Ostatnio wyprawy dotychczas zarezerwowane tylko dla wybranych stały się coraz powszechniejsze. Rozwój tej dyscypliny sprawił, że w porównaniu z tym co można było obserwować kiedyś, obecnie wyprawy wysokogórskie w celu zdobywania najwyższych szczytów świata są organizowane niemal na skalę masową.
W gazetach czytamy o tym, że ktoś na liście korony gór mógł postawić kolejny krzyżyk. Dzieje się tak z różnych powodów. Powoli odchodzą już w niepamięć wyczyny Reinholda Messnera.
Największym chyba marzeniem większości podróżników jest Czomolungma. Góra znana jako Mount Everest wznosi się na wysokość 8850 m.n.p.m. Dla tych którzy ją posiądą pozostaje reszta. Korona Świata (oprócz Mount Everest w jej skład wchodzą Aconcagua 6968 m.n.p.m.; Denali czyli Mt.McKinley 6194 m.n.p.m.; Kilimandżaro 5895 m.n.p.m.; Elbrus 5633 m.n.p.m.; Vinson 4897 m.n.p.m.; Carstensz 4884 m.n.p.m. i El Teide 3718 m.n.p.m.) i Korona Himalajów, w której skład wchodzi 14 ośmiotysięczników (Mount Everest czyli Sagarmatha lub Chomolungma; K2 czyli Chogori; Kangchendżonga; Lhotse; Makalu; Cho Oyu; Dhaulagiri; Manaslu; Nanga Parbat; Annapurna I; Gasherbrum I czyli Hidden Peak; Braod Peak; Gasherbrum II i Shisha Pangma).
Polski alpinizm szczyci się bogatą historią. W 1818 roku A. Maleczewski zapoczątkował wspinanie wysokogórskie. Odbył on szereg wypraw w Andy, Alpy, Kaukaz, góry Afryki i Himalaje. W 1939 roku zdobyto Nanda Dewi Wsch (7494 m.n.p.m.). Był to wtedy szósty wynik na świecie. W jego ślady poszli inni, tacy jak choćby P.E. Strzelecki który w 1840 roku zdobył G. Kościuszki.
Po II Wojnie Światowej Polacy dokonywali kolejnych wyczynów. Spośród 25 najwyższych szczytów świata jako pierwsi stanęli na 4, a 3 z 6 bardziej wyodrębnionych 8-tysięczników bocznych zdobyli zimowymi wejściami. Niezwykłe były też sukcesy polskiego alpinizmu kobiecego. Polskie zespoły żeńskie dokonywały wejść w Alpach (np. pn. ścianą Matterhornu w zimie). Wanda Rutkiewicz (późniejsza zdobywczyni ośmiu 8-tysięczników) była pierwszą Europejką, która zdobyła Mount Everest. Na szczytach Gaszerbrumu II, Falchan Kangri i K2 Polki stanęły jako pierwsze kobiety, a na Nanga Parbat i Gaszerbrum I jako pierwsze zespoły żeńskie. Zdobycie w 1975 roku dziewiczego Gaszerbrumu III (7852 m) jest światowym rekordem kobiecym pierwszego wejścia na szczyt.
Ludzie wspomagają się tlenem. Do pokonywania lodowych zboczy używają coraz to nowego sprzętu zrobionego z kosmicznych materiałów. Piękno tej dyscypliny wywodzi się jednak od czysto ludzkiej potrzeby zdobywania. Ta pasja ciągłego odkrywania i dążenia do celu (szczytu) jest w nas od zawsze i zawsze będzie nas ciągnęła w nieznane.
Chęć posiadania, wyczynu, udowodnienia wszystkim, że jednak można. Każdy ma swoje pobudki. Zdobywanie kolejnych szczytów wciąga jak narkotyk. Zdradliwa pogoda, olbrzymie wysokości. Warunki skrajne dla ludzkiego organizmu. I wielka radość z dotarcia na szczyt. To właśnie sprawia, że czasami zdaje nam się jakby góry wołały nas do siebie...
*Więcej w serwisie EXTREMA.SPORT.WP.plWięcej w serwisie EXTREMA.SPORT.WP.pl*