W co lubią być całowane?

None

I choć, coraz więcej mężczyzn faktycznie przykłada się do należytego nastrojenia partnerki przed stosunkiem, duża część z nas wciąż o tym zapomina.

Niezbędnym komponentem udanych przygód w pościeli, jest czułość okazywana przez pocałunki. Usta to zaiste potężne narzędzie rozkoszy - ciepłe, wilgotne, skore do zaspokojeni partnerki na sto różnych sposobów: są pocałunki, delikatne muskanie skóry na karku, lizanie, podgryzanie, gryzienie, ssanie, nawilżanie, dmuchanie chłodnym powietrzem... Możliwości jest tu bez liku. Wykorzystanie ust, jako dodatkowej stymulacji, może wznieść partnerkę na wyżyny doznań. Pozostaje tylko jeden problem...

Trzeba wiedzieć, gdzie całować. Ale bez lęku, zapraszamy do galerii.

To początek każdego rozdania. Większość kobiet jest wręcz rozpromieniona, kiedy mężczyzna witając się z nimi, wzorem swoich przodków całuje je w dłonie. Także podczas gry miłosnej, obsypywanie pocałunkami kobiecych dłoni jest oznaką uwielbienia, oddania i najwyższym wyrazem czułości.

O istnieniu tej sfery erogennej u kobiet wie chyba każdy pan.

Usta są silnie unerwione, przez co wrażliwe - stąd, nawet najdelikatniejszy dotyk, czy subtelne muskanie jej ust przetworzone zostaną na ładunek przyjemności. Kobiety uwielbiają się całować i potrafią docenić dobry pocałunek.

Ważna jest tu dywersyfikacja, a więc urozmaicenie dawkowanych bodźców - można rozpocząć spokojnie, od lekkiego kontaktu, a następnie zaaplikować jej stymulację językiem. Najlepiej jednak wyczuć, co dana kobieta lubi i co sprawia jej największą przyjemność.

Są panie, które cenią sobie łagodne pocałunki, ale są też takie, które preferują bardziej agresywny styl, angażujący np. ssanie dolnej wargi czy podgryzanie.

Choć często pomijane, uszy są również silnym ośrodkiem przyjemności. Stymulacja delikatnego płatka jej ucha poprzez pocałunki, pocieranie ustami, czy językiem, może doprowadzić kobietę do eksplozji.

W tym przypadku, można wspierać się rękami - gładzeniem jej włosów i karku, podczas skubania ustami krawędzi ucha. Kobiety lubią słyszeć oddech swojego partnera, czuć go przy sobie - warto zatem przywrzeć do niej policzkiem i dać o sobie znać, szepcząc jej coś do uszka.

Dodatkowo, podgryzanie czy skubanie ustami jej uszu jest jak najbardziej wskazane podczas np. klasycznej pozycji misjonarskiej.

Pieszczoty twarzy muszą być delikatne i stonowane. Ponadto, dominuje tu zasada - całuj, ale nie liż, ponieważ to po prostu obrzydliwe. Zamiast tego muskaj ustami jej czoło, skronie, zamknięte powieki czy policzki.

Właśnie takie traktowanie sprawia, że seks jest bardziej osobisty i wpisuje się w kobiece pojęcie "uprawiania miłości", miast zwykłego zwierzęcego stosunku.

Kark jest miejscem, które nigdy nie zawodzi. Chcesz dać jej znać o swojej obecności, poprzez wywołanie przyjemnych dreszczy na całym jej ciele? Kark najlepiej się do tego nada, zwłaszcza gdy partnerka się tego nie spodziewa.

Trzeba pamiętać o rosnącej gradacji pieszczot, a tym samym przyjemności - rozpoczynać trzeba zawsze od subtelnych pocałunków, dopiero z czasem możesz dać jej coś więcej. Choćby błagała i prosiła na wszystkie świętości, trzymaj się tej zasady - cierpliwość na pewno popłaci.

Pieszczoty karku są jednocześnie doskonałym inicjatorem stosunku. Gdy ona siedzi przy komputerze, czy podlewa kwiaty - zdecydowanie lepiej jest zaskoczyć ją przyjemnymi pocałunkami w tył szyi, niż ordynarnym macaniem jej piersi czy pupy - taka bezpośredniość może ją jedynie zniechęcić.

Obojczyk to furtka łącząca wcześniej opisywane strefy, z miejscami zdecydowanie bardziej intymnymi - jak piersi, brzuch, uda...

W czasie gry wstępnej, tylko od Ciebie zależy czy wycałujesz sobie drogę do tych odległych krain.

Piersi są bardzo podatne na bodźce. Dodatkowo, myśląc o piersiach, powinieneś mieć na uwadze całą pierś, nie zaś tylko sutek. Specjaliści doradzają całować najpierw rejony najdalej oddalone od brodawki, a następnie zacieśniającymi się kręgami zbliżać się do nich. Ułożenie ośrodków nerwowych sprawia, że właśnie tego typu pieszczoty wywołają najsilniejszy efekt.

Warto również pamiętać, że - za sprawą silnego unerwienia - piersi są bardzo delikatne, dlatego w przypływie emocji, łatwo jest zapędzić się za daleko i zepsuć wszystko zbyt agresywnym zachowaniem. Należy obserwować reakcje partnerki i ewentualnie zwiększać intensywność serwowanych pieszczot - ale tylko wtedy, gdy zauważysz, że jej się to podoba.

Sutki powinno się delikatnie ssać, muskać językiem, można również dmuchać na nie chłodnym powietrzem. Ale jak już wspomnieliśmy - każdemu według potrzeb.

Biodra są kolejnym ośrodkiem przyjemności, którego Twoje usta po prostu nie mogą ominąć. Kobiety uwielbiają być obcałowywane w tych rejonach, bo przecież w bezpośrednim

sąsiedztwie znajduje się bodaj najpotężniejsza sfera erogenna, jaką dysponują. Spisz się dobrze na obrzeżach, a chętniej zostaniesz przyjęty u bram rozkoszy. Ale wcześniej...

Warto zboczyć trochę bardziej na południe i solidnie popieścić językiem oraz ustami jej uda. Kuś ją, całując to wyższe, to niższe rejony ud. Spraw, żeby się wiła i błagała o piękny finał.

Oczywiście, każdą kobietę elektryzuje inny rodzaj pieszczot, unikalne dla wszystkich pań są również obszary przyjemności - generalnie rzecz biorąc, zgadzają się one z opisywanymi w niniejszym artykule, lecz intensywność doznań będzie różna u pojedynczych kobiet.

Podobnie, jak wyróżnić można miejsca, które z największym prawdopodobieństwem przyniosą paniom przyjemność, podobnie wskazać można rejony, do których bez wyraźnego pozwolenia, wkraczać się nie powinno. Są to przykładowo - pupa oraz stopy. Niektóre kobiety mogą się czuć niekomfortowo z kawalerem buszującym w tych zakątkach, dlatego warto wcześniej zapytać.