Wąsom mówimy NIE!
13.05.2010 | aktual.: 27.12.2016 15:17
None
Niektórym wąsy się podobają, innym nie, ale jedno jest niemal tak pewne jak to, że jutro nie będziemy mięli w naszym kraju 4000 km autostrad - wobec wąsów nie można przejść obojętnym! Jeżeli i Wy zwiedzeni miażdżącymi statystykami (ponoć co siódmy Polak nosi wąsy, co sprawia, że od lat plasujemy się w światowej czołówce) postanowiliście zapuścić sobie "coś" pod nosem, ostrzegamy! Nie wyjdzie to Wam na zdrowie, a już na pewno nie zwiększy Waszego magnetycznego wpływu na kobiety, gorzej, może wręcz niekorzystnie wpłynąć na Wasze dotychczasowe relacje! Przekonajcie się dla czego nie warto zapuszczać wąsów!
10. Wąsy to siedlisko zarazków!
Tak, tak, to nie żarty, ani czcze bajanie - wąsy to wprost raj dla zarazków. Ciepło, nierzadko wilgotno, bezpiecznie i pożywnie. Jak w dżungli. A dlaczego pożywnie...?
9. Zostaje na nich jedzenie
Rozumiemy, dla wielu jest to obrzydliwe. Dla nas też, ale niestety musimy o tym napisać. Poczynione przez nas obserwacje z całą bezwzględnością zdają się ten fakt potwierdzać. Wąsy, ze względu na swoje wyjątkowe położenie mogłyby wręcz pełnić funkcję spichlerza, lub co najmniej spiżarni. Sosy, śmietana, majonez, mleko, nawet okruchy chleba, a w końcu pianka od naszego ulubionego złotego trunku, wszystko to można znaleźć w męskich wąsach zaraz po konsumpcji. Aromatycznie?
Ile to się trzeba napilnować, żeby podczas kolacji z poznaną przez Internet uroczą damą (spróbuj poznać uroczą damę w tzw. realu, gdy u stóp Twojego nosa dumnie wyrasta wąs) po konsumpcji ulubionego mięcha w krwistym sosie, nic nie zostało nad ustami. A jak zostanie, to co? Będziecie czekać, aż Wam zwróci uwagę? Pożyczycie od niej lusterko? Będziecie próbować przejrzeć się w łyżce? Czy z niepokojem będziecie cały czas myśleć o tym czy przypadkiem nie trzeba iść do toalety!
8. Noszą je niemieccy producenci pornosów
Wie o tym chyba każdy facet. A jeżeli nie wie, niech potraktuje nasze słowa niczym prawdę objawioną. Nie słyszeliśmy chyba o żadnym producencie z niemieckiej branży porno, który swojego oblicza nie ozdobiłby pokaźnym wąsem. Uświadczenie niemieckiego producenta branży XXX bez wąsa, jest niemal tak samo prawdopodobne jak nakrycie dwóch niedźwiedzi grizzli na małym tete a tete w warszawskich łazienkach.
Nie dziwcie się, że kobiety będą na Was patrzeć podejrzliwie! Znacie taką, która chciałaby się umówić z człowiekiem, który nagle może zacząć jej krzyczeć do ucha: "Teresa, du bist die fantastische Sexmaschine!" ?
7. Od stereotypów nie uciekniesz!
OK. Wielu z Was zarzuci nam zapewne, że w poprzednim punkcie posłużyliśmy się stereotypem. No dobrze, ale przecież od stereotypów nie uciekniesz! Od dowcipów również. Po co je zatem mnożyć?! I karmić wszystkich szyderców! Przecież, na zachodzie wciąż to wąsy są towarem rozpoznawczym Polaków.
Z tej okazji przypomniała nam się pewna anegdotka:
W kawiarni w Paryżu rozmawiają dwie Francuzki:
- Wiesz jakiego przystojnego Czecha spotkałam. Obiecał, że zabierze mnie do domu, przedstawi rodzicom, pokaże Pragę nocą...
- A miał wąsy?
- No miał!
- Och, Juditte, Ty w tej Pradze to się po nocach nie szwędaj.
