Militaria"Właściwie bronili się tylko Polacy. Tak, oni bili się jak lwy"

"Właściwie bronili się tylko Polacy. Tak, oni bili się jak lwy"

Co o Polakach myśleli nasi wrogowie i sprzymierzeńcy? Jak oceniali nas Napoleon, Hitler czy Churchill?

"Właściwie bronili się tylko Polacy. Tak, oni bili się jak lwy"
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

1 / 9

"Polska jest niewidzialna"

Obraz
© 123RF.COM

W jednym z badań zleconych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które zrealizowano w Laboratorium Badań Społecznych, zajęto się "określeniem wizerunku, który Polska powinna promować za granicą". Wnioski, które płynęły ze wstępnej analizy zrealizowanej przez centrum badawcze były jednoznaczne:

- Polska jest niewidzialna, nie kojarzy się z niczym, jej problemem nie jest zły wizerunek, ale brak wizerunku. Co więcej, obserwuje się zjawisko wyczerpywania dotychczasowych jego źródeł, głównie skojarzeń historycznych czy kulturalnych. W ich miejsce nie pojawiają się nowe zjawiska, idee czy produkty, które mogłyby stać się wyróżnikiem Polski na tle innych państw.

W odpowiedziach udzielanych przez respondentów dało się zaobserwować bardzo charakterystyczne tendencje - wśród opinii o Polsce dominują stereotypy i brak wiedzy o współczesnej sytuacji naszego kraju. Ludzie nie mają takiej wiedzy, gdyż w zagranicznych mediach pojawia się w tym zakresie niewiele materiałów i najczęściej dotyczą one polityki i bieżących wydarzeń, brakuje natomiast informacji kształtujących wizerunek.

2 / 9

Nie ma słońca?

Obraz
© 123RF.COM

Winne są nie tylko media zagraniczne. Również w Polsce z różnych względów nie dba się o pozytywny wizerunek naszego kraju. Dyktat oglądalności i sprawdzające się od lat stare, medialne porzekadło mówiące, że "zła wiadomość to najlepsza wiadomość" sprawiają, że w większości przekazów medialnych praktycznie nieobecne są wiadomości pozytywne. Pisze się głównie o dramatach, tragediach, klęskach, nieudanych inwestycjach, błędach, oszustwach, nadużyciach, kłamstwach i niezrealizowanych obietnicach.

Istotną różnicę stanowią jedynie wiadomości sportowe, w których informacje o sukcesach Polaków na międzynarodowych arenach wciąż stają się medialnymi hitami. Nie bez powodu - jesteśmy jako naród spragnieni sukcesów.

Skąd więc bierze się ten pozorny paradoks i brak medialnego zainteresowania tematami, które umacniają w nas dumę z bycia Polakami? Nie do końca jest to jasne i oczywiste. Być może z tego, że pomimo naszego głodu sukcesów w przeważającej większości jesteśmy jednak narodem malkontentów i pesymistów? Być może prawdą są słowa pieśni mówiące, że "Polacy są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca nieomal przez siedem miesięcy w roku"?

3 / 9

Jak oceniali Polaków?

Obraz
© 123RF.COM

Ku pokrzepieniu serc, koniecznie przypomnieć trzeba w tym miejscu to, że nie zawsze było tak, że "Polska była niewidzialna". Nasze położenie geopolityczne sprawia, że na przestrzeni wieków wielokrotnie przychodziło naszym przodkom zmagać się z różnego rodzaju siłami, które próbowały zniszczyć państwo polskie.

Jak oceniali Polaków ci, z którymi przyszło nam się spotykać w boju? Co myśleli o nas sprzymierzeńcy, co wrogowie? Jaką opinię mieli polscy żołnierze? Co mówili o nas politycy, generałowie i zwykli szeregowcy z różnych armii świata?

I wreszcie pytanie, na które odpowiedź musimy zostawić naszym czytelnikom - jak przekuć opinie "czasu wojny" na opinie "czasu pokoju"? I czy opinie te w ogóle są przekładalne?

