Współcześni trzydziestolatkowie są jak ich dziadkowie
Ze współczesnymi mężczyznami w młodym i średnim wieku nie jest najlepiej. Coraz częściej zaczynają przypominać swoich dziadków. Nie jest dobrze z ich tężyzną fizyczną. Regularnie uskarżają się też na dolegliwości, które kiedyś dokuczały dopiero panom w okolicach „siedemdziesiątki”. Tym, na co lekarze szczególnie dziś zwracają uwagę, są bóle pleców, na które narzekają coraz młodsi.
01.07.2015 | aktual.: 02.07.2015 08:49
Jest źle, a będzie jeszcze gorzej, jeśli sami nic z tym nie zrobimy – twierdzą eksperci, przytaczając coraz bardziej ponure statystyki. Z roku na rok przybywa młodych facetów, cierpiących z powodu intensywnego bólu pleców, który zmusza ich do skorzystania z pomocy specjalistów. Niegdyś na podobne konsultacje zgłaszali się starsi mężczyźni, dziś średnia wieku panów, którzy poszukują wsparcia wynosi zaledwie 37 lat.
Zaniepokojenie lekarzy potwierdzają badania przeprowadzone niedawno przez Brytyjskie Towarzystwo Chiropraktyki. Pokazały one, że aż 82 procent mężczyzn skarży się na bóle pleców lub szyi. To duży wzrost w stosunku do poprzedniego roku. Wówczas odsetek panów, u których występowały podobne dolegliwości, wynosił 75 procent. Aż co czwarty mężczyzna cierpi z ich powodu niemal każdego dnia.
Specjaliści nie pozostawiają wątpliwości, że kłopoty związane z bólem pojawiającym się w okolicach pleców stały się problemem cywilizacyjnym. To efekt tego, że dzisiejsi mężczyźni przyjmują na siebie coraz więcej obciążeń. Pracują ponad normę, a po powrocie do domu, stosując się do promowanej dziś zasady podziału obowiązków, opiekują się dziećmi albo gotują. Oczywiście nie ma nic złego w tym, że pomagają w domu. Ale już w preferowanych przez nich formach relaksu eksperci upatrują przyczyn coraz gorszego stanu obszaru grzbietowego. Zamiast aktywnych form wypoczynku czy ćwiczeń, które pomogłyby się rozluźnić, panowie zasiadają przed komputerem albo telewizorem.
Jednym z kluczy, które mogą prowadzić do rozwiązania problemów z plecami, jest zmiana stylu życia. Dobrze podziałać może ograniczenie wspomnianych już rozrywek – telewizji czy siedzenia przed monitorem. Jeśli nie potrafimy się bez nich obejść, konieczne jest zadbanie o właściwą, wyprostowaną postawę. Szczególną ostrożność należy też zachować, sięgając po ciężkie przedmioty. Koniecznie trzeba zadbać również o ruch. 30 minut dziennie to niezbędne minimum, choćby nawet miałaby to być aktywność wykonywana w domu albo w pracy.
Nie wolno też lekceważyć utrzymującego się bólu pleców. Jeśli dolegliwości nie mijają przez kilka dni, nie należy zastępować porady specjalisty przyjmowaniem leków przeciwbólowych. Aplikacja takich środków prowadzi zazwyczaj tylko do zakamuflowania problemu, a nie jego rozwiązania. Wątpliwą metodą zażegnania dolegliwości jest też radykalna dieta odchudzająca. Lekarze zauważają, że wiele osób decyduje się na nią, uważając, że za kłopoty z plecami odpowiadać mogą nadmierne kilogramy. Taka wprowadzona racjonalnie dieta nie musi zaszkodzić, ale dobrze jest ją poprzeć ćwiczeniami wzmacniającymi mięśnie pleców.
- Jak z wieloma innymi rzeczami, zapobieganie jest lepsze niż leczenie. Kiedy ból się już jednak pojawi i trwa przez kilka dni, ważne jest, by szukać pomocy u profesjonalistów – podsumowuje nie najlepszą kondycję dzisiejszych mężczyzn Rishi Loatey z Brytyjskiego Towarzystwa Chiropraktyki.
Przeprowadzone niedawno badania wykazały, że siedzący tryb życia prowadzi dziś około połowa Polaków. Warto nadmienić, że w przypadku mężczyzn może on być nie tylko przyczyną bólu pleców, ale także wpływać na pogarszanie się jakości spermy.
RC/dm,facet.wp.pl