Vida Guerra - pierwszy start w IFBB Pro Bikini!
10.08.2012 | aktual.: 27.12.2016 15:21
None
Pozowała dla wszystkich największych magazynów dla mężczyzn, tańczyła w teledyskach sławnych raperów (pamiętacie klipy do kawałków "Shake Ya Tailfeather" lub "The New Workout Plan"), nagrała płytę, wystąpiła w filmie (Szalony akademik 2). Teraz Vida Guerra postanowiła wystartować w konkursie IFFB Pro Bikini.
To ostatnimi czasy kolejna gwiazda rozkładówek, która chce zostać kulturystką. Niedawno swoje bicepsy prężyła dumnie Jody Marsh - została nawet Mistrzynią INBF 2012 (International Natural Bodybuilding Federation). Guerra ma równie wyrzeźbione ciało, a co za tym idzie, szanse na zwycięstwo, w którymś z profesjonalnych konkursów. Ma też pewnie spore fory u sędziów - przynajmniej u tych, którzy widzieli ją kiedyś w Playboyu lub w FHM (przypomnijmy, że została Modelką Roku 2004 FHM).
Zresztą, co tam Playboy! Nagie zdjęcia pochodzącej z Kuby piękności jakimś cudem uciekły z jej komórki i trafiły do internetu. Złośliwi mówią, że to ona sama trochę im (i przy okazji sobie) pomogła. Czy była to robota sprawnego hakera, czy też sprytny zabieg marketingowy, jej popularność nagle wzrosła.
Czy teraz znowu wzrośnie? A może mężczyźni nie lubią "pakerek"?
vida guerra
Pozowała dla wszystkich największych magazynów dla mężczyzn, tańczyła w teledyskach sławnych raperów (pamiętacie klipy do kawałków "Shake Ya Tailfeather" lub "The New Workout Plan"), nagrała płytę, wystąpiła w filmie (Szalony akademik 2). Teraz Vida Guerra postanowiła wystartować w konkursie IFFB Pro Bikini.
To ostatnimi czasy kolejna gwiazda rozkładówek, która chce zostać kulturystką. Niedawno swoje bicepsy prężyła dumnie Jody Marsh - została nawet Mistrzynią INBF 2012 (International Natural Bodybuilding Federation). Guerra ma równie wyrzeźbione ciało, a co za tym idzie, szanse na zwycięstwo, w którymś z profesjonalnych konkursów. Ma też pewnie spore fory u sędziów - przynajmniej u tych, którzy widzieli ją kiedyś w Playboyu lub w FHM (przypomnijmy, że została Modelką Roku 2004 FHM).
Zresztą, co tam Playboy! Nagie zdjęcia pochodzącej z Kuby piękności jakimś cudem uciekły z jej komórki i trafiły do internetu. Złośliwi mówią, że to ona sama trochę im (i przy okazji sobie) pomogła. Czy była to robota sprawnego hakera, czy też sprytny zabieg marketingowy, jej popularność nagle wzrosła.
Czy teraz znowu wzrośnie? A może mężczyźni nie lubią "pakerek"?
vida guerra
Pozowała dla wszystkich największych magazynów dla mężczyzn, tańczyła w teledyskach sławnych raperów (pamiętacie klipy do kawałków "Shake Ya Tailfeather" lub "The New Workout Plan"), nagrała płytę, wystąpiła w filmie (Szalony akademik 2). Teraz Vida Guerra postanowiła wystartować w konkursie IFFB Pro Bikini.
To ostatnimi czasy kolejna gwiazda rozkładówek, która chce zostać kulturystką. Niedawno swoje bicepsy prężyła dumnie Jody Marsh - została nawet Mistrzynią INBF 2012 (International Natural Bodybuilding Federation). Guerra ma równie wyrzeźbione ciało, a co za tym idzie, szanse na zwycięstwo, w którymś z profesjonalnych konkursów. Ma też pewnie spore fory u sędziów - przynajmniej u tych, którzy widzieli ją kiedyś w Playboyu lub w FHM (przypomnijmy, że została Modelką Roku 2004 FHM).