4 / 9

"Niemożliwe? Zostawcie to Polakom"

Obraz
© 123RF.COM

Polacy od zawsze byli narodem walczącym, który niepodległość uważał za jedną z najważniejszych wartości. Waleczność polskich żołnierzy zyskała sobie podziw wśród sprzymierzeńców, a nawet przeciwników. Nie kto inny, a sam Napoleon Bonaparte wyrażał wielki podziw dla polskich wojaków. Podczas kampanii hiszpańskiej w 1808 roku, Francuzi nie mogli przeforsować wąskiego przejścia w wąwozie Somosierry. Jeden z podwładnych Napoleona, gen. Montbrun stwierdził nawet, że zdobycie wąwozu jest niemożliwe.

Na co Napoleon odparł: - Niemożliwe? Zostawcie to Polakom! Zgodnie z rozkazem, przeprowadzono natarcie polskich szwoleżerów, które zakończyło się sukcesem - Somosierra została zdobyta.

Po zakończeniu walk Napoleon był pełen podziwu dla Polaków, czego wyraz dał zdejmując kapelusz i wołając: - Cześć najdzielniejszym z dzielnych!. Udaną szarżę szwoleżerów Bonaparte podsumował słowami: _ - Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych._ Niestety, wobec późniejszej klęski Napoleona, nadzieję na niepodległość trzeba było odłożyć na kolejne lata.

5 / 9

"Polacy walczą jak bohaterowie"

Obraz
© 123RF.COM

Również Adolf Hitler doceniał waleczność polskiego wojska, co wyraził 19 września 1939 roku, podczas przemówienia wygłoszonego w Gdańsku, gdzie powiedział: _* - Polacy w wielu miejscach walczyli odważnie.*_ Z kolei generał von der Lippe, zimą 1942 roku w Berlinie, miał rzekomo wypowiedzieć następujące słowa:

_**- Wojna nie daje mi satysfakcji, jest łatwa. Nikt się nie broni, każda bitwa jest z góry wygrana. Właściwie bili się tylko Polacy, bronili się jak lwy. Tak, oni bili się jak lwy.**_

Powstańców warszawskich wspominał niemiecki generał Erich von Bach: _**Wczoraj rano zaczął się mój atak na południową część Śródmieścia. Niestety, nie posuwa się dobrze. Polacy walczą jak bohaterowie.**_

6 / 9

"...są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich"

Obraz
© 123RF.COM

Inny niemiecki polityk, mistrz nazistowskiej propagandy Joseph Goebbels, pod datą 10 października 1939 roku, zanotował w swoim dzienniku krótkie podsumowanie nastrojów w dowództwie niemieckim: _* - Opinia Führera o Polakach jest miażdżąca. Bardziej zwierzęta niż ludzie, całkiem tępi, bez wyrazu. Obok nich warstwa rządząca będąca przynajmniej produktem mieszaniny klas niższych z aryjską rasą panów. Brud Polaków jest wprost niewyobrażalny. Również ich zdolność dokonywania ocen jest równa zeru.*_

Wojna szybko zweryfikowała tę ocenę. Już w 1944 roku Hitler pisał: _**- Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie... Polacy, według mojej opinii oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Guberni, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyją ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany.**_

7 / 9

"Niewiele jest zalet, których by Polacy nie mieli"

Obraz
© 123RF.COM

Nie zawsze opinie były równie pozytywne. Co charakterystyczne, brak wiary w polskie możliwości i wiedzę naszych przodków, wykazywali w równym stopniu wrogowie, co i sprzymierzeńcy. Otto von Bismarck powiedział kiedyś: _**- Dajcie Polakom rządzić a sami się wykończą.**_

