CiekawostkiWąchały męski pot! Zdawały się być przerażone

Wąchały męski pot! Zdawały się być przerażone

Holenderscy naukowcy przeprowadzili niecodzienne doświadczenie. Kazali kobietom wąchać męski pot. Wszystko po to, by dowieść, że ludzie, podobnie jak zwierzęta, komunikują się za pomocą sygnałów chemicznych - nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy! Wyniki tych ciekawych badań opublikowało cenione pismo "Psychological Science".

Wąchały męski pot! Zdawały się być przerażone
Źródło zdjęć: © Fotochannels.com

Wiele gatunków zwierząt przekazuje sobie informacje za pośrednictwem sygnałów chemicznych wydzielanych przez komórki ciała. Nie wiadomo jednak, w jakim zakresie sygnalizacja chemiczna odgrywa rolę w komunikacji między ludźmi.

Aby to sprawdzić, Gun Semin i jego zespół z Uniwersytetu w Utrechcie (Holandia) zebrali próbki potu od mężczyzn, którzy oglądali film wywołujący bądź strach, bądź uczucie obrzydzenia. Aby uniknąć błędów, naukowcy kazali mężczyznom postępować zgodnie ze ścisłymi instrukcjami. Przez dwa dni poprzedzające zbieranie próbek nie wolno im było palić, angażować się w zbyt intensywne ćwiczenia i spożywać aromatycznego jedzenia oraz pić alkoholu. Mieli również używać bezzapachowych produktów higieny osobistej i środków myjących dostarczonych przez eksperymentatorów.

Próbki potu panów zaprezentowano kobietom, u których rejestrowano zmiany w mimice twarzy, śledzono ruchy gałek ocznych oraz analizowano, z jakim natężeniem próbują identyfikować bodźce sensoryczne z otoczenia.

Okazało się, że panie, które wąchały pot mężczyzn oglądających przerażający film, przybierały wystraszony wyraz twarzy. Zaczynały też aktywnie zbierać informacje o bodźcach pochodzących ze środowiska - zapachowych (poprzez nasilone wąchanie) i wzrokowych (poprzez nasilone skanowanie wzrokiem otoczenia). Takie zachowanie ma zwiększyć szanse na wczesną identyfikację zagrożenia i przeżycie.

Kobiety wąchające pot panów oglądających obrzydliwe nagrania robiły miny oddające to uczucie. Zaobserwowano u nich również powstrzymywanie się od odbierania bodźców sensorycznych - zapachowych i wzrokowych - ze środowiska. Jest to typowe zachowanie, gdy czegoś się brzydzimy i ma to nam pomóc m.in. w uniknięciu potencjalnie szkodliwych dla zdrowia związków chemicznych.

Co ważne, panie nie były świadome tych efektów!

Zdaniem autorów pracy, odkrycie to jest istotne, gdyż podważa powszechne przekonanie, że ludzie komunikują się wyłącznie za pośrednictwem mowy i sygnałów wizualnych. Sugeruje ono, że sygnały natury chemicznej mogą synchronizować emocjonalne stany ludzi - niezależnie od ich świadomości - oceniają naukowcy.

Mogłoby to wyjaśniać, dlaczego w tłumie często obserwuje się zjawisko udzielania się emocji ludziom. (PAP) jjj/krf/Puch

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)