Trwa ładowanie...
06-01-2009 15:56

Wysyłała e-maile... przez sen

Wysyłała e-maile... przez senŹródło: Jupiterimages
d2h4xb4
d2h4xb4

To pierwszy taki przypadek znany nauce. 44-letnia Amerykanka z Toledo w stanie Ohio w czasie snu rozsyłała e-maile do znajomych. Jest pierwszą internetową lunatyczką, ale nie jedyną, która kreatywnie wykorzystuje sen. Wśród lunatyków są bowiem tacy, którzy gotują, grają na instrumentach, malują obrazy, a nawet prowadzą samochody.

Kobieta zasnęła około godziny 22. Potem, już będąc w objęciach Morfeusza, wstała, przeszła do drugiego pokoju, uruchomiła komputer, połączyła się z internetem i zaczęła wysyłać e-maile. Pierwszy z nich, wysłany do znajomego, brzmiał: „Przyjdź jutro. Posiłek i napoje. Godz. 16. Zabierz tylko wino i kawior”. Kolejne były już niestety tylko zbitkami przypadkowych liter.

Kiedy następnego dnia znajomy zadzwonił, aby potwierdzić spotkanie, autorka nocnej korespondencji była bardzo zaskoczona. Kompletnie nie potrafiła sobie przypomnieć jakim cudem udało jej się wysłać wieczorne listy. W dodatku wcześniej nie była świadoma tego, że w ogóle lunatykuje. A skoro potrafiła wysłać maile, to aż strach pomyśleć, do czego była zdolna wcześniej i co być może robiła w poprzednie noce.

Jak bowiem podają źródła medyczne – lunatycy zdolni są nie tylko do klasycznych spacerów w długiej nocnej koszuli po krawędzi dachu. Zdarzają się wśród nich tacy, którzy czas snu spędzają niezwykle twórczo – na przykład malując obrazy. Ale równie często zdarza się lunatykom przekraczać wszelkie granice, a wtedy dochodzi do takich sytuacji jak stosunki seksualne czy próby samobójcze. Istnieje nawet odnotowany przypadek morderstwa popełnionego przez słodko śpiącego i nieświadomego niczego lunatyka.

Nam przypadek lunatyczki wydaje się jednak nieco podejrzany. Bardziej skłonni jesteśmy jednak sądzić, że kobieta być może owego feralnego wieczoru wypiła zbyt wiele i zebrało jej się na amory. A że pechowo list z zaproszeniem wysłała do najbrzydszego faceta na swojej liście mailowej (po kilku głębszych wszyscy ludzie wokół nas nagle pięknieją), następnego dnia zwyczajnie głupio było jej się przyznać. I wymyśliła całą tę zabawną historyjkę. Ale któż może wiedzieć jak było naprawdę…

(eMPi, Kabron)

d2h4xb4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2h4xb4