Trwa ładowanie...
13-09-2010 13:56

Wokół śmieci i trupy, a ja sobie gram

Wokół śmieci i trupy, a ja sobie gramŹródło: Jupiterimages
d3750u3
d3750u3

Z uzależnieniem od gier komputerowych kojarzone są głównie "krejzolskie" nastolatki uważające, że mają po osiem żyć, żądni rozrywki młodzi mężczyźni, dla których playstation to najważniejszy element wyposażenia mieszkania oraz łatwo popadający w dziwaczne uzależnienia Japończycy i Koreańczycy. Ofiarą manii padają jednak również osoby, po których nie można by się tego spodziewać.

W Wielkiej Brytanii zapadł wyrok skazujący 33-letnią kobietę na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata, oraz 75 godzin prac społecznych po tym, jak gra Small World przesłoniła jej obowiązki matki i właścicielki zwierząt - dzieci były skrajnie zaniedbane, a psy zdechły z głodu.

Wszystko zaczęło się niewinnie - kobieta dostała zaproszenie na Facebooku do gry Small World w 2009 roku. Small World to popularna gra online z elementami fantasy i postaciami takimi, jak czarodzieje, smoki i orkowie (porównywana często z grami Dungeons and Dragons), w której zadaniem gracza jest zdobycie jak największego terytorium. Kobieta rozpoczęła batalię o panowanie nad wirtualnym światem, początkowo grając godzinę dziennie. Jednak od sierpnia tego roku, spędzała przed komputerem już całe dnie, pozwalając, by jej rzeczywiste terytorium - mieszkanie, obrastało brudem.

Dzieci kobiety (9 i 13 lat) w dalszym ciągu chodziły do szkoły, ale troska ich matki ograniczała się do kupowania gotowego jedzenia w puszkach, np. gotowanej fasoli, którą dzieci musiały spożywać na zimno. Na tym kończyły się niewirtualne czynności maniaczki.

d3750u3

O sytuacji powiadomili policję sąsiedzi, którzy podejrzewali, że coś musi być nie w porządku (zapewne kierując się po prostu nosem). Kiedy policja wkroczyła do mieszkania, ich oczom ukazał się widok wołający o pomstę do nieba, a zapach o maskę gazową. Wszędzie walały się śmieci, sprzęty obrosły brudem, a ponadto było mnóstwo much, których obecności nie tłumaczył bałagan. Kiedy policjanci chcieli wejść do jadalni, kobieta próbowała ich powstrzymać, ale w końcu przyznała się, co jest powodem jej rozgorączkowania. W pokoju leżały dwa ścierwa rozkładających się od dwóch (!) miesięcy psów kobiety, które najwyraźniej pogardziły fasolą z puszki i zdechły z głodu.

Wyobrażacie sobie życie dzieci psychopatki wśród rozkładających się psich zwłok, masy śmieci i nieodpowiedzialnej matki, która broni przed orkami swojego wirtualnego świata, pozwalając, by jej rzeczywisty gnił i niszczał?

Adwokat kobiety próbował bronić swojej klientki, tłumacząc jej zamknięcie się w wirtualnym świecie traumą, jaką przeżyła kilka lat temu, gdy jej mąż zmarł na atak serca. Przyznacie chyba, że gdyby każda osoba, której umarł ktoś bliski, zachowywała się równie nieodpowiedzialnie, świat byłby miejscem nie do zniesienia.

Sąd nałożył na maniaczkę, oprócz wcześniej wymienionych środków, zakaz korzystania z Internetu, by nie miała pokusy powrotu do wirtualnej rzeczywistości. Czy to zadziała?

d3750u3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3750u3