Uzależnieni od opalania
21.04.2010 | aktual.: 27.12.2016 15:16
None
A potem komentarze znajomych typu: "świetnie wyglądasz!". To przyjemne uczucie, na tyle przyjemne, że mogłoby nawet uzależniać. I uzależnia...
Kim są tanorektycy?
O tanoreksji głośno jest już od jakiegoś czasu. Wiadomo, że to rodzaj uzależnienia, w dodatku bardzo poważnego i trudnego w leczeniu. Tanorektycy czują przymus pogłębiania swojej opalenizny, podobnie jak alkoholicy, czy narkomani odczuwają głód procentów, czy też substancji odurzających.
Jednak dochodzi do tego element swoistego zakłamania - i pod tym względem tanoreksja przypomina anoreksję - osoba uzależniona od opalania, choćby nawet jej skóra kolorem przypominała dorodną pomarańczę lub hiszpańskiego byka, utrzymuje, że wciąż jest blada jak albinos.
Oczywiście, nieodzownym elementem tanoreksji (choć nie we wszystkich przypadkach) jest również wypieranie się uzależnienia.
Kim są tanorektycy?
Ostatnimi czasy brytyjscy naukowcy spostrzegli dość dziwną prawidłowość - otóż stopniowo zmienia się struktura tanorektyków - do tej pory było to uzależnienie charakterystyczne głównie dla kobiet, natomiast obecnie znacznie częściej także i panowie stają się uzależnieni od lamp UV.
Nie bez znaczenia jest tu wyłonienie się nowego trendu, jakim jest metroseksualizm, czy wręcz styl guido - faceci z zatwardziałych macho, coraz częściej przekształcają się w chłopców z reklam Calvina Kleina.
Kim są tanorektycy?
I tak, początkowe pragnienie czucia się dobrze w własnej skórze, często owocuje uzależnieniem. A od czego rozpoczyna się uzależnienie? Od pierwszej wizyty... A do czego może prowadzić?
Według brytyjskich naukowców, w samej Wielkiej Brytanii łóżka do opalania wywołują 370 przypadków czerniaka rocznie, z czego 100 kończy się śmiercią. To właśnie czerniak jest obecnie najczęściej diagnozowanym typem raka u kobiet w okolicach dwudziestego roku życia.
Podobnie zresztą jest u mężczyzn, którzy w tak młodym wieku wcześniej narażeni byli głównie na raka jąder. Teraz natomiast, dodatkowe zagrożenie płynie z gabinetów piękna...
Kim są tanorektycy?
Co ciekawe, mimo tych zatrważających informacji, pomimo faktu, że właśnie nadużywanie promieni UV wywołuje 90% przypadków raka skóry, chętnych do wykupywania karnetów na solarium nie brakuje.
Colin Johns, dj w jednym z londyńskich klubów, przyznaje, że nie mógłby żyć i normalnie egzystować bez lamp opalających. 30-latek nie jest w ogóle zaskoczony wypowiedziami naukowców, którzy porównują wizytę na solarium do działki narkotyków.
Mężczyzna wyznaje, że 15 minut co drugi dzień "daje mu kopa i pozwala poczuć się pewniej". Zaskakującym może wydawać się to, że Colin zdaje sobie sprawę z irracjonalności swego postępowania. Jednak nie zmienia to faktu, że czuje wewnętrzny przymus, który nie pozwala mu odpuścić...
Kim są tanorektycy?
Już kilka miesięcy temu, naukowcy stworzyli pracę w której opisywali, że opalanie powoduje podobne zmiany chemiczne w mózgu, jak spożywanie alkoholu czy narkotyków.
Dla tanorektyków wizyta na solarium łączy się przede wszystkim z wyśmienitym samopoczuciem i zwiększającą się pewnością siebie. Rozpoczyna się jakże niewinnie - po pierwszej wizycie mężczyzna zauważa, że wygląda zdrowiej, jest śniady, co podoba się przyjaciołom, pomaga również w kontaktach z dziewczynami.
Opalenizna zapewnia zarówno kobietom jak i mężczyznom komfort psychiczny, staje się ich psychologiczną zbroją, pod którą chowają wiele swoich słabości.
Kim są tanorektycy?
Z czasem, pragnienie utrzymania tego stanu pogłębia się - chce się więcej i więcej, aż wkrótce można znaleźć się w sytuacji Colina, który cały harmonogram dnia podporządkowuje wizycie na solarium.
W Wielkiej Brytanii problem uzależnienia od lamp nasilił się do tego stopnia, że już wkrótce planowane jest wdrożenie ustawy zakazującej korzystanie z solariów osobom niepełnoletnim - które często nie są w stanie się kontrolować.
W ostatnim badaniu zebrano grupę 421 brytyjskich studentów, którym wręczono ankiety mające zbadać w ilu przypadkach ma się do czynienia z uzależnieniem od wizyt na solarium.
Kim są tanorektycy?
Okazało się, że 229 osób korzysta regularnie z solariów, w trybie średnio raz na dwa tygodnie. Dodatkowo, w 2 z 5 przypadków, odpowiedzi zakreślane w kwestionariuszu kwalifikowały respondentów do kategorii uzależnionych.
Catherine Moher oraz Sharon Danoff-Burg, badaczki tematu, wypowiadają się bardzo krytycznie na temat rosnącej popularności solariów wśród młodzieży, twierdząc że "ich wzory zachowań są zbliżone do tych, którymi charakteryzują się osoby uzależnione od substancji chemicznych".
Kim są tanorektycy?
Z kolei, inni badacze, na łamach "Archives of Dermatology" zabierają głos odnośnie sposobów leczenia tego typu uzależnienia. Ich zdaniem, terapia tanoreksji powinna być zbliżona do terapii zaburzeń afektywnych.
Niestety, coraz więcej osób wytrwale stawia na szale własne życie, pragnąc wyglądać, jak słynący z ogromnego powodzenia u kobiet golfista, nie bacząc jakie mogą być tego konsekwencje. Czy naprawdę warto?
Kim są tanorektycy?
Należy pamiętać, że nawet, jeśli przygoda z solarium nie zakończy się tragicznie - rakiem, to skóra długo nie wytrzyma takiego traktowania.
Wszyscy tanorektycy, desperacko goniący za poczuciem pewności siebie i piękna, stracą podwójnie w przyszłości, gdy okaże się, że wyglądają na kilka czy nawet kilkanaście lat więcej, niż mają. Więc panowie, ponawiamy pytanie - czy naprawdę warto?