Wybuchowy milioner – historia Alfreda Nobla
Bogacz z wyrzutami sumienia
Najbogatszym powsinogą Europy nazywał go słynny pisarz Victor Hugo. Kiedy nie podróżował, Alfred Nobel zamykał się w jednym ze swoich laboratoriów i pracował nad kolejnymi wynalazkami – opatentował ich ponad 350. Najsłynniejszy z nich, dynamit, dał mu sławę, pieniądze i… wyrzuty sumienia, które spowodowały, że zdecydował się przekazać ogromny majątek na nagrody, do dziś kojarzone z nazwiskiem fundatora.
Urodził się 21 października 1833 r. w Sztokholmie w rodzinie Immanuela Nobla, znanego i cenionego inżyniera oraz wynalazcy, którego wielką pasją był świat materiałów wybuchowych. Nietrudno zatem się domyśleć, skąd wzięły się u Alfreda późniejsze zainteresowania tą dziedziną.
Początkowo jednak chłopiec – ku rozczarowaniu ojca – przejawiał pasje bardziej humanistyczne, zajmowała go przede wszystkim angielska literatura oraz poezja. Znał pięć języków i był świetnie wyedukowany przez prywatnych nauczycieli z Sankt Petersburga, gdzie jego rodzina przeprowadziła się, gdy chłopiec miał 9 lat. Immanuel Nobel prowadził w Rosji interesy, a w czasie wojny krymskiej dowództwo carskiej armii skorzystało z jego projektu i zaminowało ujście Newy do Zatoki Fińskiej pływającymi beczkami z prochem, co skutecznie powstrzymało działania brytyjskiej floty.