W Rosji szkolą chłopców na wojnę
W Rosji uczą tego od małego
Od małego uczeni są, jak być "prawdziwym Kozakiem" - bezwzględnym i zdyscyplinowanym wojownikiem
Można narzekać na stare metody wychowawcze, ale niemal każdy zgodzi się ze stwierdzeniem, że współczesne szkoły mają coraz niższy poziom i kształcą zastępy ludzi bez charakterów i kręgosłupów moralnych, którzy odpowiedzi na życiowe problemy szukają najpierw w kluczach do testów, a później na kozetce psychologa.
Tak to wygląda w Polsce, podobnie jest zresztą w całej Europie.
Tymczasem w Rosji, jak grzyby po deszczu powstają specjalne klasy i szkoły o profilu kozackim, w których chłopcy od małego uczeni są, jak być "prawdziwym Kozakiem" - bezwzględnym i zdyscyplinowanym wojownikiem.
Kozacy - kiedyś, mimo wyznawanych demokratycznych wartości, byli podporą rosyjskich władców, ochoczo wykorzystywaną przez carów do tłumienia wszelkich oznak niezadowolenia w społeczeństwie. Po bolszewickim przewrocie zostali zmuszeni do emigracji lub rozkułaczeni.
Wydawało się, że to zapomniana formacja, którą można spotkać co najwyżej na kartach podręczników do historii i filmów kostiumowych, a w "realu" na wiejskich dożynkach.
Nic bardziej mylnego - ruch kozacki w Rosji rozwija się na bardzo prężnie
Zobacz: href="http://s.wp.pl/allegro-facet-putin">Putin. Człowiek bez twarzyPutin. Człowiek bez twarzy