W Rosji zakazują butów na wysokim obcasie

Tzw. Unia Eurazjatycka czyli odpowiednik Unii Europejskiej stworzony przez Rosję, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan rozpoczyna swoją działalność od naśladowania najgorszych stron UE czyli wprowadzania drobiazgowego i absurdalnego ustawodawstwa regulującego rynek.

Nie chodzi jednak o parametry krzywizny ogórka, uznanie ślimaków za ryby i inne tego typu przypisy, które obok zdziwienia mogą budzić pełen zażenowania uśmiech. To, na co chcą się zdecydować w Rosji i pozostałych państwach Unii Eurazjatyckiej może wywołać prawdziwą wojnę... płci.

Deputowany partii "Sprawiedliwaja Rossija" Oleg Michejew zaproponował wprowadzenie kontrowersyjnych regulacji dotyczących obuwia - przede wszystkim chodzi o wyeliminowanie wszelkiego rodzaju wysokich obcasów, w pierwszej kolejności szpilek (w Rosji szpilki to buty z obcasem 15-20 centymetrów). Powód? Takie obuwie ma szkodliwy wpływ na stan zdrowia, ponieważ prowadzi do deformacji stóp. Projekt, z którym Michejew zwrócił się do Komisji Ekonomicznej Unii zakłada również wyeliminowanie innego rodzaju szkodliwego obuwia na obcasie.

To jednak nie wszystko. Na czarnej liście deputowanego znalazły się również baleriny, trampki, kozaczki typu "ugg" oraz różnego rodzaju mokasyny. Powód jest taki sam: deformacje stóp. O ile w przypadku szpilek i butów na wysokim obcasie można faktycznie mówić o niekoniecznie korzystnym wpływie na stopy (i kręgosłup), pomysł obwarowania zakazami zwyczajnych butów z płaską podeszwą musi budzić słuszne zdumienie i oburzenie, tym bardziej, jeśli wziąć pod uwagę, jak bardzo Rosjanki lubują się w szpilkach i butach na wysokim obcasie. Brak alternatywy choćby w postaci popularnych wśród pań preferujących wygodniejsze rozwiązania dla stóp balerin musiałby być jeszcze bardziej frustrujący. Czyżby rosyjski deputowany chciał, by kobiety eksponowały długość swoich nóg, nosząc walonki lub łapcie?

To nie pierwszy kuriozalny pomysł ustawodawczy uderzający przede wszystkim w płeć piękną. W ostatnim czasie Rosjanki mogły się już kilkakrotnie poczuć dyskryminowane i zaniepokojone pomysłami rosyjskich deputowanych. W lutym i marcu głośno było o projekcie zakazu sprzedaży "koronkowej" bielizny z materiałów syntetycznych typu poliester. Sztuczne tkaniny zostały skrytykowane jako niedostatecznie absorbujące wilgoć, a koronkowe majtki nagle okazały się niebezpieczne dla zdrowia. Zakaz sprzedaży wchodzi w życie 1 lipca tego roku.

Innym przykładem szczególnej "troski" o zdrowie i urodę pań jest projekt złożony w Dumie przez komunistycznego deputowanego. W myśl jego przepisów panie, które nie ukończyły 40 roku życia, nie będą mogły legalnie kupić papierosów, a sprzedawca, który zdecyduje się sprzedać papierosy kobiecie urodzonej po 1974 roku musi liczyć się z karą grzywny w wysokości nawet 150 000 rubli (około 13 tysięcy złotych). Gdzie tak dbają o kobiety?

Takiego biegu w Moskwie już nie zobaczą?

KP/PFi, facet.wp.pl