Trwa ładowanie...
05-02-2013 13:31

Wstrętny tatuaż oszpecił twarz młodej dziewczyny. Zobacz, co zrobił jej kochanek

Wstrętny tatuaż oszpecił twarz młodej dziewczyny. Zobacz, co zrobił jej kochanekŹródło: facebook/ Lesya Toumaniantz
d2f80fp
d2f80fp

Kilka lat temu było głośno o sprawie niespełna 18-letniej Kimberley Vlaeminck, dla której wizyta w studiu tatuażu w belgijskim Coutrai skończyła się nawet nie bolesnymi bliznami, ale fatalnym oszpeceniem twarzy.

Zamiast zamówionego tatuażu w postaci 3 drobnych gwiazdek, na jej twarzy zostało "uwiecznionych" aż 56 sztuk tych oryginalnych figur geometrycznych, a dziewczyna wyglądała po zabiegu, jakby co najmniej cierpiała na czarną ospę. Wszystko "dzięki" niepohamowanej inwencji twórczej (?) byłego studenta Akademii Sztuk Pięknych i jednocześnie pracownika studium Rouslana Toumaniantza. Cała sprawa skończyła się w sądzie, gdzie pechowa klientka starała się wyciągnąć od sprawcy jej bezdyskusyjnego oszpecenia 10 000 funtów. Ostatecznie przegrała, bo nie udało jej się udowodnić, że zażyczyła sobie wytatuowania 3 gwiazdek zamiast 56.

Kontrowersje i problemy z prawem, które zafundował sobie Toumaniantz najwyraźniej jednak nie przytępiły jego pasji do sztuki tatuażu i skłonności do przesady, a on sam w dalszym ciągu zajmuje się tatooingiem. Nic zatem dziwnego, że na kolejny dowód jego zdolności i oszpeconą twarz klientki nie trzeba było zbyt długo czekać.

Nową ofiarą Rouslana jest Lesia, młoda Rosjanka i pasjonatka tatuaży, która przez pewien czas romansowała z Toumaniantzem. Nie minęły nawet 24 godziny od pierwszego spotkania na żywo, a już zaowocowało ono w dwójnasób: w obietnicach wiecznej miłości i planach ślubnych oraz... czarnymi gotyckimi literami układającymi się w imię Toumaniatza na twarzy jego wybranki.

(fot. facebook/ Lesya Toumaniantz)

d2f80fp

Tatuaż, który pokrywa ponad połowę twarzy dziewczyny, to uproszczona i bardziej słowiańska wersja imienia jego twórcy - Ruslan. Każda z liter mierzy prawie 13 centymetrów wysokości!

(fot. facebook/ Lesya Toumaniantz)

Rosjanka zdecydowała się również przyjąć nazwisko swojego ukochanego guru artystycznego (na razie tylko na Facebooku). - Ich plany bycia razem włączają również to, że będzie się uczyła sztuki tatuowania, a tatuaże zapełnią każdy fragment jej ciała - o czym zawsze marzyła. Założą rodzinę. - komentuje jeden z przyjaciół państwa Tatoo-maniaków i przekonuje: - Wiem, że niektórzy są przerażeni szybką decyzją Lesii i uważają, że będzie jej gorzko żałować, ale czasami najlepsze decyzje podejmuje się z marszu.

Lesia przed tatuażem(fot. The Sun)

d2f80fp

Chciałoby się skomentować: czegóż się nie robi z miłości. Patrząc na zdjęcia Lesii "przed" i "po" zabiegu, nasuwa się jednak inne porzekadło związane z fatalnym trafieniem strzałą Amora: miłość jest ślepa. Przypominamy również, że zmiana statusu na Facebooku czy nawet uzyskanie rozwodu są znacznie łatwiejsze niż zlikwidowanie czarnego tatuażu z imieniem byłej ukochanej osoby z 2/3 obszaru twarzy. To nie to samo, co słynne "Winona forever" Johnnego Deppa, z którego zrobiło się "Wino forever".

Kimberley Vlaeminck - poprzednia ofiara tatuatora(fot. The Sun)

KP/PFi, facet.wp.pl

d2f80fp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2f80fp