Uwaga! Atak zombie!

W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz

/ 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

/ 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

/ 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

/ 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

/ 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

/ 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

/ 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

/ 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

/ 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

10 / 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

11 / 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

12 / 12W USA studenci epidemiologii ćwiczą na wypadek ataku zombie!

Obraz
© AFP

- Apokaliptyczna wizja ataku zombie brzmi trochę śmiesznie, ale jeśli przygotujemy się na każde potencjalne zagrożenie, nawet na najbardziej niewyobrażalną katastrofę, będziemy przygotowani na praktycznie wszystko, co może nas spotkać - argumentowała we wtorek dr Eden Wells, zatrudniona na wydziale epidemiologii Uniwersytetu Michigan.

Wells nie była pewna, czy uda jej się przekonać studentów, żeby zaangażowali się w symulację, tak jakby zagrożenie było prawdziwe, i by odpowiednio ucharakteryzowali się do roli żywych trupów. Zaraz po rozpoczęciu wtorkowej symulacji okazało się jednak, że jej obawy były nieuzasadnione. W ćwiczeniach udział wzięło 120 przebranych za zombie studentów, którzy z pomalowanymi sztuczną krwią twarzami i wyciągniętymi przed siebie rękoma bezcelowo przemieszczali się pomiędzy "zdrowymi" uczestnikami "inwazji" na kampus uniwersytecki.

- Epidemiolodzy powinni być gotowi na sytuacje, których nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, dlatego całą symulację traktujemy bardzo poważnie. Podeszliśmy do problemu z dużym dystansem, ale nie zmienia to faktu, że nieprzewidywalne zagrożenia i katastrofy epidemiologiczne to bardzo ważna sprawa - powiedziała studentka drugiego roku, która brała udział w ćwiczeniach. Wells uważa, że dzięki akcji studenci lepiej rozumieją, że "bycie gotowym na nieprzewidywalne zagrożenie nie jest takie proste".

Nie możemy ludziom po prostu powiedzieć, żeby byli przygotowani. Musimy cały czas ćwiczyć. Czasami warto uświadomić sobie wagę problemu poprzez zabawę" - dodała.

Na zakończenie ćwiczeń uczestnicy symulacji zatańczyli do piosenki "Thriller" Michaela Jacksona. (PAP)

rch/akl/ro/Ijuh

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę