Winston Churchill - polityczną poprawność miał w głębokim poważaniu
Słynął z ciętego języka
W organizowanych współcześnie na Wyspach plebiscytach (mimo potężnej konkurencji) to właśnie on wskazywany jest jako najważniejszy Brytyjczyk w historii. Co więcej, powszechnie uważa się go za jednego z najwybitniejszych polityków XX wieku. Był jednak nie tylko znakomitym strategiem, który dzielnie przeprowadził swój kraj przez zawieruchę II wojny światowej, ale również świetnym mówcą, wybitnym pisarzem (w 1953 roku otrzymał Literacką Nagrodę Nobla) i człowiekiem, któremu obca była polityczna poprawność.
Zmarł 24 stycznia 1965 r. w wieku 90 lat. Fakt, że dożył później starości, może stanowić pewien problem dla twórców dzisiejszych kampanii społecznych, przekonujących o szkodliwości alkoholu i tytoniu. W końcu o Churchillu można powiedzieć wiele różnych rzeczy, ale na pewno nie to, że prowadził zdrowy tryb życia.
Na świecie jego ocena jest najczęściej pozytywna, w Polsce – co zrozumiałe – już nie do końca. Często wypomina się jego postawę podczas konferencji jałtańskiej. Ustalenia, jakie tam zapadły, oznaczały dla naszego kraju kolejne dekady okupacji. Tamto wydarzenie do dziś często określane jest mianem zdrady jałtańskiej. Oczywiście historycy i biografowie dwukrotnego premiera Wielkiej Brytanii nie są już tak jednoznaczni, wskazując, że Churchill jak mało który z zachodnich polityków znał historię Polski i był wielkim orędownikiem wolnej Rzeczypospolitej.