AlkoholeWięcej odwagi!

Więcej odwagi!

None

Więcej odwagi!

1 / 9

Więcej odwagi!

Obraz
© TopGear

Od kilku lat Saab zachwyca coraz ciekawszymi prototypami, ale na razie żadnego nie odważył się wprowadzić do produkcji. Najnowsze koncepty: 9-X BioHybrid i 9-4X BioPower mogą to zmienić.

Saab, należący do koncernu General Motors, jest jak ceniony nauczyciel akademicki. Szczyci się wybitnymi osiągnięciami naukowymi, gromadzi wokół siebie mnóstwo wielbicieli i entuzjastów, ale u swoich krewnych wciąż pożycza pieniądze, bo za mało zarabia. Piękny umysł z wieloma cudownymi wizjami, które jednak nie znajdują urzeczywistnienia. Te wizje to sześć prototypów przedstawionych w ciągu ostatnich pięciu lat, ze zjawiskowym Aero X na czele i prezentowanymi tu 9-X BioHybrid oraz 9-4X BioPower.

2 / 9

Więcej odwagi!

Obraz
© TopGear

I kiedy już wszyscy mają nadzieję, że za kilka lat zobaczą futurystyczne Saaby na drogach, firma funduje produkowanemu od 1997 r. modelowi 9-5 kolejny lifting, przedłużając jego egzystencję. Trudno to zrozumieć, ale najwyraźniej wewnątrz marki ścierają się dwie grupy: reformatorska, odpowiedzialna za wszystkie odważne prototypy, dające nadzieję na nowy start, i konserwatywna, której „najlepszym” pomysłem było wprowadzenie w Stanach Zjednoczonych kompaktowego modelu 9-2X na bazie starego Subaru I kiedy już wszyscy mają nadzieję, że za kilka lat zobaczą futurystyczne Saaby na drogach, firma funduje produkowanemu od 1997 r. modelowi 9-5 kolejny lifting, przedłużając jego egzystencję. Trudno to zrozumieć, ale najwyraźniej wewnątrz marki ścierają się dwie grupy: reformatorska, odpowiedzialna za wszystkie odważne prototypy, dające nadzieję na nowy start, i konserwatywna, której „najlepszym” pomysłem było wprowadzenie w Stanach Zjednoczonych kompaktowego modelu 9-2X na bazie starego Subaru Impreza. Na szczęście
Europejczykom oszczędzono tej wątpliwej przyjemności, a z pomysłu szybko się wycofano z powodu zbyt małego zainteresowania samochodem.

3 / 9

Więcej odwagi!

Obraz
© TopGear

Najlepszym dowodem na postawę „chciałabym, ale boję się” jest odkładany od kilku dobrych lat plan zbudowania zgrabnego i lekkiego Saaba coupé z napędem na tylną oś. Do tej pory Szwedzi mówili o tym tylko między wierszami, teraz przyznają to już bez ogródek. Obawa o utratę i tak niewielkiej liczby klientów jest zbyt duża. W firmie z podziwem patrzą na sukces BMW i swobodę, z jaką Niemcy wprowadzają kolejne modele, wypełniając nieistniejące dotąd nisze. Dla porównania, BMW sprzedaje ponad milion aut rocznie, Saab zaledwie 130 tysięcy. Szwedzi powoli jednak zaczynają odrabiać straty.

4 / 9

Więcej odwagi!

Obraz
© TopGear

Zapowiedzią odrodzenia marki są dwa prototypy, z których jeden, 9-4X BioPower Concept, jest bliski wprowadzenia do sprzedaży. Będzie to pierwszy, samodzielny SUV Saaba (do tej pory za Atlantykiem sprzedawany jest 9-7X, czyli przerobiona wersja amerykańskiego Chevroleta TrailBlazer). Samochód dostępny będzie również w Europie, bo i u nas panuje moda na podniesione kombi z napędem 4x4. Drugi koncept pokazuje, jak mógłby wyglądać samochód kompaktowy szwedzkiej marki z napędem hybrydowym. Ekologia i łącząca się z nią ekonomia to obecnie najgorętsze tematy w branży motoryzacyjnej. Saabowi z łatwością przyjdzie gra na tę nutę, bo oba koncepty łączą ekologiczne silniki wyposażone w turbosprężarki i bezpośredni wtrysk.

5 / 9

Więcej odwagi!

Obraz
© TopGear

Są przystosowane do zasilania paliwem E85, czyli bioetanolem z 15-procentową domieszką tradycyjnej benzyny. W Szwecji to paliwo zdobyło niezwykłą popularność w ciągu ostatnich kilku lat, m.in. za sprawą oferowanych przez Saaba i Volvo samochodów na E85. Teraz czas na resztę świata. Wygląda na to, że wyniki pracy naukowej cenionego profesora mogą wreszcie przynieść profity. Prototypowy model 9-4X BioPower Concept wykorzystuje najnowszy napęd 4x4 określany mianem XWD, który zadebiutował w tym roku w modelu 9-3. Inteligentny system wykorzystujący Haldex IV generacji płynnie przekazuje moment obrotowy pomiędzy osiami a także między tylnymi kołami. Do napędu służy 2-litrowy silnik z turbodoładowaniem, który zasilany bioetanolem (E85) osiąga aż 300 KM i 400 Nm.

