Wreszcie Viagra dla kobiet
Męskim okiem
Nareszcie! Wyniki badań klinicznych potwierdziły, że Flibanserin zwany „Viagrą dla kobiet” wpływa dodatnio na poziom pożądania u pań o niskim libido!
25.11.2009 | aktual.: 25.11.2009 15:02
Flibanserin początkowo produkowany był przez jeden z niemieckich koncernów farmaceutycznych jako środek antydepresyjny. Niestety zawiódł pokładane w nim oczekiwania. Podczas testów zażywające go kobiety wcale nie czuły się weselsze. Właściwie to czuły tylko jedno – straszną ochotę na seks. Ochota była tak silna, że cześć pań z grupy testowej nie chciała przerywać eksperymentalnej kuracji. To dało do myślenia twórcom leku. Zamiast leczyć kobiecą depresję przerzucili się na leczenie oziębłości pań.
Zanim to jednak nastąpiło lek – ku uciesze wolontariuszek – musiał być ponownie przetestowany. Tym razem grupę doświadczalną stanowiło 2000 kobiet w różnym wieku, ale o podobnie niskim poziomie libido. Połowa pań regularnie zażywały lek przez sześć miesięcy. Druga połowa w tym czasie łykała placebo.
[
]( http://jegoego.pl/ ){:external}
Okazało się, że pierwsza grupa, która przed rozpoczęciem eksperymentu przyznawała się do średnio 2,8 satysfakcjonujących stosunków w miesiącu, liczba ta pod wpływem leku zwiększyła się dwukrotnie. Druga grupa kobiet, zażywając środek farmakologicznie obojętny, też uzyskała wyższy wynik, jednak nie aż tak wysoki, jak ich koleżanki łykające Flibanserin.
Naukowcy twierdzą, że nowy lek może w stosunku do kobiet pełnić rolę podobną do Viagry, gdyż oziębłość seksualna jest dla nich taką samą dolegliwością, co zaburzenia erekcji dla mężczyzn. Problem niskiego libido dotyka od 9 do nawet 26 procent pań, a wynika z bardzo wielu czynników.
Jedynymi niezadowolonymi z nowego specyfiku są jak się okazuje psychologowie. Ich zdaniem bowiem pigułka nie rozwiązuje psychologicznych problemów, które leżą u podłoża niskiego libido pań – takich jak niska samoocena, czy stres. Ale kto by tam słuchał psychologów, prawda?
(menonwaves)
[
]( http://jegoego.pl/ ){:external}