Zresztą, co tam Playboy! Nagie zdjęcia pochodzącej z Kuby piękności jakimś cudem uciekły z jej komórki i trafiły do internetu. Złośliwi mówią, że to ona sama trochę im (i przy okazji sobie) pomogła. Czy była to robota sprawnego hakera, czy też sprytny zabieg marketingowy, jej popularność nagle wzrosła.
Czy teraz znowu wzrośnie? A może mężczyźni nie lubią "pakerek"?
vida guerra
Pozowała dla wszystkich największych magazynów dla mężczyzn, tańczyła w teledyskach sławnych raperów (pamiętacie klipy do kawałków "Shake Ya Tailfeather" lub "The New Workout Plan"), nagrała płytę, wystąpiła w filmie (Szalony akademik 2). Teraz Vida Guerra postanowiła wystartować w konkursie IFFB Pro Bikini.
To ostatnimi czasy kolejna gwiazda rozkładówek, która chce zostać kulturystką. Niedawno swoje bicepsy prężyła dumnie Jody Marsh - została nawet Mistrzynią INBF 2012 (International Natural Bodybuilding Federation). Guerra ma równie wyrzeźbione ciało, a co za tym idzie, szanse na zwycięstwo, w którymś z profesjonalnych konkursów. Ma też pewnie spore fory u sędziów - przynajmniej u tych, którzy widzieli ją kiedyś w Playboyu lub w FHM (przypomnijmy, że została Modelką Roku 2004 FHM).
Zresztą, co tam Playboy! Nagie zdjęcia pochodzącej z Kuby piękności jakimś cudem uciekły z jej komórki i trafiły do internetu. Złośliwi mówią, że to ona sama trochę im (i przy okazji sobie) pomogła. Czy była to robota sprawnego hakera, czy też sprytny zabieg marketingowy, jej popularność nagle wzrosła.
Czy teraz znowu wzrośnie? A może mężczyźni nie lubią "pakerek"?
vida guerra
Pozowała dla wszystkich największych magazynów dla mężczyzn, tańczyła w teledyskach sławnych raperów (pamiętacie klipy do kawałków "Shake Ya Tailfeather" lub "The New Workout Plan"), nagrała płytę, wystąpiła w filmie (Szalony akademik 2). Teraz Vida Guerra postanowiła wystartować w konkursie IFFB Pro Bikini.
To ostatnimi czasy kolejna gwiazda rozkładówek, która chce zostać kulturystką. Niedawno swoje bicepsy prężyła dumnie Jody Marsh - została nawet Mistrzynią INBF 2012 (International Natural Bodybuilding Federation). Guerra ma równie wyrzeźbione ciało, a co za tym idzie, szanse na zwycięstwo, w którymś z profesjonalnych konkursów. Ma też pewnie spore fory u sędziów - przynajmniej u tych, którzy widzieli ją kiedyś w Playboyu lub w FHM (przypomnijmy, że została Modelką Roku 2004 FHM).
Zresztą, co tam Playboy! Nagie zdjęcia pochodzącej z Kuby piękności jakimś cudem uciekły z jej komórki i trafiły do internetu. Złośliwi mówią, że to ona sama trochę im (i przy okazji sobie) pomogła. Czy była to robota sprawnego hakera, czy też sprytny zabieg marketingowy, jej popularność nagle wzrosła.
Czy teraz znowu wzrośnie? A może mężczyźni nie lubią "pakerek"?
vida guerra
Pozowała dla wszystkich największych magazynów dla mężczyzn, tańczyła w teledyskach sławnych raperów (pamiętacie klipy do kawałków "Shake Ya Tailfeather" lub "The New Workout Plan"), nagrała płytę, wystąpiła w filmie (Szalony akademik 2). Teraz Vida Guerra postanowiła wystartować w konkursie IFFB Pro Bikini.