6. Nie każdy jest Salvadorem Dali
Mistrz Salvador Dali uczynił ze swoich wąsów swój znak rozpoznawczy, uczynił pewien symbol. Jeżeli chcesz być taki "alternatywny" i uwodzić młode studentki ASP "na Dalego", a raczej na jego wąs, to pamiętaj - nie tędy droga.
Po pierwsze, choćbyś przeszedł właśnie przyśpieszony kurs autopromocji, spójrz prawdzie w oczy, talentem mistrzowi nie dorównasz i co najwyżej zostaniesz wyśmiany jako marna kopia.
Po drugie nawet jeżeli jakimś cudem, uda Ci się jakąś z wyżej wymienionych "oczarować" to nigdy nie możesz być pewny, czy to, że nagrywa ona kamerą Twoje wysiłki w wyciskaniu sztangi nie zostanie przeciwko Tobie wykorzystane. Na jakimś performance, w jakiejś instalacji. Jako manifest wolności artystycznej! Ku chwale sztuki!
5. A czy Tobie podobają się kobiety z wąsem?
Chyba tylko wtedy, kiedy jesteś jakimś specyficznym fetyszystą. Myślimy, że u kobiet jest podobnie.
A myślisz, że ile jest takich fetyszystek, dla których ideałem mężczyzny i sportowca jest Sylvian Freiholz?
4. Drapią i przeszkadzają w całowaniu
Pewnie, że to nie Ciebie drapią i nie Tobie przeszkadzają. Ale pamiętaj, tyle się ostatnio mówi o empatii. Pytaliśmy się wielu kobiet, dla większości z nich kontakt fizyczny z "wąsaczem" jest czymś wyjątkowo mało przyjemnym.
Wąsy drapią i nieprzyjemnie miziają, co raczej nie jest dodatkowym stymulatorem podczas całowania. Pamiętaj, jeżeli podrapiesz jej buzię, ona dwa razy zastanowi się nim pozwoli Ci na coś więcej... A jeżeli już pozwoli... cofnij się do 9 punktu!
3. Wstrętny odruch przygryzania
Może dla Ciebie będzie to nawet przyjemne, a może nie będziesz sobie zdawał z tego sprawy. Pamiętaj jednak, kobiety to baczne obserwatorki! Baczne i dysponujące wrodzonym zmysłem estetycznym (tak tak, tym samym, który potrafi wyprowadzić je z równowagi na widok rozrzuconych po pokoju brudnych skarpet).
Dla nich, ów odruch przygryzania wąsa jest najzwyczajniej w świecie wstrętny. Wiemy, pytaliśmy!
2. Przecież nie chcesz być jak Twój ojciec
Możesz kochać i szanować swojego ojca. Możesz być z niego dumny, tak jak on z Ciebie. Pamiętaj jednak: nie musisz wyglądać, tak jak on!
Naśladuj go w uporze i pracowitości, ucz się od niego jak należy wychowywać dzieci! Ale na litość nie zapuszczaj wąsów. Pamiętaj: On zapuścił je 30 lat temu! Chyba, nie sądzisz, że od tego czasu nic się nie zmieniło?
1. Jeśli nie masz 150 cm, szable widziałeś jedynie w muzeum, a także nie umiesz wąsikiem ruszać - będziesz wyglądał komicznie!
1. Jeśli nie masz 150 cm, szable widziałeś jedynie w muzeum, a także nie umiesz wąsikiem ruszać - będziesz wyglądał komicznie! Jeżeli marzy Cię rola w remake'u Trylogii, to, z tego co nam wiadomo, nikt na razie nie zamierza go kręcić (wąsa też nie).
Bądźmy szczerzy. Obok wszystkich przytoczonych wcześniej argumentów ten jeden zostawiamy na koniec. Mężczyzna, którego twarz "zdobią" wąsy, prawie zawsze wygląda komicznie.
Często nie zwracamy na to uwagi przy pierwszym spojrzeniu, ale jeżeli już zaczniemy go baczniej obserwować, od razu zaczynamy patrzeć się na wąsy i mimowolnie wzbudza to nasze rozbawienie (proponujemy przetestować podczas jazdy tramwajem, autobusem, czy kolejką podmiejską). Chciałbyś być teraz na jego miejscu?