Wywiad z Piotrem Kobylańskim
"Jestem nauczony, że zawodnik w tym sporcie może się zmienić z dnia na dzień, z godziny na godzinę" - Piotr Kobylański na kilka dni przed KOK w Gdańsku. Piotr Kobylański już 17 października w gdańskiej ERGO Arenie zmierzy się z Iliasem Bulaidem. Zapraszamy do lektury krótkiego wywiadu z Piotrem na temat jego przygotowań do startu.
Piotr, już za kilka dni walczysz na King of Kings w Gdańsku. O walce dowiedziałeś się z dość dużym wyprzedzeniem, wiec miałeś w zasadzie dużo czasu na przygotowania. Jak oceniasz swoją formę na ten moment?
Piotr Kobylański: Cześć witam wszystkich. Tak, dowiedziałem się o walce jakiś czas temu. Same przygotowania idą dobrą droga, czuje się dobrze, trener Rafał Kałuży jest zadowolony wiec chyba wszystko jest ok.
Z KOK miałeś w przeszłości styczność już dwukrotnie. Jak oceniasz tą organizację „od kulis”, jako zawodnika, a nie widz?
Tak, na KOK walczyłem pierwszy raz w 2008 roku z Yurim Gorbacevem - obecnie Bessmertnym z Białorusi. Drugi raz w 2010 z Groenhartem z Holandii. Obie walki były wyrównane, bylem wtedy jednak dużo młodszym i może mniej dojrzałym zawodnikiem. A samą organizacje oceniam bardzo dobrze. Wszystko zawsze jest dopięte na ostatni guzik.
Zmierzysz się tam z o wiele młodszym od Ciebie zawodnikiem – Iliasem Builiadem. Robiłeś wywiad na temat swojego rywala? Dużo się o nim dowiedziałeś przed galą?
Wiem tylko że jest młodszy. Nie robiłem żadnych wywiadów, dochodzeń hehe. Jestem nauczony ze zawodnik w tym sporcie może się zmienić z dnia na dzień, z godziny na godzinę -już miałem taką sytuację w Szwajcarii. (Piotr dowiedział się o zmianie rywala z Holendra na Czecha dopiero gdy organizator upewnił się, że wylądował na lotnisku – przyp. Redakcja)
W związku z tym masz jakąś specjalną taktykę w zanadrzu ?
Tak jak napisałem wyżej – nie szykuje niczego specjalnego na tego rywala. Wszystko pokaże walka.
Jest coś co chciałbyś powiedzieć swoim fanom? I ludziom, którzy przyjdą 17 października oglądać Cię na ERGO Arenie.
Zapraszam wszystkich do Gdańska na dobra imprezę sportową i dobre fighty.
Pozdrawiam, Piotr Kobe-Kobylański
Dzięki za wywiad. Do zobaczenia w Gdańsku.
