Wynajmij sobie faceta

Wynajmij sobie faceta
Źródło zdjęć: © Fotolia

Długo zastanawiały się, jaką firmę chcą założyć. Od początku wiedziały, że musi to być coś dziwnego i oryginalnego. Efekt? Powstał biznes, dzięki któremu każda kobieta, która ma na to ochotę i dysponuje odpowiednią kwotą, może wynająć sobie mężczyznę – do prawie każdego celu. Autorki pomysłu zaznaczają bowiem, że mężczyźni, którzy w ramach agencji świadczą swoje usługi, nie mają nic wspólnego z żigolakami.

Pochodzące z San Francisco Josephine Wai Lin i Dala Khajak stały się bohaterkami światowych mediów. Wszystko za sprawą start-upu, który dzięki towarzyszącemu mu rozgłosowi, ma szanse na powodzenie. Zamierzają one dotrzeć do klientek, które potrzebują usłużnego, przystojnego mężczyzny. Potencjalne klientki, chcące skorzystać z oferty firmy, same decydują, co będą robić ze sługą. Założycielki przekonują, że oferta przygotowana jest w taki sposób, by trafić w potrzeby każdej konsumentki. Przyznają, że na pierwszy rzut oka ich projekt może wyglądać jak żart, ale w rzeczywistości nie ma z nim nic wspólnego.

Hasłem przewodnim firmy, w której panie mogą wynająć męskiego służącego – przedsiębiorstwo nazywa się ManServants – jest „Facet, ale lepszy”. Kandydaci do pracy są przyjmowani według bardzo restrykcyjnych kryteriów. Muszą być odporni psychicznie i przystojni.

Ten drugi warunek jest szczególnie istotny. Josephine Wai Lin i Dala Khajak, które wcześniej pracowały w branży reklamowej, uważają bowiem, że głównymi odbiorcami usług świadczonych przez ich firmę będą kobiety poszukujące mężczyzn dla celów reprezentacyjnych. Każdy z nich przed rozpoczęciem swojej kariery w firmie przechodzi obowiązkowe szkolenie.

Pomysł na biznes zrodził się w momencie, gdy jedna z fundatorek stwierdziła, że nie chce podczas wieczoru panieńskiego towarzystwa striptizera. Obie uznały wtedy, że dla większości kobiet obecność roznegliżowanych mężczyzn na damskich przyjęciach to prawdziwa zmora, a nie przyjemność. Postanowiły wówczas rozwinąć własny koncept. Dziś liczą, że działalność ich przedsiębiorstwa zostanie usytuowana w segmencie usług ekskluzywnych.

„Wierzymy, że osobiści asystenci to luksus, na który każda kobieta zasługuje, nawet jeśli ma to być tylko na jeden dzień” – zapewniają właścicielki za pośrednictwem swojego serwisu internetowego.

Na razie rezolutnym damom, które wyszły z niecodzienną inicjatywą, zależy na tym, by dokonać rozróżnienia pomiędzy działalnością ich firmy a agencjami, za pośrednictwem których można wynająć pana do towarzystwa albo striptizera. Wprawdzie zapewniają, że każda kobieta będzie mogła robić z wynajętym mężczyzną wszystko, co jej się podoba. Z drugiej strony kładą nacisk na podkreślenie różnic pomiędzy firmą ManServants a innymi podmiotami, które istnieją już na rynku i oferują męską asystę.

„Panie, jeśli nienawidzicie przyjaciółki - i siebie – postarajcie się dla niej o striptizera, ale jeśli kochacie przyjaciółkę, zdobądźcie Męskiego Sługę” – reklamują swoją działalność Josephine Wai Lin i Dala Kha. „Nie ma on nic wspólnego ze striptizerem, który ociera swoje śliskie ciało o ciebie. To Męski Sługa, dżentelmen, który traktuje cię jak królową”.

Kobieta, która zdecyduje się skorzystać z oferty firmy z San Francisco, będzie mogła nazywać wybranego mężczyznę w dowolny sposób i decydować o jego ubiorze. Może też liczyć na to, że jej wybranek zaserwuje jej ulubionego drinka i spełni każdą jej fantazję.

Tu należy nadmienić, że w grę nie wchodzą fantazje seksualne. „Nagość oraz inne nielegalne aktywności nie są akceptowane” – powiedziała Dalal Khajah.

Oferta przygotowana przez ManServants nie należy oczywiście do najtańszych. Za godzinny serwis trzeba zapłacić 80 dolarów (ok. 250 złotych). Cały dzień z przystojnym sługą kosztuje już 300 dolarów (ok. 930 złotych).

Czy taki „produkt” ma szansę przyjąć się na rynku? A co, gdyby tak odwrócić sytuację?

Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że feministki nie zostawiłyby suchej nitki na mężczyźnie, który chwaliłby się światu podobną inicjatywą. Byłby to przecież kliniczny przykład uprzedmiotowienia kobiety. Jakie komentarze dominują w odniesieniu do działalności tych dwóch dam? Przeważają głosy aprobaty dla ich pomysłowości i przedsiębiorczości.

RC/dm,facet.wp.pl

Źródło artykułu: WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę