W USA rozbito rosyjską siatkę szpiegowską!
W Stanach Zjednoczonych, po wieloletnim śledztwie, FBI zatrzymało dziesięć osób, uznanych za domniemanych agentów rosyjskiego wywiadu - poinformowało w poniedziałek ministerstwo sprawiedliwości USA. Agencje podają sprzeczne informacje w sprawie jedenastej osoby zamieszanej w tę sprawę.
29.06.2010 | aktual.: 29.06.2010 12:25
11 "osób prowadzących zakonspirowaną, długoterminową" akcję wywiadowczą na rzecz rządu Rosji zostało aresztowanych w niedzielę i poniedziałek - podaje Reuters. Jednak według AP, dziesięć osób zatrzymano, a jedenasta, odpowiedzialna prawdopodobnie za dostarczanie pieniędzy członkom siatki, pozostaje na wolności.
Siatka ta, określana jako "Nielegalni" miała być "głęboko zakonspirowana" i zajmować się dalszą rekrutacją agentów, przenikaniem do amerykańskich "kręgów rządowych" i zbieraniem politycznie wrażliwych informacji - pisze AP.
źródło: AFP
Agencja powołując się na FBI pisze, że siatka posługiwała się bardzo zaawansowanymi technicznie systemami komunikacji. Z dokumentów sądowych wynika, że FBI zdołało przechwycić wiele informacji przekazywanych przez oskarżonych centrali wywiadowczej w Moskwie, a agenci pracowali na terenie USA od wielu lat.
10 spośród 11 domniemanych agentów wywiadu zostało zatrzymanych w stanach: New Jersey (wschód USA), Wirginia (wschód) i Massachusetts (północny-wschód).
W stanie Nowy Jork wniesiono już sprawy przeciw 11 domniemanym agentom. Dziewięć osób jest oskarżonych o udział w spisku oraz pranie pieniędzy.
Za szpiegostwo na rzecz obcego kraju grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Maksymalny wyrok za pranie pieniędzy to 20 lat więzienia - pisze AP.
Według agencji AFP aresztowani podawali się za obywateli amerykańskich, kanadyjskich lub peruwiańskich. (PAP)