6 / 9

Więcej odwagi!

Obraz
© TopGear

Te wartości odpowiadają bardziej paliwożernym jednostkom o dużo większej pojemności. 9-4X BioPower można tankować także zwykłą benzyną, ale wiąże się to ze spadkiem mocy (245 KM i 353 Nm). Dużą zaletą jazdy na E85 jest niższa emisja CO2 niż w przypadku tradycyjnego silnika spalinowego. Poza tym bioetanol można pozyskać, nie korzystając z topniejących pokładów coraz droższej ropy. Masywny SUV postawiono na potężnych kołach o średnicy 21 cali z oponami w rozmiarze 255/45. Wersja produkcyjna otrzyma jednak chyba skromniejsze „obuwie”, bo w prototypie koła wyraźnie ocierają o błotniki przy pokonywaniu ciaśniejszych zakrętów. Kierowca może wybrać przyciskiem jeden z dwóch trybów jazdy: Comfort i Sport.

7 / 9

Więcej odwagi!

Obraz
© TopGear

Ten drugi utwardza amortyzatory, zmienia oprogramowanie automatycznej skrzyni biegów, zmniejsza siłę wspomagania kierownicy i przekazuje więcej momentu obrotowego na tylną oś. Wnętrze 9-4X mieści tylko cztery osoby, ale przy współpracy z firmą Salomon opracowano interesujący system transportu trzech par nart i kijów we wnętrzu samochodu. Sprzęt mieści się w uchwytach wysuwanych spomiędzy tylnych foteli. Pomyślano także o ogrzewanym schowku na trzy pary butów narciarskich pod podłogą bagażnika. Czwarta osoba musi się obejść smakiem albo zafundować sobie zjazdy na „jabłuszku”.

Wygląd koncepcyjnego 9-X BioHybrid podkreśla ścisłe związki Saaba z lotnictwem. Nadwozie ogołocono ze wszystkich wystających elementów, stawiając na aerodynamikę. Nie ma nawet lusterek, których rolę przejęły miniaturowe kamery. Szyby bez widocznych słupków tworzą jedną płaszczyznę, jak w nowoczesnych samolotach. Szkoda, że widok po przekątnej do tyłu zasłaniają pokaźne słupki. W środku futurystycznego Saaba na obitych białą skórą fotelach wygodnie usiądą cztery osoby, a bagażnik bez trudu pomieści ich torby. Górna część pokrywy unosi się, a dolna opuszcza, podczas gdy z wnętrza bagażnika wyjeżdża podłoga ułatwiająca załadunek.

8 / 9

Więcej odwagi!

Obraz
© TopGear

Silnik na bioetanol ma zaledwie 1,4 litra pojemności, ale dzięki turbosprężarce i bezpośredniemu wtryskowi rozwija aż 200 KM. Dodatkowo wspomagany jest przez silnik elektryczny, który działa podobnie jak w naszym długodystansowym, hybrydowym Civicu. Gdy kierowca zdejmuje nogę z gazu lub hamuje, ładowane są baterie, z których prąd używany jest m.in. do zasilania urządzeń pokładowych, co wpływa na zmniejszenie zużycia paliwa. Baterie ładowane są także przez ogniwa słoneczne umieszczone na dachu samochodu. Podczas pełnego przyspieszenia silnik elektryczny pomaga spalinowemu w uzyskaniu jak najlepszych osiągów. Szwedzi przewidują przyspieszenie do 100 km/h w czasie poniżej 8 s! I niech ktoś teraz powie, że ekologiczne samochody są nudne.

9 / 9

Więcej odwagi!

Obraz
© TopGear

Oba Saaby wyglądają jak wycięte z bryły lodu. Cechy wspólne tych modeli to czyste linie, brak zbędnych ozdób i ogromne, 21-calowe koła. Prototypowy 9-4X BioPower mieści tylko cztery osoby. Jeśli Saab poważnie myśli o klasie SUV, musi jeszcze zrobić miejsce dla co najmniej jednej, a najlepiej trzech osób.

W Saabie 9-X BioHybrid obraca się tylko obręcz kierownicy. To rozwiązanie znane jest już z licznych modeli Citroëna.

BioHybrid jest wyposażony z tyłu w spojlery na dachu i w zderzaku, które wysuwają się w czasie jazdy, poprawiając aerodynamikę.

Tekst: Szymon Sołtysik, zdjęcia: Błażej Żuławski

Komentarze (0)