Wierzysz w seks bez zobowiązań?
Ile to już razy słyszeliśmy od naszych przechwalających się kolegów, że seks to dla nich tylko przyjemność i nie jest ważne z kim go uprawiają, bo przecież liczy się jedynie zaznawana rozkosz.
Stąd, w świetle ich słów, najlepszy jest seks z prostytutką, bo tylko profesjonalistka wie, jak sprawić, żeby facetowi było naprawdę dobrze. I tutaj zaczynają się schody, bo przecież czym lepsza profesjonalistka, tym częstsze wizyty, a im częstsze wizyty, tym większa szansa na... miłość.
Myślicie, że "Pretty Woman" to tylko bajka o współczesnym Kopciuszku? Nic bardziej mylnego. Jak udowodniła amerykańska badaczka Christine Milrod, mężczyźni coraz częściej zakochują się w paniach oferujących im usługi seksualne.
"W ostatnich latach zjawisko sponsoringu bardzo spowszedniało. Płatny seks coraz bardziej przypomina zwykłe wyjście na randkę, a częste powtarzanie tego typu spotkań prowadzi do związku zbudowanego na emocjach. Przynajmniej dla mężczyzny" - pisze Christine Milrod na łamach magazynu "Men and Masculinities".
Milord wie, co mówi - wraz z grupą uczonych prześledziła ponad 2,5 tys. wpisów na forum jednego z najbardziej popularnych amerykańskich portali (blisko milion zarejestrowanych użytkowników), zbierającym oferty płatnych usług seksualnych. Co trzeci wpis, który znalazł się na forum, odnosił się do spraw intymnych, uczuć i więzi, do których doszło między klientem a prostytutką.
Milrod zauważyła, że opisywane przez klientów związki niemal niczym nie różnią się od tych, które powstają standardowo. Co ciekawe, jest to oczyszczające dla samych prostytutek:
"Pojawienie się głębszych uczuć usuwa ze związku skazę umowy handlowej zarówno po stronie "odbiorcy", jak i "dostawcy" - tłumaczy autorka badania.
Christine Milrod dowodzi, że po pewnym czasie, relacje między osobą oferującą usługi seksualne, a jej klientem pogłębiają się do tego stopnia, że wspólnymi tematami stają się takie kwestie, jak finanse czy sprawy rodzinne.
Wiemy, że nikogo nie wolno skreślać, a kobiety często zaczynają zajmować się seks- biznesem pod wpływem ciężkiej sytuacji życiowej, ale my jednak raczej wolimy nie korzystać z usług pań do towarzystwa. I wam też odradzamy. Bo przecież, jak udowodniono, o miłość w tym przypadku nie jest trudno, a gdzie jest miłość, tam szansa na potomstwo. A przecież każde dziecko chociaż raz w życiu musi zadać ojcu pytanie: "Tato, a ty jak poznałeś mamusię?". Czy macie jakąś odpowiedź?