To ostatnimi czasy kolejna gwiazda rozkładówek, która chce zostać kulturystką. Niedawno swoje bicepsy prężyła dumnie Jody Marsh - została nawet Mistrzynią INBF 2012 (International Natural Bodybuilding Federation). Guerra ma równie wyrzeźbione ciało, a co za tym idzie, szanse na zwycięstwo, w którymś z profesjonalnych konkursów. Ma też pewnie spore fory u sędziów - przynajmniej u tych, którzy widzieli ją kiedyś w Playboyu lub w FHM (przypomnijmy, że została Modelką Roku 2004 FHM).
Zresztą, co tam Playboy! Nagie zdjęcia pochodzącej z Kuby piękności jakimś cudem uciekły z jej komórki i trafiły do internetu. Złośliwi mówią, że to ona sama trochę im (i przy okazji sobie) pomogła. Czy była to robota sprawnego hakera, czy też sprytny zabieg marketingowy, jej popularność nagle wzrosła.
Czy teraz znowu wzrośnie? A może mężczyźni nie lubią "pakerek"?
vida guerra
Pozowała dla wszystkich największych magazynów dla mężczyzn, tańczyła w teledyskach sławnych raperów (pamiętacie klipy do kawałków "Shake Ya Tailfeather" lub "The New Workout Plan"), nagrała płytę, wystąpiła w filmie (Szalony akademik 2). Teraz Vida Guerra postanowiła wystartować w konkursie IFFB Pro Bikini.
To ostatnimi czasy kolejna gwiazda rozkładówek, która chce zostać kulturystką. Niedawno swoje bicepsy prężyła dumnie Jody Marsh - została nawet Mistrzynią INBF 2012 (International Natural Bodybuilding Federation). Guerra ma równie wyrzeźbione ciało, a co za tym idzie, szanse na zwycięstwo, w którymś z profesjonalnych konkursów. Ma też pewnie spore fory u sędziów - przynajmniej u tych, którzy widzieli ją kiedyś w Playboyu lub w FHM (przypomnijmy, że została Modelką Roku 2004 FHM).
Zresztą, co tam Playboy! Nagie zdjęcia pochodzącej z Kuby piękności jakimś cudem uciekły z jej komórki i trafiły do internetu. Złośliwi mówią, że to ona sama trochę im (i przy okazji sobie) pomogła. Czy była to robota sprawnego hakera, czy też sprytny zabieg marketingowy, jej popularność nagle wzrosła.
Czy teraz znowu wzrośnie? A może mężczyźni nie lubią "pakerek"?
vida guerra
Pozowała dla wszystkich największych magazynów dla mężczyzn, tańczyła w teledyskach sławnych raperów (pamiętacie klipy do kawałków "Shake Ya Tailfeather" lub "The New Workout Plan"), nagrała płytę, wystąpiła w filmie (Szalony akademik 2). Teraz Vida Guerra postanowiła wystartować w konkursie IFFB Pro Bikini.
To ostatnimi czasy kolejna gwiazda rozkładówek, która chce zostać kulturystką. Niedawno swoje bicepsy prężyła dumnie Jody Marsh - została nawet Mistrzynią INBF 2012 (International Natural Bodybuilding Federation). Guerra ma równie wyrzeźbione ciało, a co za tym idzie, szanse na zwycięstwo, w którymś z profesjonalnych konkursów. Ma też pewnie spore fory u sędziów - przynajmniej u tych, którzy widzieli ją kiedyś w Playboyu lub w FHM (przypomnijmy, że została Modelką Roku 2004 FHM).
Zresztą, co tam Playboy! Nagie zdjęcia pochodzącej z Kuby piękności jakimś cudem uciekły z jej komórki i trafiły do internetu. Złośliwi mówią, że to ona sama trochę im (i przy okazji sobie) pomogła. Czy była to robota sprawnego hakera, czy też sprytny zabieg marketingowy, jej popularność nagle wzrosła.
Czy teraz znowu wzrośnie? A może mężczyźni nie lubią "pakerek"?
vida guerra
Pozowała dla wszystkich największych magazynów dla mężczyzn, tańczyła w teledyskach sławnych raperów (pamiętacie klipy do kawałków "Shake Ya Tailfeather" lub "The New Workout Plan"), nagrała płytę, wystąpiła w filmie (Szalony akademik 2). Teraz Vida Guerra postanowiła wystartować w konkursie IFFB Pro Bikini.
