Ważył 160 kg, mimo to kobiety za nim szalały
Artur Przybysz to przykład do naśladowania. Dzięki uporowi i silnej woli schudł ponad 80 kg. Teraz do zmiany stylu życia zachęca innych otyłych, dla których prowadzi specjalne zajęcia.
16.11.2016 14:59
Artur Przybysz podjął decyzję o odchudzaniu, kiedy jego waga przekroczyła 160 kg. Wchodzenie po schodach było dla niego torturą, a reakcja osób na jego widok przyprawiała o zdumienie. Jednak waga nigdy nie przeszkadzała mu w nawiązywaniu nowych znajomości. Zawsze dbał o to, żeby być zadbanym - na zewnątrz, bo niestety nie przykładał wagi do tego, co jadł.
Przełom i chęć do zmiany pojawiła się podczas obozu KSW. Pomocną dłoń wyciągnął do niego trener, a prywatnie przyjaciel Artura. Mężczyzna dostrzegł, że otyłość zaczęła wpływać na jego komfort życia i przede wszystkim na zdrowie. Uświadamiająca rozmowa rozbudziła ambicje Artura.
Walkę z kilogramami rozpoczął od codziennych wizyt na siłowni. Dwa razy w ciągu dnia pokonywał kilometry na bieżni. Początkowo była to łącznie godzina, z czasem długość treningu uległa wydłużeniu. Dodatkowo zmienił nawyki żywieniowe. Przez dziewięć miesięcy jadł wyłącznie kurczaka, kaszę gryczaną, warzywa, serek wiejski i tuńczyka.
Z myślą o osobach otyłych powstał projekt „Fight Fat”. Program ćwiczeniowy jest skierowany do osób, które walczą ze zbędnymi kilogramami. Dzięki doświadczeniu Artura Przybysza swoje życie zmieniło wiele osób, które wygrały nowe życie i zdrowie.