W jaskini Donalda Trumpa. Co znajdziemy w jego gabinecie?
Ściana chwały, biurko uznania
Niedawno prezydent elekt spotkał się z dziennikarzami brytyjskiego „Timesa” i niemieckiego „Bilda”. Udzielił im szokującego w opinii wielu wywiadu, a przy okazji pokazał, jak wygląda jego kuloodporny gabinet. Czegóż tu nie ma!
Od momentu ukazania się tego wywiadu, w europejskich mediach wrze. Zdanie „świat czekają cztery naprawdę trudne lata” powtarzane jest przez wielu zachodnich dziennikarzy jak mantra. Wszystko przez słowa Trumpa wyrażające radość z Brexitu i przekonanie o rozpadzie Unii Europejskiej. Stwierdził zresztą, że UE została stworzona m.in. po to, żeby Stany pobić handlowo. W jego ocenie NATO jest przestarzałe, w czym zgadza się z nim Kreml. A skoro już o Kremlu mowa, Trump zasugerował zniesienie sankcji nałożonych na Rosję, przez które ona „bardzo cierpi”. Jednocześnie jednak wspomniał, że na świecie jest zbyt dużo broni atomowej, więc być może zmniejszenie jej liczby przez Moskwę pomogłoby zawrzeć między mocarstwami „deal”. Tyle jeśli chodzi o wywiad. To jednak, na co również zwraca się uwagę, to wystrój gabinetu prezydenta elekta, w którym udzielał wspomnianego wywiadu. A naleźć można w nim prawdziwe skarby.