Równie sceptycznie, choć nie bez podkreślenia pozytywnych cech, wypowiadał się brytyjski premier Winston Churchill, który pisał:_**- Niewiele jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.**_Jeden z poprzedników Churchilla, David Lloyd George, premier Wielkiej Brytanii w latach 1916-1922, podczas obrad konferencji w Wersalu, gdzie ustalono nowe granice w Europie, powiedział: _**- Oddać w ręce Polaków przemysł Śląska, to jak wkładać w łapy małpy zegarek.**_

8 / 9

"Detonacja za detonacją"

Obraz
© 123RF.COM

Wspomniany brak wiary w nasze zdolności gospodarcze wetowaliśmy sobie opinią o Polakach na polu bitwy. Niemiecki Sztab Generalny Wojsk Lądowych, w tajnym raporcie z lipca 1939 roku, doceniał wartość polskiego żołnierza: _**- Pod dobrym dowódcą Polak jest dzielnym żołnierzem. Jest brawurowy, niewymagający, chętny, twardy i wytrzymały w marszu, lepszy w natarciu aniżeli w obronie.**_ Rzeczywistość pokazała, że Niemcy w tej kwestii się mylili, o czym świadczy chociażby obrona Westerplatte - jednego z najbardziej znanych symboli polskiego oporu przeciw hitlerowcom.

W pamiętniku jednego z niemieckich marynarzy czytamy: _**- Jesteśmy zaskoczeni dzielnością Polaków. Walczą jak lwy. Generał Eberhardt uważa, że nawet trzy kompanie nie dadzą im rady. Potrzebujemy wsparcia z powietrza.**_ Przeciwko 225 obrońcom Niemcy wysyłali ponad 4000 ludzi i 60 samolotów. _**Detonacja za detonacją, jak uderzenia w gigantyczny bęben, którym jest Westerplatte**_- zanotował wówczas niemiecki korespondent wojenny Hugo Landgraf.

9 / 9

"...w magazynku karabinu były już tylko dwa naboje"

Obraz
© 123RF.COM

Odwagą wykazali się nie tylko obrońcy Westerplatte, czego wyraz możemy znaleźć w relacjach niemieckich żołnierzy zamieszczonych w książce Eugeniusza Guza pt.: "Goebbels o Polsce i sojuszniczym ZSRR", w rozdziale pt. "Żołnierz polski w opinii wrogów". Przykładowo, sprawozdawca wojenny K. Frowein - 2 września 1939, relacjonował: _* - Był to pierwszy polski żołnierz, jakiego ujrzałem na oczy: skrwawiona kupka ludzkiego cierpienia (...) Ten polski piechociarz poległ jak prawdziwy żołnierz. Aż do końca bronił stanowiska wyznaczonego rozkazem. Kiedy dosięgła go śmiertelna kula, jego ładownice były puste, a w magazynku karabinu były już tylko dwa naboje.*_

Z kolei dowódca SS Leibstandarte Sepp Dietrich, pisał tak: _**- Polacy nacierali z wielkim uporem i wciąż dowodzili, że wiedzą jak należy umierać. Kto by zechciał zakwestionować dzielność tych polskich jednostek, powiedziałby nieprawdę.**_ Tego samego zdania był gen. brygady Hans Felber, uczestniczący 16 września w walkach o Łódź. Stwierdził on: _**- Polacy walczą doskonale.**_ Goniec motocyklowy Leo Wilm podobnie opowiadał o walkach o Dębogórze (na Kępie Oksywskiej): _**- Polacy bronili Dębogórza bardzo dzielnie.**_

Nawet niemiecki feldmarszałek Erich von Manstein, w swej książce pt. "Stracone zwycięstwa", nie szczędził pochwał polskim żołnierzom: _**- Straty krwawe nieprzyjaciela były bez wątpienia rzeczywiście bardzo wysokie, gdyż walczył on z wielką odwagą i wykazał się olbrzymią determinacją, żeby wytrwać nawet w najbardziej beznadziejnych sytuacjach.**_

polskahitlerżołnierz
Komentarze (745)