaża przykrą prawdę: jesteśmy od nich bardziej uzależnieni, niż sądzimy i niż chcielibyśmy przyznać.

Jeszcze 20 lat temu komórki były w Polsce gadżetem tylko dla najbogatszych i niewielu z nas mogło sobie pozwolić na luksus ich posiadania. Co więcej, często w całej kamienicy czy bloku zaledwie kilka osób poosiadało stacjonarne aparaty, z których (jeśli byli uprzejmi) pozwalali sporadycznie korzystać swoim sąsiadom. Dziś trudno w to uwierzyć, prawda? Jak w takim razie funkcjonowaliśmy kiedyś? Jak podtrzymywaliśmy interakcje międzyludzkie z rodziną i przyjaciółmi?! Paradoksalnie chyba wychodziło nam to znacznie lepiej niż dziś, czego dowodem są prace amerykańskiego fotografika.

Pomysł na serię „Removed” (z ang. „usunięte”) był prosty – jest to seria zdjęć ilustrujących ludzi w codziennych sytuacjach, z tą różnicą, że artysta „usunął” im z dłoni telefony komórkowe. Ten prosty zabieg ukazał nam smutną prawdę, że funkcjonowanie w realnym świecie, utrzymywanie bliskich relacji z osobą znajdującą się tuż obok, a nie po drugiej stronie łącza, przychodzi nam z coraz większą trudnością. Zgadzacie się?

/ 9Czy to już uzależnienie?

Obraz
© Eric Pickersgill

Dziś, w dobie telefonów komórkowych, tabletów, czatów, Skypa i wszelkich innych komunikatorów, wielu z nas nie wyobraża już sobie bez nich życia. Projekt artysty Erica Pickersgilla obnaża przykrą prawdę: jesteśmy od nich bardziej uzależnieni, niż sądzimy i niż chcielibyśmy przyznać.

Jeszcze 20 lat temu komórki były w Polsce gadżetem tylko dla najbogatszych i niewielu z nas mogło sobie pozwolić na luksus ich posiadania. Co więcej, często w całej kamienicy czy bloku zaledwie kilka osób poosiadało stacjonarne aparaty, z których (jeśli byli uprzejmi) pozwalali sporadycznie korzystać swoim sąsiadom. Dziś trudno w to uwierzyć, prawda? Jak w takim razie funkcjonowaliśmy kiedyś? Jak podtrzymywaliśmy interakcje międzyludzkie z rodziną i przyjaciółmi?! Paradoksalnie chyba wychodziło nam to znacznie lepiej niż dziś, czego dowodem są prace amerykańskiego fotografika.

Pomysł na serię „Removed” (z ang. „usunięte”) był prosty – jest to seria zdjęć ilustrujących ludzi w codziennych sytuacjach, z tą różnicą, że artysta „usunął” im z dłoni telefony komórkowe. Ten prosty zabieg ukazał nam smutną prawdę, że funkcjonowanie w realnym świecie, utrzymywanie bliskich relacji z osobą znajdującą się tuż obok, a nie po drugiej stronie łącza, przychodzi nam z coraz większą trudnością. Zgadzacie się?

/ 9Czy to już uzależnienie?

Obraz
© Eric Pickersgill

Dziś, w dobie telefonów komórkowych, tabletów, czatów, Skypa i wszelkich innych komunikatorów, wielu z nas nie wyobraża już sobie bez nich życia. Projekt artysty Erica Pickersgilla obnaża przykrą prawdę: jesteśmy od nich bardziej uzależnieni, niż sądzimy i niż chcielibyśmy przyznać.

Jeszcze 20 lat temu komórki były w Polsce gadżetem tylko dla najbogatszych i niewielu z nas mogło sobie pozwolić na luksus ich posiadania. Co więcej, często w całej kamienicy czy bloku zaledwie kilka osób poosiadało stacjonarne aparaty, z których (jeśli byli uprzejmi) pozwalali sporadycznie korzystać swoim sąsiadom. Dziś trudno w to uwierzyć, prawda? Jak w takim razie funkcjonowaliśmy kiedyś? Jak podtrzymywaliśmy interakcje międzyludzkie z rodziną i przyjaciółmi?! Paradoksalnie chyba wychodziło nam to znacznie lepiej niż dziś, czego dowodem są prace amerykańskiego fotografika.

Pomysł na serię „Removed” (z ang. „usunięte”) był prosty – jest to seria zdjęć ilustrujących ludzi w codziennych sytuacjach, z tą różnicą, że artysta „usunął” im z dłoni telefony komórkowe. Ten prosty zabieg ukazał nam smutną prawdę, że funkcjonowanie w realnym świecie, utrzymywanie bliskich relacji z osobą znajdującą się tuż obok, a nie po drugiej stronie łącza, przychodzi nam z coraz większą trudnością. Zgadzacie się?

/ 9Czy to już uzależnienie?

