Wydał fortunę, by wyglądać jak Beckham. Rezultaty?

O pyzatym nastolatku, który na operacje plastyczne przeznaczył cały zasiłek dla bezrobotnych, zrobiło się głośno, gdy zasiadł na kanapie w śniadaniowym programie „This morning” w brytyjskiej telewizji ITV. Prowadzący program, z pełną powagą dyskutowali na temat operacji plastycznych, jakim poddał się nastolatek z Anglii.

Przed kamerami Jack Johnson wyznał, że wstrzyknął wypełniacze w policzki i usta, zrobił Botox czoła, lifting brwi i założył licówki. Z rozmowy wynikało, że sam nie do końca pamięta, jakie procedury medyczne przeszedł. Ale z pewnością jeszcze nie zakończył swojej „metamorfozy”. W planach ma zabiegi warte kolejne 150 tys. zł. Najważniejszym z nich będzie operacja zmniejszenia żołądka (by-pass żołądkowy), bowiem Jack od lat bezskutecznie walczy z nadwagą. Ma nadzieję, że zabieg ten i utrata kilogramów sprawią, że ostatecznie upodobni się do Davida Beckhama.

Warto dodać, że Jack fanem piłki nożnej nie jest. 19-latek, w przeciwieństwie do Beckhama, który w tym wieku grał już w młodzieżowej reprezentacji Anglii, nie ma jeszcze pomysłu na życie. Wie, że nie sprawdzi się w tradycyjnych zawodach. Marzy mu się aktorstwo bądź dziennikarstwo telewizyjne. Ale póki co, chce się skupić na procesie modyfikacji swojego ciała. Na szczęście nie musi się martwić o pokrycie kosztów kolejnych operacji, bowiem rocznie dostaje 15 tys. funtów (ok. 80 tys. złotych) z tytułu zasiłku dla bezrobotnych. Może więc w spokoju kontynuować swoje życiowe dzieło, które jak przyznaje, daje mu ogromną radość. „Jestem bardzo zadowolony z efektów mojej przemiany. I od dawna nie byłem tak szczęśliwy,” zdradził na antenie ITV.

A teraz pytanie, które zapewne zadaje sobie większość czytelników, jaka natrafia na historię Jacka. Czy chłopak ma świadomość, że nawet z daleka i przy kiepskim oświetleniu nie wygląda jak David Beckham? Ma. „Jasne, że wiem, że nie wyglądam tak, jak on. Nie jestem aż tak głupi. Ale mam przed sobą długą drogę, żeby osiągnąć moje cele i wyglądać jak on,” wyznał w telewzji śniadaniowej.

Cóż, pragnienie Jacka jest dość zrozumiałe. W końcu mówimy o facecie, który w 2015 roku zgarnął tytuł „Sexiest Man Alive”, jego fortunę wycenia się na 350 milionów dolarów, a kontrakty reklamowe niemal spadają mu z nieba. I warto pamiętać o jeszcze jednej rzeczy – na początku swojej kariery David Beckham nie wyglądał najlepiej. Dopiero po czterdziestce wypracował swój styl i zrozumiał, że platyna to nie jest kolor dla niego. Kto wie, może dla nastoletniego, bezrobotnego chłopaka z Bulwell jest jeszcze nadzieja?