Wysocy naprawdę mają lepiej w życiu
Każdy jest kowalem swojego losu - mówi sławne porzekadło. Czy jest prawdziwe? Trenerzy rozwoju osobistego - jak określa się ludzi, którzy zgarniają fortunę za prawienie banałów - lubią wmawiać słuchaczom, że wszystko zależy od nas, dodając zwykle, że jeśli ktoś to neguje, to już przegrał życie. Ale jeśli podobne komunały odstawimy na bok, to okaże się, że zależy od nas o wiele mniej, niż niektórzy próbują nam wmawiać. Jedną z rzeczy, na którą nie mamy wpływu, a która zwiększa prawdopodobieństwo odniesienia sukcesu, jest wzrost. Szereg badań przeprowadzonych do tej pory i poświęconych temu zagadnieniu nie pozostawia wątpliwości - ludzie wysocy znajdują się na uprzywilejowanej pozycji. Kolejne opinie pokazują, że bycie wysokim to same atuty w ręku. Wyniki dociekań przedstawione przez ośrodki na całym świecie, ujawniły, że ludzie, którzy uznawani są za wysokich, zarabiają więcej, są zdrowsi i postrzegani za bardziej atrakcyjnych. Cieszą się też dużo większym szacunkiem otoczenia, które zazwyczaj liczy się z ich
zdaniem.
Władza i pieniądze
Kryterium dotyczące wzrostu prezentuje się ciekawie, kiedy spojrzymy na prezydentów Stanów Zjednoczonych. Ci, którzy piastowali ten urząd i mieli mniej niż 180 centymetrów wzrostu stanowią wyjątki. Ostatnim, który nie przekraczał tej granicy był w 1976 r. Jimmy Carter (177 centymetrów). Co ciekawe, w ostatnich latach rzadko też zdarzało się, by kandydaci wystawiani tam przez dwie największe partie mieli mniej niż 180 cm. Eksperci nie mają wątpliwości, że decyduje tu psychologia. Wyborcy są bardziej skłonni postawić na kandydata wysokiego, bo ten instynktownie kojarzy się z kimś silniejszym. Eksperci z Uniwersytetu w Groningen wykazali, że ludzie wysocy są pewni siebie, a jednocześnie wzbudzają szacunek społeczeństwa i są bardziej autorytatywni.
Ale odpowiedni wzrost to nie tylko większe szanse na odniesienie sukcesu politycznego. Do ludzi wysokich lgną też pieniądze, co z reguły wynika z tego, że... mają większą władzę. Już w latach 80. ubiegłego wieku przeprowadzono badania w oparciu o listę Fortune 500, klasyfikującą największe przedsiębiorstwa. Niespodzianek nie było. Ponad połowa zarabiających krocie prezesów miała ponad 182 centymetry. Wzrost 90 procent z nich określono jako ponadprzeciętny.
Centymetry podnoszą atrakcyjność
Jakby tego było mało, mężczyźni o słusznym wzroście, mogą liczyć też na większe zainteresowanie kobiet. Wysocy przyciągają przedstawicielki płci pięknej, a kryterium wzrostu okazuje się często kluczowe dla pań podczas poszukiwań potencjalnego partnera. Ujawniły to badania, które przeprowadzone zostały przez przedstawicieli Uniwersytetu Rice oraz Uniwersytetu Północnego Teksasu. W czasie analizy zawartości serwisów randkowych okazało się, że panowie rozglądając się za kobietami, rzadko oczekiwali, by kobieta była niższego wzrostu - tylko dla 13 procent z nich był to istotny czynnik. To zupełnie inaczej niż w przypadku kobiet, które z góry dawały większą szansę mężczyznom wysokim. Blisko połowa z nich (49 procent) zaznaczała w ogłoszeniach, że ich partner musi byś wysoki albo przynajmniej wyższy od nich.
Aż chce się żyć, chciałoby się podsumować, komentując sytuację wysokich mężczyzn. A właśnie i w kwestii długości życia, tacy panowie mogą liczyć na profity. Inne badania wykazały bowiem, że odpowiedni wzrost to także mniejsze problemy z sercem. Dowiedli tego badacze z Uniwersytetu Leicester, którzy ogłosili, że każdy kolejny centymetr zmniejsza proporcjonalnie ryzyko wystąpienia kłopotów z centralnym narządem układu krwionośnego. Obliczyli oni, że każde dodatkowe 6,5 centymetra wzrostu to aż 13,5 procent mniejsze szanse na rozwinięcie się choroby serca. Eksperci nie są pewni, skąd się bierze taka zależność. Wysuwają jednak teorie, zgodnie z którymi może to mieć związek z lepszym odżywianiem się wysokich w dzieciństwie, choć bardziej prawdopodobne są wskazania, że to ewolucja oraz geny odgrywają tu kluczową rolę.
Można powiedzieć, że specjaliści z różnych ośrodków, nic nowego nie odkryli. Potwierdzili to, co wiele osób podejrzewało - wysocy mają po prostu łatwiej w życiu. Można by się nawet pokusić o twierdzenie, że odpowiedni wzrost jest w stanie uruchomić spiralę, która musi prowadzić do szczęścia - bo jak jest dobra praca, to są i niezłe pieniądze, a wtedy i o zdrowie zadbać łatwiej. Całości dopełnia szczęście wysokich w miłości. Oczywiście w życiu zwykle nic nie przychodzi samo, ale centymetry mogą stanowić dobry kapitał na początek. Szczęście po prostu sprzyja wysokim.