Obraz
© Eric Pickersgill

Dziś, w dobie telefonów komórkowych, tabletów, czatów, Skypa i wszelkich innych komunikatorów, wielu z nas nie wyobraża już sobie bez nich życia. Projekt artysty Erica Pickersgilla obnaża przykrą prawdę: jesteśmy od nich bardziej uzależnieni, niż sądzimy i niż chcielibyśmy przyznać.

Jeszcze 20 lat temu komórki były w Polsce gadżetem tylko dla najbogatszych i niewielu z nas mogło sobie pozwolić na luksus ich posiadania. Co więcej, często w całej kamienicy czy bloku zaledwie kilka osób poosiadało stacjonarne aparaty, z których (jeśli byli uprzejmi) pozwalali sporadycznie korzystać swoim sąsiadom. Dziś trudno w to uwierzyć, prawda? Jak w takim razie funkcjonowaliśmy kiedyś? Jak podtrzymywaliśmy interakcje międzyludzkie z rodziną i przyjaciółmi?! Paradoksalnie chyba wychodziło nam to znacznie lepiej niż dziś, czego dowodem są prace amerykańskiego fotografika.

Pomysł na serię „Removed” (z ang. „usunięte”) był prosty – jest to seria zdjęć ilustrujących ludzi w codziennych sytuacjach, z tą różnicą, że artysta „usunął” im z dłoni telefony komórkowe. Ten prosty zabieg ukazał nam smutną prawdę, że funkcjonowanie w realnym świecie, utrzymywanie bliskich relacji z osobą znajdującą się tuż obok, a nie po drugiej stronie łącza, przychodzi nam z coraz większą trudnością. Zgadzacie się?

/ 9Czy to już uzależnienie?

Obraz
© Eric Pickersgill

Dziś, w dobie telefonów komórkowych, tabletów, czatów, Skypa i wszelkich innych komunikatorów, wielu z nas nie wyobraża już sobie bez nich życia. Projekt artysty Erica Pickersgilla obnaża przykrą prawdę: jesteśmy od nich bardziej uzależnieni, niż sądzimy i niż chcielibyśmy przyznać.

Jeszcze 20 lat temu komórki były w Polsce gadżetem tylko dla najbogatszych i niewielu z nas mogło sobie pozwolić na luksus ich posiadania. Co więcej, często w całej kamienicy czy bloku zaledwie kilka osób poosiadało stacjonarne aparaty, z których (jeśli byli uprzejmi) pozwalali sporadycznie korzystać swoim sąsiadom. Dziś trudno w to uwierzyć, prawda? Jak w takim razie funkcjonowaliśmy kiedyś? Jak podtrzymywaliśmy interakcje międzyludzkie z rodziną i przyjaciółmi?! Paradoksalnie chyba wychodziło nam to znacznie lepiej niż dziś, czego dowodem są prace amerykańskiego fotografika.

Pomysł na serię „Removed” (z ang. „usunięte”) był prosty – jest to seria zdjęć ilustrujących ludzi w codziennych sytuacjach, z tą różnicą, że artysta „usunął” im z dłoni telefony komórkowe. Ten prosty zabieg ukazał nam smutną prawdę, że funkcjonowanie w realnym świecie, utrzymywanie bliskich relacji z osobą znajdującą się tuż obok, a nie po drugiej stronie łącza, przychodzi nam z coraz większą trudnością. Zgadzacie się?

/ 9Czy to już uzależnienie?

Obraz
© Eric Pickersgill

Dziś, w dobie telefonów komórkowych, tabletów, czatów, Skypa i wszelkich innych komunikatorów, wielu z nas nie wyobraża już sobie bez nich życia. Projekt artysty Erica Pickersgilla obnaża przykrą prawdę: jesteśmy od nich bardziej uzależnieni, niż sądzimy i niż chcielibyśmy przyznać.

Jeszcze 20 lat temu komórki były w Polsce gadżetem tylko dla najbogatszych i niewielu z nas mogło sobie pozwolić na luksus ich posiadania. Co więcej, często w całej kamienicy czy bloku zaledwie kilka osób poosiadało stacjonarne aparaty, z których (jeśli byli uprzejmi) pozwalali sporadycznie korzystać swoim sąsiadom. Dziś trudno w to uwierzyć, prawda? Jak w takim razie funkcjonowaliśmy kiedyś? Jak podtrzymywaliśmy interakcje międzyludzkie z rodziną i przyjaciółmi?! Paradoksalnie chyba wychodziło nam to znacznie lepiej niż dziś, czego dowodem są prace amerykańskiego fotografika.

Pomysł na serię „Removed” (z ang. „usunięte”) był prosty – jest to seria zdjęć ilustrujących ludzi w codziennych sytuacjach, z tą różnicą, że artysta „usunął” im z dłoni telefony komórkowe. Ten prosty zabieg ukazał nam smutną prawdę, że funkcjonowanie w realnym świecie, utrzymywanie bliskich relacji z osobą znajdującą się tuż obok, a nie po drugiej stronie łącza, przychodzi nam z coraz większą trudnością. Zgadzacie się?

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę