W Korei Północnej wynaleziono lek "na wszystko"
Korea Północna zmaga się z plagą suszy. Obywatele tego kraju mogą ginąć z głodu, ale nie grozi im za to rak, AIDS czy siejący popłoch w Azji wirus MERS. Wszystko za sprawą "cudownego" leku, jaki wynaleźli tamtejsi naukowcy. Preparat to prawdziwe "panaceum na całe zło".
22.06.2015 12:30
Korea Północna to nie tylko kraina wielkiej szczęśliwości, ale również kuźnia najtęższych umysłów w branży farmakologicznej. To, co przez lata nie mogło się udać amerykańskim imperialistom, w państwie rządzonym przez Kim Dzong Una rzekomo stało się faktem. Północnokoreańska Agencja Prasowa poinformowała, że tamtejsi specjaliści wynaleźli lek, który z powodzeniem leczy AIDS, MERS, kilka rodzajów nowotworów, a także ebolę oraz gruźlicę.
O samym preparacie wiadomo niewiele. Bazę tego niezwykłego, ale raczej mitycznego panaceum stanowi korzeń żeń-szenia wyhodowanego na specjalnie wzbogaconej złotem i platyną glebie. Preparat ma pobudzać układ odpornościowy i być bardzo skuteczny - podczas rzekomych testów przeprowadzonych w Afryce na osobach zakażonych wirusem HIV, w 56 procent chorych całkowicie wyzdrowiało, a w pozostałych przypadkach odnotowano znaczącą poprawę zdrowia.
Kampanię promocyjną leku oparto na haśle "Każdy ma prawo być zdrowym", co jest o tyle kuriozalne, że Korea Północna dysponuje jedną z najsłabszych służb zdrowia na świecie. Wielu obywateli tego kraju umiera na choroby, które w większości rozwiniętych państw nie stanowią już poważnego zagrożenia dla życia, np. na gruźlicę i infekcje układu oddechowego.
Wiele wskazuje na to, że informacja o wynalezieniu cudownego lekarstwa to kłamstwo. Agencji, która podała informację nie cechuje zbyt wielka wiarygodność. Ponadto Korea Północna nie raz ogłaszała już podobne wynalazki farmakologiczne - zazwyczaj miało to miejsce podczas kolejnych epidemii szalejących w Azji, np. w 2006 roku podczas epidemii ptasiej grypy. Najnowszy północnokoreański lek zbiega się natomiast z kolejnymi przypadkami zachorowań na MERS w Korei Południowej. Kim Dzong Un musi pokazać, że w jego kraju specjaliści radzą sobie znacznie lepiej niż u południowego rywala.
Zobacz także: Niesamowite zdjęcia stolicy Korei Północnej