Wybrano najseksowniejszy akcent świata!
Jest zaskoczenie, to nie francuski...
Po publikacji tego artykułu w serwisie irishcentral.com, chyba każdy pełnoletni Irlandczyk wzniósł chłodny kufel Guinnesa lub Kilkenny, wdzięcznie skandując przy tym imię Colina Farrella. My natomiast wreszcie przekonaliśmy się, czym hollywoodzki aktor podbił serce naszej pięknej Alicji Bachledy-Curuś. A także tysięcy innych kobiet. Chodzi o akcent! Nowy sondaż agencji badawczej One Poll wykazał, że panie uważają irlandzki akcent za najseksowniejszy na świecie. Stąd "złotouste diabły", których głos zabiera panie do malowniczego Dublina - statystycznie - mają największe szanse na podryw. Badanie objęło swym zasięgiem 5000 kobiet z całego globu, natomiast sukces Irlandczyków przypisuje się właśnie Colinowi. A komu przypisuje się porażkę Francuzów?
Irlandczyk, Polak i Francuz wchodzą do baru...
Irishcentral.com cytuje rzecznika One Poll, który miał stwierdzić, że Irlandczycy pierwsze miejsce zawdzięczają niegrzecznemu chłopcu z Fabryki Snów, a więc Colinowi Farrelowi, który swoimi licznymi kreacjami udowodnił, że "Zieloni" nie tylko mają gadane ("the gift of the gab"), ale kiedy już mówią, są przy tym bardzo seksowni. Choć trzeba przyznać, że na ten zaszczytny wynik latami pracowali także m.in. Pierce Brosnan, Cillian Murphy, Liam Neeson czy Gabriel Byrne. No dobrze, ale w tym miejscu pojawia się pytanie - co z Francuzami? Jakim cudem dzierżyciele języka, przez dekady uznawanego za wprost ociekający seksem, spadli aż na czwartą lokatę - za Szkotami (3) i Włochami (2)?
(fot. AFP)
Rzecznik One Poll podejrzewa, że podobnie jak Farell samodzielnie wywindował Irlandczyków, tak Sarkozy samodzielnie zatopił Francuzów. - Akcent francuski w żadnej mierze nie jest tak popularny jak kiedyś. Prawdopodobnie winą za to należy obarczyć Nicolasa Sakrozy, który w pojedynkę zmienił sposób, w jaki świat patrzy na francuskiego mężczyznę - stwierdził. Najwyraźniej, słysząc francuski akcent, panie myślą: Sarkozy, co osłabia ich dawne podniecenie. Pełna dziesiątka "najseksowniejszych akcentów" prezentuje się z kolei następująco: 1. irlandzki, 2. włoski, 3. szkocki, 4. francuski, 5. australijski, 6. angielski, 7. szwedzki, 8. hiszpański, 9. walijski oraz 10. amerykański. Zgadzacie się, drogie panie?
Niestety, co było do przewidzenia, polski sposób zaciągania nie znajduje zbyt wielkiego uznania w uszach mieszkanek świata... Ciekawe czemu? Chociaż na pocieszenie powiemy, że znajome Rosjanki zawsze z zachwytem wyrażają się o Polakach "mówiących z tym swoim akcentem po rosyjsku". Zatem ponowie, podróż na Wschód!
MW/PFi, facet.wp.pl