To ostatnimi czasy kolejna gwiazda rozkładówek, która chce zostać kulturystką. Niedawno swoje bicepsy prężyła dumnie Jody Marsh - została nawet Mistrzynią INBF 2012 (International Natural Bodybuilding Federation). Guerra ma równie wyrzeźbione ciało, a co za tym idzie, szanse na zwycięstwo, w którymś z profesjonalnych konkursów. Ma też pewnie spore fory u sędziów - przynajmniej u tych, którzy widzieli ją kiedyś w Playboyu lub w FHM (przypomnijmy, że została Modelką Roku 2004 FHM).
Zresztą, co tam Playboy! Nagie zdjęcia pochodzącej z Kuby piękności jakimś cudem uciekły z jej komórki i trafiły do internetu. Złośliwi mówią, że to ona sama trochę im (i przy okazji sobie) pomogła. Czy była to robota sprawnego hakera, czy też sprytny zabieg marketingowy, jej popularność nagle wzrosła.
Czy teraz znowu wzrośnie? A może mężczyźni nie lubią "pakerek"?
vida guerra
Pozowała dla wszystkich największych magazynów dla mężczyzn, tańczyła w teledyskach sławnych raperów (pamiętacie klipy do kawałków "Shake Ya Tailfeather" lub "The New Workout Plan"), nagrała płytę, wystąpiła w filmie (Szalony akademik 2). Teraz Vida Guerra postanowiła wystartować w konkursie IFFB Pro Bikini.
To ostatnimi czasy kolejna gwiazda rozkładówek, która chce zostać kulturystką. Niedawno swoje bicepsy prężyła dumnie Jody Marsh - została nawet Mistrzynią INBF 2012 (International Natural Bodybuilding Federation). Guerra ma równie wyrzeźbione ciało, a co za tym idzie, szanse na zwycięstwo, w którymś z profesjonalnych konkursów. Ma też pewnie spore fory u sędziów - przynajmniej u tych, którzy widzieli ją kiedyś w Playboyu lub w FHM (przypomnijmy, że została Modelką Roku 2004 FHM).
Zresztą, co tam Playboy! Nagie zdjęcia pochodzącej z Kuby piękności jakimś cudem uciekły z jej komórki i trafiły do internetu. Złośliwi mówią, że to ona sama trochę im (i przy okazji sobie) pomogła. Czy była to robota sprawnego hakera, czy też sprytny zabieg marketingowy, jej popularność nagle wzrosła.
Czy teraz znowu wzrośnie? A może mężczyźni nie lubią "pakerek"?
vida guerra
Pozowała dla wszystkich największych magazynów dla mężczyzn, tańczyła w teledyskach sławnych raperów (pamiętacie klipy do kawałków "Shake Ya Tailfeather" lub "The New Workout Plan"), nagrała płytę, wystąpiła w filmie (Szalony akademik 2). Teraz Vida Guerra postanowiła wystartować w konkursie IFFB Pro Bikini.
To ostatnimi czasy kolejna gwiazda rozkładówek, która chce zostać kulturystką. Niedawno swoje bicepsy prężyła dumnie Jody Marsh - została nawet Mistrzynią INBF 2012 (International Natural Bodybuilding Federation). Guerra ma równie wyrzeźbione ciało, a co za tym idzie, szanse na zwycięstwo, w którymś z profesjonalnych konkursów. Ma też pewnie spore fory u sędziów - przynajmniej u tych, którzy widzieli ją kiedyś w Playboyu lub w FHM (przypomnijmy, że została Modelką Roku 2004 FHM).
Zresztą, co tam Playboy! Nagie zdjęcia pochodzącej z Kuby piękności jakimś cudem uciekły z jej komórki i trafiły do internetu. Złośliwi mówią, że to ona sama trochę im (i przy okazji sobie) pomogła. Czy była to robota sprawnego hakera, czy też sprytny zabieg marketingowy, jej popularność nagle wzrosła.
Czy teraz znowu wzrośnie? A może mężczyźni nie lubią "pakerek"?